Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stanowca dfg

nie wezme znim slubu rozmyslilam sie

Polecane posty

Gość stanowca dfg

jestesmy para 5 lat mamy 3 letniego syna tak dlugo zwlekal ze slubu zludzil az wkoncu uwierzylam ze za pozno ze po co ,ze dalam mu juz 3 szanse ....ona bardzo zaluje bo juz mielismy ustalona date(cywilny) ja sie wycofalam ,nie chce byc czlowiekiem ktroy nie rozumie mnie i mojej sytuacji do konca zycia... . z jednejstrony slub bylby dla mnie zabezpieczeniem poniewaz mieszkanie jest na niego a wkladalismy w nie porowno wiec jak sie rozejdziemy zostane na lodzie.... i nei wiem moze powinnam wziasc slub chociaz dla zysku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponoć statystycznie najmniej slubów jest zawieranych dla uczucia, z miłosci. większość zdecydowana to dziecko (jak to by wyglądało przed ludźmi?) status społeczny, ustawienie się materialne, interesy itp. mieścisz się w statystycznych danych ;) nic w tym dziwnego w sumie, że o mieszkanie moze sie rozchodzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość objektywna pani
"nie chce byc czlowiekiem ktroy nie rozumie mnie i mojej sytuacji do konca zycia... ." a jaka jest ta sytuacja i co on ma zrozumiec? Wplacaliscie razem a mieszkanie jest na niego? ehhhhh dlaczego dopuscilas do tego? takich rzeczy sie nie robi :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanowca dfg
bo na mieszkanie wzial on kredyt wieksze dochody a ja wlozylam kase w cale w wyposazenie mieszkania -nie wiem jak do tego doszlo.. nie rozumie mojej sytuacji,on ma 30 lat ja 23 ja studiuje wychowuje dziecko a on chodzi codziennei zk oelgami to w kosza to na islownie mi nakazuje siedziec w domu ostatnio sie o to poklocilismy on tego nie orzumiem ze jestem mloda tez bym chciala gdzies wyjsc !! albo spedzac ten czasem razem rodzinnie... tak sie postawil przy tej klotni ze to ja jestem jakas glupia ze nie ptorafie sobie zycia poukladac ze zyje jego zyciem ,on musi miec kolegow i swoj swiat -tak tlyko koledzy dzieci nie maja a on powinien ten czas psedzac przyajniem z dzieckiem jak nie chce ze mna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanowca dfg
:( nie wierze ze kiedys bedziemy szczesliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanowca dfg
mowie ty byles na studiach cpales chlales chodziels na imprezy czemu mi sie dziwi ,ze jest mi tak zle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość objektywna pani
A dalo by sie to jakos odkrecic? Mam na mysli to, zeby w umowe i Ciebie wpisal? Bo inaczej nei masz raczej szans na to mieszkanie, proponuje zatroszczyc sie o to, udaj sie po porade notarialna. Hmmm, 30 letni facet a w glowie mu kosz, silownia i koledzy? wlasna rodzina na boku? uuuuu, sprawiasz wrazenie rozsadniejszej ze swoimi 23 niz Twoj pan, nie daj sie utepemperowac weglug jego upodoban, dziecko do rodzicow na jeden wieczor i zorganizuj sobie mile czas, sama dla siebie. On nie ma nic do gadania :) nie zyjemy w sredniowieczu, wiesz, on sprobuje tak raz, a jak widzi, ze funkcjonuje, ze ulegasz, to bedzie tak caly czas. Wiesz, powiem uczciwie, zastanow sie dobrze nad tym slubem z nim, tylko z powodu mieszkania bym sobie zycia nie marnowala, jak pisalam wyzej, sprobuj zaciagnac porady co do mieszkania, moze jest jakas mozliwosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość objektywna pani
dlaczego sie dziwi? bo dla niego sie liczy tylko on i jego przyjemnosci, chce miec w domu kurke domowa, ktora mu kapcie przyniesie i obiad na stol poda, ot dlatego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanowca dfg
dlaytego powiedzialam ze slubu nie bedzie za to jaki jest !!! a po lsubie moglby mnie traktowac jeszcze gorzej jak wlasnosc... nie mam zamiaru sie pakowac w takie cos ...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość objektywna pani
Dobrze, wiec kwestia slubu jest wyjasniona, a jak to bedzie sie dalej toczyc z wami? zastanawialas sie nad tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak ogólnie to........ nawet ślub z nim nie sprawi ze staniesz sie współwłascicielką mieszkania, które on wcześniej kupił na kredyt. Prawo mówi wyraźnie, że majątek nabyty przed zawarciem związku małżenskiego jest majątkiem odrębnym współmałżonka i jako taki nie wchodzi w skład majątku wspólnego. Wspólne jest tylko i wyłącznie to co zostało wypracowane w trakcie trwania małżeństwa. Rozwodząc się z nim musiałabyś udowodnić przed sądem, że z pieniedzy które zarabiałaś płaciłaś raty na mieszkanie. a Tak przecież nie jest. Jedyne na co możesz liczyć w obecnej sytuacji to ze przy rozstaniu potraktuje Cie uczciwie i zwróci Twój nakład finansowy na jego mieszkanie. A także, ze zabezpieczy Cibie i dziecko regularnie płaconymi alimentami, o ktorych zasądzenie będziesz musiała wystąpic do sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanowcadgg
spoczatku nie ptorzebowal kolegow spedzal znami duzo czasu a teraz raz mu pozwolilam nie dosc ze sie zawsze spoznial bo szedl grac o 18 do 20:30 to byl o 21 po 21:) mnie to meczy bo kiedy mialam kapac dziecko go nie bylo najpierw mial chodzic na kosza 2 razy w tygodniu -no nie hcodzi ,niech sie rozwerwie a skonczylo sie na 5 razach!!! no ludzie!! on nie jest nastolatkiem ze przychodzi z pracy zje obiadek i leci pograc a gdzie czas dla nas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość objektywna pani
szczalka podala Ci wizje na przyszlosc jezeli chodzi o mieszkanie, nieciekawie to wyglada. A jesli chodzi o jego zachowanie w stosunku do Ciebie i malucha to stwierdzam, ze go nie obchodzicie jakos, nie w glowie mu rodzina, zastanow sie czy chcesz z nim zyc, ja bym za cholere nie ciagnela takiego ukladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanowcadgg
masz racje ze slub mi nic nie da a on watpie zeby postapil uczcicie jakbym go kiedys zostawila;) wiec tak czy siak zostaje na lodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanowcadgg
obiektywna pani ale zyjemy z jego pieniedzy nie chce dziecku odbierac ojca -nie bije mnie szanuje ,ale zamiast gdzies zabierac to propnuje kup sobie cos ,zamow na allegro ,codziennie robi kolacje to nie jest tak ze sie wogole nie stara ale mam wrazenie ze ucieka od nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanowcadgg
najgorsze ze moi rodzice sa w niego aptrzeni (podejrzewam ze kasa) i mowia niech sobie pochodzi pograc z kolegami niech idzie na silownie lepsze to niz jakbymial pic pod sklepem a jak ja kiedys wyszlam raz z kolezanka to mama przez telefon mowi jak mozesz dziecko zaniedbywac i chodzic z kolezankami !!! gdziekolwiek -lepiej bys sie z dzieckiem pobawila -takze wszystko przeciwko mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadbana kobietka
ja nie rozumiem dlaczego dziewczyny są tak bezdennie głupie i upierają się przy ślubie z kimś takim??? Dno dno dno macie to na co zasługujecie, trochę rozumu dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×