Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takie jest moje zdanie a wy co

Matką trzeba sie urodzic. Nie kazdy potrafi kochac dziecko.

Polecane posty

Gość takie jest moje zdanie a wy co

takie jest moje zdanie. niektore matki nie umieja przytulic dziecka, dostrzec co mu potrzeba, co dolega. okazac milosci, umiejetnie sie nim zajac. tez tak myslicie czy to tylko moje ubzduranie?wiadomo ze mowimy o niepatologicznbych rodzinach. ale sa kobiety ktore mimo checi i tego, ze kochaja dziecko, nie potrafia odnalexc sie w rtoli matki. wola spedzic czas z przyjaciolmi niz z dawno niewidzianym maluchem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukrecja.
Pewnie cos w tym jest, chociaz mysle, ze do roli matki trzeba tez dorosnac. I to zarowno do decyzji o dziecku, jak i czesto po narodzinach kobieta jeszcze moze nie czuc sie za dobrze w tej roli na poczatku i wiele rzeczy robi, bo musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnjqbd
Takei zachowania sa powielane z pokolenia na pokolenie.Jezli od matki nie zaznałas ciepła,miłosci,to taka sama matka bedziesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie jest moje zdanie a wy co
oczywiscie ze tak. obserwuje kobiety, ktore teoretycznie powinny juz sie odnalexc w roli matek. maja odpowiednie rodziny tzn. przyklad w odmu byl dany, wiek- nie sa to 18-latki tylko kobiety pod 30. a one.. az boli jak nie potrafia sie zajac dzieckiem i nawet nie staraja sie zblizyc do maluszka. teraz tylko mleko modyfikowane, dzieciak opiekunce a sama lazi po kawiarniach. az boli, biedne dzieci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie jest moje zdanie a wy co
w wilu przypadkach tak, ale znam tez sporo kobiet, ktore mialy cieple dziecinstwo z prawdziwa matka.a teraz ta matka zalamuje rece bo widzi ze corka traktuje dziecko jak lalke..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak bo prawdziwa matka
to ta co od poczęcia do 18stki (albo 26)dziecka zamyka się w domu nie ma już żadnych innych zajęć i znajomych poza dzieckiem karmi piersią do 10 roku życia, pierze tetrowe pieluchy i nieustannie tuli dziecko 24h na dobę - robiąc z niego życiową kalekę puknijcie się w czerep matka to tylko jedna z ról życiowych normalnej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie jest moje zdanie a wy co
az mnie skreca jak widze jak ktoras nie potrafi przytulic dziecka, stosuje zimny wychow.. zatluklabym taka mamuske

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie jest moje zdanie a wy co
przyszla feministka? przeciez nie mowie ze ma latac za dzieckiem do 18 r.z. wystarczy ze bedzie potrafila je choc czasem przytulic. znam takie kobiety, ktore nie pocalowaly nigdy swojego dziecka! nie przeginaj w druga strone, ja nie mowie zeby poswiecaly sie dziekcu w 100% ale niektore robia to na minus 100%. brak niektorym ZDROWEJ, ROZSADNEJ matczynej milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak bo prawdziwa matka
a skąd wiesz że nie potrafi? może robi to w zaciszu domowym, bo to sfera prywatna a nie na oczach takich wścibskich gęsi jak ty? a zatłuc to sobie możesz schabowe na obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad wiem to nie powiem bo to
rzadki zawod co robie i skad to wszystko wiem. wiem, ze takie podejscie spacza przyszle pokolenia. dziecko potrzzbuje milosci. polecam wybrac sie do zlobkow. nie do jednego, ale do kilku. dziecko cofa sie, nie rozwija. z dzieckiem trzeba rozmawiac, pokazywac swiat, okazywac milosc. ty widocznie jestes kolejnym pokoleniem zimnego wychowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma takiego zawodu
który uprawniałby cię do włażenia do cudzego domu i asystowania przy prywatnych czynnościach członków rodziny w ich prywatnym czasie więc powiem krótko - nie pierdol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja siostra na przyklad nie t
potrafi sie zajac malą. mama ja musi wyreczac. Ona nie ma cierpliwości anie tez co.. Nie umie wziaść małej na recę, pokołyskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie jest moje zdanie a wy co
jest, bo go uprawiam. nie powiem jaki bo jest rzadki a poza tym to nie jest istotne. ustosunkuj sie do tematu a nie szukaj dziury w calym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten zawód to materac
czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataphioriiiss
Sproro matek teraz jest tak na pół etatu. no tak bo prawdziwa matka - masz dzieci? masz dzieci w rodzinie? masz bliskie przyjaciolki, ktore maja dzieci? Jesli nei mas zswoich dzieci to ty nie pierdol, bo nie znasz sie na tym kompletnie. Jeśli kobieta nie przytuli maleństwa, nie poświeci mu czasu, to po co go rdziła? Po co to wszytsko? Taki jest sens bycia matką. Przynajmniej przez te kilka lat poswięcac dziekcu uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie jest moje zdanie a wy co
dyskutujcie o temacie a nie o czyjejs pracy. wydaje mi sie ze umiecie przeczytac temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihuuuuu
a ty co mamuska nie masz innych zajec tylko zyjesz zyciem innych??? paskudna inwigilatorka, adwokat samozwaniec, daj se siana babo:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kataphioriiiss
no tak, czego sie spodziewalas po tym forum? Tu sa same feministkie-nimfomanki. Nie w glowie im milosc ani dzieci. Wygodne zycie, zero uczuc, chlodna postawa. To jest to:O Ja uwazam ze albo sie kobieta od razu poczuje w roli mamy albo klops. Bo to trzeba poczuc, miec zdolnosci. Nie trzeba byc wyksztalconym ani tez co, zeby umiec "bawic" dziecko z sercem, o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasami nie trzeba byc
inwigilatorem, wystarczy popatrzec i dostrzec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihuuuuu
mam rzadki zawód ale nie powiem jaki buahahahahahaha:-D a co w KGB pracujesz????:-D CZY PO PROSTU ZABRAKŁO CI POMYSŁÓW NA TA SCIEME????:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie jest moje zdanie a wy co
jesli nie interesujesz sie spoleczenstwem i naukami z nim zwiazanymi to widocznie nigdy nie dowiedzialas/es sie o takim zawodzie. i nie bede cie uswiadamiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihuuuuu
ja ciagne szmbo. I SIE TEGO NIE WSTYDZE!! NO PRZYZNAJ SIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dxnqjhbd
Bo matki na podworko ubieraja sie4 jakby szły na super impreze i wtedy ktora ma ochote na przytulenie swojego dziecka ktore jest umorusane od zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak bo prawdziwa matka
Nie mam dzieci i nie chce miec. Wkurwiają mnie i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HIHUUUUU
nie osmieszaj sie juz bardziej, piszesz tu anonimowo, nie ma powodów, dla których nie miałabys podac nazwy swojego zawodu, nikt cie tu nie pyta o adres, imie i nazwisko, ale ze swoje obserwacje wyssalas z palca i z filmow i z własnego wscibstwa to na poparcie tego wszystkiego napisałas iscie enigmatycznie o jakims tajemniczym i niezwykle rzadkim zawodzie, który ci pozwala siedziec u kogos 24 h na dobe w domu i liczy całusy, czy aby nie ponizej normy abstrachujac od powyzszego, ja wien, ze sa takie matki gdzies tam, ale ty piszesz, ze widziałaś, zatłukłabyś itp...ja nie posunęłabym się do tego by przylepić komuś łatkę chłodnej matki na podstawie wyrywkowych obserwacji, nikt nie wie jak takie matki zachowują sie w domu, gdy nie ma wokół wścibskich gał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak świat światem zawsze były matki bardziej ciepłe, otwarte, troskliwe - i takie mniej zainteresowane dzieckiem; nadopiekuńcze - i olewające... tak było, jest i będzie; gdyby tylko te "co się nadają" rodziły dzieci, to ludzkość dawno by wymarła;) a w takim myśleniu: "ach, jaką ona jest beznadziejną matką, aż mnie skręca jak ona się źle zajmuje tym dzieckiem" - często jest drugie dno: "ja zrobiłabym to lepiej" :) no więc zamiast załamywać ręce i przeżywać, jakie to teraz złe matki lepiej urodzić swoje dzieci i się nimi zająć, jak należy;) jak się ma taki zawód, że się człowiek z tymi nieudolnymi matkami spotyka - wesprzeć je na tyle, na ile to możliwe :) na pewno taka postawa niechęci, oceniania, itd. niczemu nie służy - ani tym "nieudolnym" matkom, ani ich dzieciom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie z kolei aż skręca;) jak obserwuję takie schematyczny i uproszczeniowy sposób myślenia autorki: "obserwuje kobiety, ktore teoretycznie powinny juz sie odnalexc w roli matek. maja odpowiednie rodziny tzn. przyklad w odmu byl dany, wiek- nie sa to 18-latki tylko kobiety pod 30. " co rozumiesz przez to, że " w domu przykład był dany?" :) że mama prała, gotowała, sprzątała...? skąd wiesz, czy przytulała, interesowała się wszystkimi problemami swojej córki? skąd wiesz, że pozwoliła jej dorostać, brać odpowiedzialność za siebie i swoich bliskich, a nie np. wyręczała we wszystkim i wychowała na królewnę, której wszystko się należy...? :) rodzina to jest bardzo skomplikowana struktura, relacje między dziećmi a rodzicami to intymna, złożona sprawa - i należałoby to uszanować, nie włazić z buciorami i ocenami, o ile nie ma takiej faktycznej potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem cze3goś
Mówiesz o niepatologicznych rodzinach, matkach kochających dzieci ale nie umiejącymi się nimi zająć czy okazać uczyć. Jednocześnie te matki dawno nie widziały malucha i wolą czas spędzić z przyjaciółmi niż z dziećmi. Skoro to nie patologia, to pewnie matka mieszka z dzieckiem i ciężko jest sprawić żeby w 1 mieszkaniu dawno się z maluchem nie widziała. A kto w tej normalnej rodzinie karmi dziecko?? Mieszka taka z dzieckiem i go tydzień nie widzi czy jak??? Nie rozumiem twojego postu. Ale owszem są matki, które nie potrafią okazać uczuć, ale to nie znaczy, że nie kochają!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdevgfg
ty idelana matko lepiej sie naucz zostawiac dziecko smao sobie czasem i by sie usamodzielnialo i zajmuj sie troche fgacetem bo jak sie odckiesz z tej slepiej milosci do dziecka to z papierkiem rozwodowym zostaniesz i tyle ci z tego bedzie. dziecko sie kocha ale nie slepo.trzeba umiec dzielic czas i kochac tez faceta ktory to dziecko dal... dziecko za 18 lat pojdzie w pierony a ty zostnaiesz sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż. Pracuję w szkle i wcale te mamusie "ciumkające" nad dzieckiem nie są idealne. Uczę różne dzieci i mamusie "ciumkające" przychodzą się wykłócać bo ich kochane skarby są niesprawiedliwie traktowane, itp. Nietstety widzę co się dzieje z tymi "maleństwami" w okresie dojżewania. Sama nie jestem taka mamuśką. Uważam, że młody musi nauczyć się radzić sobie sam. Niestety życie jest takie, że jesli dziecko nienauczy się rozwiązywać problemów to w dorosłym życiu go zjedzą. Jestem przy nim tyle ile mogę bo jednak pracuję na pełen etat ale nie będę cały czas latała za nim i "podcierała mu nosa". Jeśli to czyni ze mnie wyrodną matkę to taka jestem. Młody ma 1,5 roku i jakoś niezachowuje się jak dziecko odrzucone i nie ma choroby sierocej. A dzięki takim wypowiedziom jak ta kobiety wpadają w depresje poporodowe bo czują, że niekochają swoich dzieci... Ludzie każde dziecko (z normalnej rodziny) ma najlepszą matke na świecie - bo jest ona jego. I każde dziecko niezamieniło by swojej matki na rzadną inną. Ocenianie przez osoby trzecie jest nie na miejscu. Uważaj autorko bo może mamusia "niecimkająca" nad swoim dzieckiem ocenia źle Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×