tym razem ostatecznie schudne raz na zawsze

kto ze mna od jutra?

a jaką dietę preferujesz?

mż ;) i zdrowiej niz normalnie

ja sie zglaszam. Ogolnie z moja waga jest chyba wszystko ok , ale musze zrzucic ten okropny brzuch. U mnie w rodzinie wszyscy maja jelita bardziej wypchniete do przodu wiec i mamy dosyc duze brzuchy. Az plakac mi sie chce . jestem szczupla a nigdzie nie moge sie pokazac przez ten cholerny brzuch ! stosowalam juz cwiczenia i diety , ale poprawilo mi sie gora o 2 cm. ;[

Ja preferuje dietę niskokaloryczną. Tylko taka na mnie działa. 1. Na diecie 800-1000kcal zjechałam z 84 do 64kg. Efekt utrzymałam rok. Potem poszłam do pracy siedzącej i przytyłam 5kg, potem kolejne 5 aż dobiłam do 80kg, czyli prawie wagi wyjściowej. 2. Ograniczyłam jedzenie, zaczęłam się ruszać i zgubiłam 5kg. zawziełam sie i przeszłam na dietę 1000kcal i schudłam do 66kg. 3. Teraz znów coś nazbierałam i chcę się tego dziadostwa pozbyć. Znów myślę o niskokalorycznej bo niej szybko widać efekty, a te mnie najbardziej mobilizują.

ja na rano planuje : 2 kromkie pieczywa chrupkiego tzw tekturki;) + serek+ pomidor do tego, na 2 sniadanie planuje zjesc gruszke + nektarynke

Z dośiwadczenia wiem też, że lepiej jeść 5 małych posiłków w regularnych odstępach, np. co 3 godziny. Początki są cieżkie a potem już z górki. Chciałabym swoją dietę trochę zmodyfikować. Po prostu będzie to dieta proteinowa ale nie przekraczajaca 1000kcal. Białko to podstawa.

Ja też się dołączę...Jestem zdeterminowana,dzisiaj jeszcze normalne jedzenie,ale od jutra idę na całość:*)

ja musze schudnac ok 20 kg

Jak schudniesz 5-7 kg też się będziesz cieszyć. 5 kg = 1 rozmair mniej

basieńka ile ważysz..i jaki wzrost?

Moim celem też jest schudnięcie jakieś 4-5kg.może się to wydawać mało,ale dla mnie to barrrdzo dużo.Chcę od jutra jeść co 3godz.bardzo małe porcje i włączyć jakieś ćwiczenia:*)a WY kobity?Jakie macie plany?

A może ktos zacznie ze mną od jutra kopenhaska?

na mysle o jakis cwiczeniach, ja mam 170cm i waze 78 kg a marzy mi sie 60 kg, napisze jutro papatki ;)

ja jestem na 1000kalorii, 3 tydz, waga wzrosła o 3 kg;/ narazie zgubilam 1,5 ale spoko, lepiej sie czuje, i po ciuchach widze ze troche sie zmniejszyłam,codziennie jem warzywa, serki, miesko w piekarniku, no i prawie codzinnie rower ok. 2-3 godz. odchudzam sie ze swoim facetem to łatwiej nam :D jak mam na cos ochote to mi zrobi wyklad i odechciewa mi sie jesc :D i także raz na zawsze chce schudnąc, nie poddam sie pomimo tego że waga nic praktycznie nie spada :)