moja stara milosc

niedawno sie dowiedzialam, ze chlopak, w ktorym kiedys bylam bez pamieci zakochana zrobil dziecko jakiejs pannie i jest alkoholikiem. Dziwnie sie z tym czuje... nie, ze bym przez te lata na cos liczyla, mam meza ktorego kocham nad zycie, tamtego chlopaka kochalam zwykla szczeineca miloscia, a raczej bylam w nim zakochana bo nawet kiedy on zaczynal do mnie zarywac to mi juz przeszlo, ale jednak nie spodziewalam sie takiego obrotu sprawy ... zawsze pil ale wtedy mielismy nascie lat, bunt, i te sprawy a teraz nasz wspolny znajomy mowil mi, ze chlopak upija sie w barach, spi na lawkach w parku a dziewczyne z 2letnim dzieckiem zostawia na pastwe losu :O

ja tez tak mialam, tylko, ze ja go kochalam nad zycie, teraz jestem dalej sama i zaluje ze to mnie mnie dzieciaka zrobil (choc nie pije, nie jest takze z tamta laska) :(

moj byly nie jest alkoholikiem ale ja osobicie zaluje ze nie 'pcham wozka z jego dzieckiem' chociaz to bym mi po nim zostalo, nasza wspolna czesc :( nie wiem jak autorka ale ona pisala ze tylko dziwnie sie z tym czuje nie zaluje bylego