ale jestem zła

Jestem ze swoim facetem 4 lata :/ oboje pracujey ja zarabiam 1200zł on ponad 2000 tysiące... i teraz tak - chcialibyśmy zamieszkać razem ( kupić jakiś małe mieszkanko) z tego wzgledu że ja pracuje od niedawna niemam odłożonej zadnej kasy a mój chłopak ma około 100 tysięcy które dostał od rodzin za sprzedane działki po dziadkach ..postanowilismy poszukać jakis ofert kupna mieszkania i dziś kilka znalałzłam a mój facet ubzdurał sobie żę na wiosnę dopiero:/niewiem jak mówię o mieszkaniu to on jais taki dziwny sie robi mówi na wiosnę na wosnę i na tym kończą sie nasze rozmowy:/ ja mam 20 lat a on 24

bardzo śmieszne:/

na wiosnę znajdzie kogos innego ;-)

On wcale nie chce z toba zamieszkac. Liczy ze do wiosny sie rozstaniecie. A co do zarobkow to z takiej pensji to nie ma co odkladac :P

moze on tak naprawde nie chce z toba zamieszkac? moze potrzebuje wiecej swobody a ty ciagle nawijasz mu o tym mieszkaniu?

powiedzał mi przez telefon teraz ze gadam jakbym miala 50 lat zze tak chce uciec juz z domu:/ i ze do wiosny to bedzie mial jeszcze wiecej kasy :/ a rozstanie nie wchodzi w gre:D:D:D

tak sobie wmawiaj..

Jego kasa i on decyduje kiedy :O

no raczje jakby chciał sie rozstać to by nie planował zaręczyn w moje urodziny 5 wrzesnia:/ a wiem że ma piersionek bo znalazłam niechcący w jego rzeczach

i wiem napewno że to jest piersionek zareczynowy dla mnie:D

Tak, nie spodobał się kochance, to da go tobie, żeby się nie zmarnował. :D

kochance:...ale wy mnie chcecie zdołować ale się nie uda niestety:) ubawiła mnie ta kochanka hahahahaahhhhhhhahaaaa

zebys pozniej nie plakala jak wydrze sie na ciebie : ,,odp... sie od mojej kasy'' :-o