Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Coco Mademoiselle

jeść nie będę !

Polecane posty

Gość no brawo brawo...
jak tak dalej bedziesz kombinowac z tymi "dietami" to na wadze ozbaczysz za jakis czas 10 kg....więcej.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna ta Twoja metoda kurczenia żołądka chińszczyzną na kolację :D Wybacz, ale czasem nie da się nie być złośliwym. Jedną z najważniejszych cech dobrej diety jest to, by dało się na niej wytrwać. Do takiego wniosku można dojść nawet bez wykształcenia dietetycznego (które zresztą chciałabym mieć), i nawet kiedy nie ma się 30 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj plan jest do niczego
nie ma co swietna dieta...buły z kabanosem czy tam inną kiełbasa, chinszczyzna, KAWA!!!! z cukrem!!!! i jakis swinski pudding - toz to sam cukier a feeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karinaaaaa
Hmmm...powiem tak...jak na diete...to troche za duzo tu kalorii:) ja tez własnie oczyszczam organizm...w ciagu 1,5 tygodniua zrzuciłam 3 kg...no ale nie mam mowy o bułkach z masłem:)chociaz...nie odbieram sobie całkowicie przyjemności jedzenia..no ale żadnych napojów gazownych...ograniczam słodycze chipsy..no i jakos idę do przodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę się wytłumaczyć: --- po pierwsze ta chińszczyzna to było niezaplanowane i z racji, że rzadko gdzieś chodzimy to zwyczajnie nie mogłam chłopu odmówić! może i głupie tłumaczenie, ale jak napisałam traktuję ten topic jak pamiętnik i nie owijam w bawełnę! samą prawdę piszę! --- rzecz kolejna - BUŁKI - pracuję fizycznie, zrywam się z łóżka koło szóstej i jadę 1,5 h do pracy, muszę zjeść coś zapychającego, a wędlina akurat tutaj występuje jak pisałam, gdyż brat mi przywiózł z Polski, bo w UK to syf. w pracy mam niby przerwę, ale nie wchodzi w grę ani nic ciepłego, ani nic mało pożywnego, więc bułka, chleb (nie jem tu chleba bo też syf) są jak najbardziej wskazane. --- moje niejedzenie nie ma na celu w pełnym tego słowa znaczeniu ODCHUDZENIA tylko skurczenie żołądka, powstrzymanie się od jedzenie, bo mam wrażenie, że będąc tu stałam się od niego uzależniona. --- po 2 tygodniach pozytywnie przeprowadzonego planu mam zamiar zacząć jeść normalnie (w sensie ZDROWO) i najpóźniej do 18. --- pierwsze efekty po 2gim dniu już są. bardzo burczało w brzuchu, ale wreszcie normalnie udało mi się wypróżnić, a mam z tym wielki problem, uporczywe zaparcia (!) niestety widzę, że nikt mnie nie rozumie.... a szkoda! łatwo się mówi jak się ma do zrzucenia kilka kilo, a ja mam ich aż 19! jest różnica, i wiadomo, że z dnia na dzień nawyków żywieniowych się nie zmieni. jest trudno. i tak jestem zadowolona, że wczoraj wytrzymałam, zjadłam jeszcze miseczkę ostrężyn, ale to owoce więc spoko :) nie mam ochoty na słodycze i to też jest dobre. i nie rzucam się na lodówkę jak kiedyś. mam zakaz - tak sama z siebie i na razie mi się udaje :) bo kiedyś to było tak, że dziubłam trochę tego, trochę tamtego, a potem to traciłam kontrolę i wpychałam w siebie wszystko jak leciało :/ a kawy bez cukru nie wypiję! bo mi nie smakuje. a dziś zjadłam: w domu: bułkę z kiełbasą, sok pomarańczowy w pracy: kawa rozpuszczalna z cukrem, pudding ryżowy, 2 bułki z serkiem topionym, serem żółtym i salami zjem jeszcze jabłko lub grapefruita albo utrę sobie marchew z jabłkiem :] choć już po 18 tej :/ a na jutro ugotowałam sobie jajka - 4 sztuki wezmę do pracy z 2 bułkami, tym razem bez masła :D po prostu jajka obiorę i zagryzę bułką :] pudding ryżowy a w domu mam zamiar zjeść płatki kukurydziane dziś mnie ominęły stąd ta kiełbasa, ale niestety Misiek mój wypił wczoraj całe mleko :( i to by było na dzisiaj tyle :) pozdrawiam wszystkich :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klawiaturaa
Coco Mademoiselle widzę że się rzymasz przy swoim postanowieniu. Tak się zastanawiałam... i proponuję zamienniki:) stracisz na kaloriach a gwarantuje że się najesz;-] bułka z kiełbasą- bułka z chudą szynką ( bułka pelnoziarnista, żytnia itp;) pudding ryżowy- serek wiejski 0% albo kefir0% ( np. Piątnica) ser topiony odradzam, zamiast tego ser biały, albo do smarowania pasty sojowe, wygląda jak pasztet i są różne smaki;) ( zdrowe i smaczne- według mnie) no i więcej warzyw. załużmy w domu : bułka z chudą wędliną, sałatą i do tego pomidor. w pracy: serek wiejski, 2 bułki z serem żółtym ( ale cieńkie plastry) sałatą, ogórkiem itp. a po pracy jeszcze możesz sobie zjeść sałatkę;) ( myslę że i tak kalorii będzie mniej) a próbowałaś kawę ze słodzikiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klawiaturaa
płatki kukurydzine to dobry pomysł;) a spróbuj też owsianki;) i otrębów ( mają dużo błonnika)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymam się trzymam :) ogólnie to jak pisałam zajadam się wędlinką, bo mam od brata :) a tu nie mam takich produktów klawiaturaa :( niestety, ale jakoś damy radę. dzisiaj zjadłam: śniadanie w domu: - płatki z mlekiem - kawa z cukrem (nie zdzierżę słodziku!) w pracy 3 jajka + bułka ciemna sama bez niczego + pudding :) w domu: 1 pieróg ruski - bo akurat robiłam + próbowanie rosołu w trakcie gotowania do jutra :) i powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klawiaturaa
Mi też słodzik nie podchodzi, czasami używam, ale kawy przewaznie nie słodzę wcale. Dzisiaj 4 dzień, jakoś sie trzymam mojej diety, z jednym wyjątkiem: zjadłam sobie wieczorem batonik( 100kcal) ;) od czasu do czasu mozna ;-]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) to ja się przyłanczam jeśli można??? mi zleży na zgubieniu 12 kg musze przyznać że ciężko mi to idzie :/ jem stosunkowo mało na śniadanie (w domu i w pracy) łącznie 3 kromeczki chleba czasem w pracy wogóle. Później obiad (w zależności co mama ugotuje ale staram się też mało jeść) kolacji nie jem wogóle i nie pije napoi słodkich ani nie słodze (gdzieś już 3 lata). kurcze ale ciężko u mnie z słodkim ciasata ciasteczka itp ale też staram się ograniczać. od dziś zero słodyczy tylko owoce. Czekam na jakieś konkretne rady, może nawet diety??? i może ktoś zaproponuje jakieś ćwiczenia (ale tylko takie które nie mogę wykonywać w domu wieczorami) za wszelką pomoc dziękuje :) i życze powodzenia zdeterminowanym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsziWanuhi
do Coco Mademoiselle: jeśli jesteś w UK to w poszukaj sklepu Tesco tam powinna być polska żywność i serki i chuda wędlinka też się znajdzie, nie ma tego za dużo ale zawsze to coś, a i odradziłabym kawe i zwykłą herbatę, musisz pić dużo wody mineralnej nie gazowanej, pozdrawiam i trzymam kciuki aby ci się udało i innym też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klawiaturaa
apomea zmień nawyki żywieniowe, tz. więcej warzyw,owoców :tych mniej słodkich: ( np.jabłka) kolacje jedz, najlepiej białko ( chudy ser, kefir, pierś z kurczaka) Chleb pełnoziarnisty;) no i słodycze, najlepiej wcale, ale moim zdaniem wszystko dla ludzi ( w rozsądnych iościach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi nawykami to ciężko rzeczywiście musze porzucić słodycze ale będzie ciężko :/ no z tym pieczywem to też pełnoziarnisty mówisz tak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klawiaturaa
żytni, pełnoziarnisty, słonecznikowy;) byle nie zwykły biały;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apomea zapraszam na wątek francuska dieta proteinowa, ja 10 kg schudłam w 56 dni, a głodna nie chodziłam, w tej chwili jestem już na etapie utrwalania osiągniętej wagi, ale dalej chudnę i dziś rano ważyłam 55,70 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gattaa napewno skorzystam z zaproszenia jak sobie coś o niej poczytam bo musze przyznać jestem zielona w sprawie tej diety a przez wątek ciężko przebrnąć bo dość obszerny. chyba że Ty mi ją nieco przybliżysz bądz jakiś link??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co z ćwiczeniami czy któraś z was stosuje jakiś zestaw który można wykonywać w domu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewuszki :) witaj apomea :) bardzo mi miło... a dziś dietę szlag trafił! ale nie będę się załamywać - jutro zjem za cały dzień tylko miskę płatków z mlekiem - na wyrównanie. chyba nie wspomniałam, ale tak się zdarzyło, że przy okazji tej diety rzucam palenie, a to wszystko jest strasznie trudne :( no więc nie będę może pisać co dziś zjadłam, bo masakra, w pracy zostałam poczęstowana ciastem, a wieczorem byliśmy na urodzinach i nie dość, że zjadłam kawałek tortu to jeszcze wypaliłam jednego papierosa :/ widać mam strasznie słabą tą moją silną wolę. jutro idziemy z Miśkiem na tygodniowe zakupy to wyciągnę go do tesco i poszukam tej polskiej półki wspominanej, a poza tym kupię sobie furę jabłek, pomidorów, warzyw i owocków jednym słowem - jakieś brokuły, marchewki, pora --- jednym śłowem zieleniny w bród :) życzę udanego wypoczynku :) i do jutra kochane ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klawiaturaa
Coco Mademoiselle jak tam zakupy? udane apomea - ja jeżdże rowerem, ale to dla przyjemności;) a jak zdazy mi się wpadka w diecie to wtedy pojeżdże na stepperku (narazie nie mam takiej potrzeby bo dietki się ładnie trzymam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak , tak zakupy zrobione brokuły, gruszki, jabłka, seler, pomidory, papryka - same pyszności ;] od wczoraj się raczę warzywkami, a dziś ugotowałam pyszną jarzynówkę :) jest o.k. i oby tak dalej, na razie się nie ważę, bo po tygodniu pełnym różnych dziwnych kwestii raczej nie ma co a nie ma się potrzeby zniechęcać :] dziś dostałam okres i piję grzane piwo bardzo mnie boli :/ a dziś zjadłam: bułkę z masłem i z serem i z szynką i z pomidorem (te same składniki na obu połówkach bułki) 3 parówki z bułką przekrojoną na 3 części z masłem masą pomidorków koktajlowych tzw. cherry tomatoes oraz ketchupem 2 kawy, herbaty, napój gazowany niestety nadal używam cukru :( jutro z rana płatki a potem postaram się wytrwać bez żarła 2 dzień bez fajek, tu mi się lepiej udaje zdecydowanie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro wybieram się z Miśkiem na taki pchli targ może uda nam się zdobyć orbitreka to zakupimy i będę miała na czym ćwiczyć w końcu :) bo pogoda choćby na chodzenie w uk nie dopisuje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klawiaturaa
Coco Mademoiselle a może jednak warto się zważyć, zobaczyc czy dieta coś daje;) ja mam minus 2 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gattaa dziękuje Ci za link :* a co do mojej diety to idzie mi ciężko ale sa postępy nie jem słodyczy (czasami 1 ciastko ale nie więcej) zmieniłam pieczywo na pełnoziarniste (za radą koleżanki:*) i cwiczę (skakanka + pilates) ale jem wszystko tylko w jeszce mniejszych ilościach zobaczymy jak długo pociągne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×