Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniakobietka25

Być z nim czy odejść?

Polecane posty

Gość aniakobietka25

Mam ogromny dylemat. Jestem od roku z mężczyzną, którego kocham, i który jest dla mnie tym jedynym... Wiem że jego była kobieta złamała mu serce. Była starsza od niego 12 lat, byli ze sobą 2 lata. Ona z nim zerwała i jest teraz z innym, z jej strony to już sprawa zamknięta. On wciąż trzyma jej zdjęcia, które znalazłam przypadkiem, nie chce o tym w ogóle rozmawiać. Dla mnie jest czuły, nie wypowiada wobec mnie złych słów, jest wierny, unika kłótni...Jednak nie lubi się ze mną kochać, a jeśli tak, to są to szybkie numerki, nie poświęca mi uwagi, nie pieści mnie itd. tylko że tak się wyrażę robi swoje i kładzie się obok. Często unika mojego towarzystwa, aczkolwiek nigdy mi tego nie mówi wprost, po prostu to widać. Gdy ja chcę się kochać robi to ze mną, ale to tak jakby nie chciał mi zrobić przykrości, ostatnio mi nawet powiedział że często nie ma na to ochoty ale kocha się ze mną ze względu na mnie. Prawie nigdy ze mną szczerze nie rozmawia, nie mówi co myśli i co czuje. Powiem nawet że czasem chciałabym się z nim trochę posprzeczać, bo mam wrażenie że jest mu wszystko jedno. Nigdy nie mówi mi komplementów, choć wiem że potrafi np. siostrom czy koleżankom. Nie czuję abym mu się podobała. Gdy chcę się przytulić zawsze mnie przytula, ale ma w oczach taki smutek. Zaczynam myśleć że ją ciągle kocha...nie może z nią być więc jest ze mną. Co mam zrobić? Kocham go, ale serce mi pęka gdy widzę że mnie nie ma w jego sercu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym odeszła ty go kochasz, ale wygląda na to, że on ciebie nie źle bym się czuła w takim układzie, gdzie partner daje jasne i czytelne sygnały, że nie czuje do mnie wielkiej namiętności ani nie żywi głębszych uczuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta w paski
Mellygion... dobrze napisane. Powiedz mu, co czujesz, jak Ci z tym jest i zapytaj delikatnie, czy wciąż mysli o tamtej kobiecie... nie mów tylko, ze widziałas zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawiacie dużo ze sobą? Jesteście przyjaciółmi? Powiedz mu o wszystkich Twoich wątpliwościach. Pokaż, że Ciebie interesuje co leży mu na sercu. Musicie to wyjaśnić, bo nie może być mowy o szczęśliwym związku jeśli jedno żyje przeszłością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AAlkoholiczka
"nie wypowiada wobec mnie złych słów" - a wobec innych wypowiada? Ja bym odeszła, jeśli oboje nie jesteście ze sobą szczęśliwi. Jesteście bo nikt inny nie stanął na Waszej drodze. A moze to i dobrze, mniejsze jest później rozczarowanie....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniakobietka25
Dziękuję za odpowiedzi. Chyba rzeczywiście szczera rozmowa to jedyne wyjście. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×