Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lily*

Gdybyście znaleźli portfel to oddalibyście właścicielowi?

Polecane posty

Przyznawać się:D Ale tak szczerze Zakładamy, że w portfelu jest ok 300 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdrfgdfgdf
tak jesli byłyb7y dokumenty za 300 zl nie warto sobie sumienia szarga;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli bylby adres to
z cala pewnoscia bym oddala, lubie sprawiac ,ze ludzie sie cieszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ze to straszne ale ja bym nie oddala. Ewentualnie jak by w portfelu były dokumenty jakiejś starszej osoby może by mnie sumienie szturchnęło i bym oddala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwedsa
ja bym oddala z cala zawartoscia jaka zastalam w momencie znalezienia go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z jakiś tydzien temu
jechałam autobusem, facetowi wypadł z kieszeni na fotel, nie poczuł tego, wybiegłam za nim i oddałam, nawet nie zobaczyłam ile jest w środku... kolega w pracy powiedział mi że mogła nie oddawać, ale ja już mam takie miękkie serxce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kolezanka razs miala taka sytuacje, ze znalazla portfel, z dokumentami numerami telefonow itp chyba bylo tam z 20zl zadzwonila pod jakis tamnumer i powiedziala ze znalazla tel koles se zjawil zajakis czas, niby wszystko fajnie, podziekowal, otworzyl portfel i powiedzial do niej ze w srodku ylo 400zl i zeby oddala co wziela... (ona nie wziela nic) itp zaczelo sie ciaganie , wyjasnianie ... nie wiem co bym zrobila, jesli ktos upuscil by na moich oczach czy wypadl by z torebki to od razu bym podbiegla i oddala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oddała :O bo chciałabym, żeby i mi ktoś oddał, jakbym zgubiła. Ze wszystkim. Kwestia ... uczciwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwedsa
nawet jesli w portfelu jest 300 zl to bym oddala, nawet jakby bylo 1000000 to tez bym oddala. Pomysl jesli to ostatnie 300 zl na zycie. Moze nie bedzie miala ta osoba za co dzieciom jesc dac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie bym oddała
gdyby były jakiekolwiek namiary na właściciela. Kiedyś w parku znalazłam dowód osobisty (taki stary, książeczkowy) i poszłam oddać właścicielowi. Dostało mi się od jego żony, bo podobno w dowodzie były schowane jakieś papierkowe pieniądze a w momencie kiedy ja go znalazłam, niczego wewnątrz nie było... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedys znalazlam na dworcu 30 000 zl. zanioslam na policje, a pozniej wszyscy moi znajomi stukali sie w glowe.ale nie potrafilabym zabrac komus takiej gotowki, pomimo , iz nie znalam wlasciciela ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griszka
Oddałabym na policję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość house sezon piaty
Tak, oddałabym. Gdyby było 30 tys nie, :D ale 300 zł owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja kiedys znalazlam
w portfelu bylo nie 300 zl a 1000- portfel byl mojego sasiada. Oczywiscie oddalam mu, bo byly wszystkie karty i potem okazalo sie ze ten sasiad to huj skonczony bo robil imprezy (to bylo jak sie wprowadzilam do bloku i tego chama jeszcze nie znalam), potem robil mi na zlsoc, wzywalam policje, itp...Zapomnial szybko ze kiedys oddalam mu znaleziony portfel z jego calomiesieczna wyplata... Wiec dzis sobie przyzeklam ze jelsi cokolwiek znajde to KURWA ZEBY NIE WIEM CO to nie oddam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna_czorcica>>>> kolezanka popelnila podstawowy blad :) jak wiekszosc ludzi ......ja w takim wypadku mimo ustalenia tozsamosci pytam w przyblizeniu ile mial w portfelu ? :) widzialem taki nr .....kobieta podnosi z chodnika telefon komorkowy i podchodzi do faceta tuz przed nia... przepraszam pana zgubil pan telefon :) nawet nie zapytala tylko stwierdzila ...facet sie odwrocil wyciagnal lape po telefon , mruknal dziekuje i tyle :)......a nalezalo zapytac chociaz jaki model ? :) daje glowe ze fon nie byl jego .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłam ostatnio portfel. w środku prócz dokumentów było 100 pln. poszłam i oddałam. mina właścicielki była bezcenna. a ta stówkę mi wcisnęła jako znaleźne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam taka sytuacje :) byla tam ponad 400 zl, dokumenty :) wszystko zwrocilam :) a po tym wszystkim dostalam kaske od wdziecznej wlascicielki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kabel-> no ale powiedzmy,ze ona go pyta ile i on mowi 400zl, ao na, ze nie, ze tyle tam nie ma ale wie ze portfel jest jego i on tez to wie i co wtedy? przeciez nawet na policji gosc mogl powiedziec ze tam bylo 400zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja keidys znalazłam w hotelu portfel (tam pracuje) i zajrzałam do srodka w poszukiewqaniu dowodu.Nawet nie patryzłam za pieniedzmi. No i szybko wybiegłam za facetem. Liczyłam na znalezne, ale nic nie dostałam... :( Natosmiat nie wyobrazam sobie wizac go skoro wiem czyj jest. To by była kradziez. Co innegoi jesli znajduje je luzem. To jest głupota zanosic na policje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazienka za twój
ryj to wzialbym cie za zlodziejke hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna_czorcica>>>> po pierwsze mogla zapytac juz w trakcie rozmowy telefonicznej ktore zazwyczaj inicjuje sie z budki telefonicznej :) a nie podczas spotkania .... i tak miala szczescie mogl jej narobic klopotow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×