Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blank22

koniec wspólnego mieszkania...miał tak ktoś?

Polecane posty

Gość tralllalala
Autorko a czy jest opcja żebyście RAZEM zamieszkali u nieg lub u Ciebie w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnjhjkgfzbfva
autorko-przezywasz jakbyscie co najmniej mieli po 40 lat, byli 15 lat po slubie, mieslid zieci i nagle musielibyscie zamieszkac osobno :o wyobraz sobie ze teraz wiele mezow wyjezdza za chlebem za granice, zostawia na miesiace rodzine i jakos zyc musza a ty rozpaczasz bo mieszkalas nieco ponad pol roku z facetem :o zachowujesz sie jak dziecko, ktoremu zabrano zabawke :o pora dorosnac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak bym
mieszkanie z rodzicami zawsze stwarza problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trallllala
no stwarza....ale przynajmniej byli by razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cie doskonale rozumiem.. mielismy z moim tez kryzys... :( wynajmuemy mieszkanie za 1050zl ale ze wszystkim i nie mozemy tutaj psa trzymac a kupilismy huskiego jak mieszkalismy w poprzednim mieszkaniu... i teraz husky jest u mojego narzeczonego na wsi.. do konca pazdziernika i teraz szukamy innego mieszkania zeby moc trzymac psa.. wiem ze ciezko i tez nie oddam psa:( za bardzo ją kocham.. my tezsie klocilismy czesto.. przez pieniadze bo nie starczylo nam na nic prawei bo on na poczatku bral wszystko na raty i rat bylo 800zł ! wiec razem oplat 1800zł plus telefony kablowka internet masakra ! teraz rata zmniejszyla sie do 250zł i ostatnie dwie beda... i koniec zero rat ale szukamy mieszkania zeby nasza psinke moc trzymac:( a moj facet jest wytrwaly bo wie ze sobie poradzimy i kocham go za to.. widocznie przykro mi to stwierdzic twoj jest nieodpowiedni ze tak cie traktuje.. i dla niego jest najwazniejsze jego potrzeby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OBYŚMY ZDROWI BYLI
"AMEN":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to czy się wjebaliśmy w kredyty jak i również to czy palimy szlugi to jest nasza sprawa. Ja nie przyszłam się tutaj użalać i szukać rad. Wiesz papierosy to nałóg taki sam jak alkoholizm czy narkotyki, wcale nie tak łatwo rzucić, a wjebać się w kredyt też kwestia sporna. Odkładać 5 lat na samochód? czy kupić grata? Czasem dobrze mieć w co dupę wsadzić za przeproszeniem i pojechać gdziekolwiek. może Ty jesteś z tych którzy chodzą po wszystkich sklepach i szukają gdzie margaryna jest 10gr tańsza, ale ja na pewno do takich ludzi nie należę. Być może stąd moje problemy finansowe. Ja mam za to klimatyzowane prawie nowe:P bmw i cieszę się z tego że w upał mogę włączyć sobie klime i pierdolić wszystkich zgrzanych pajaców czekających na zatłoczony autobus. Tak więc są i plusy i minusy. Zawsze coś kosztem czegoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **BMW**
Zaleciało wiochą z tym BMW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blank22
U mojej mamy odpada, a u niego....szczerze nie wiem. Ale tez watpie. Jego rodszice sa tolerancyjni, moglam tam nawet 2 tyg siedziec pod rzad (nocowac)...ale czy do tego stopnia?? naprawde nie wiem. Pozatym to ON powinien wyjsc z taka propozycja..mnie az glupio sie pytac... :( najbardziej sie boje ze jak juz przestaniemy razem mieszkac to dalej juz sie wszystko samo posypie :( ze on stwierdzi ze wlasnie mu o wiele wygodniej u rodzicow...i wiecie co dalej........................ :( a na zyciu nie oszczedzamy az tak bardzo, bo gdybym mu podawala najtansze produkty i odmawiala wiecznie wyjscia npo do kina to by mu juz chyba zupelnie to zycie ze mna zbrzydło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvbnfgxn
Ja mam za to klimatyzowane prawie nowe bmw i cieszę się z tego że w upał mogę włączyć sobie klime i pie**olić wszystkich moje zajebista 13letnia igielka tez ma klime, tez masz sie czym chwalic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulala***
dokladnie j.w. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> Wiesz papierosy to nałóg taki sam jak alkoholizm czy narkotyki, wcale nie tak łatwo rzucić, Wiem, paliłem 10 lat. nie palę od 2 lat. Wystarczy chcieć, da się. Ale jak nawet nie próbujesz, bo wiesz, że się nie da no to :o >>a wj**ać się w kredyt też kwestia sporna. Odkładać 5 lat na samochód? Skoro nie stać Cie na drogi, to może kupić tańszy po prostu?? Nigdy nie kumałem ludzi, którzy nawpierrdalaja sie w kredyty i inne obciązenia, a potem płaczą jak im ciężko :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjnghjmhgd
najbardziej sie boje ze jak juz przestaniemy razem mieszkac to dalej juz sie wszystko samo posypie ze on stwierdzi ze wlasnie mu o wiele wygodniej u rodzicow...i wiecie co dalej........................ no to niestety ale widac ze cos uw as nie gra skoro boisz sie ze sie roztsaniecie :o a trzymanie kogos na sile to idiotyzm a ty wlasnie chcesz tak zrobic :o ajks ie ludzie kochaja to i 500km od siebie beda siekochac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak bym
julk44 a ile razem zarabiacie jaki jest podzial wydatkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trallllala
Pogadaj z nim. Zapytaj jak to dalej widzi. Zasugeruj delikatnie mieszkanie u jego rodziców ale tak....żeby to od niego wyszło. Jeśli nie będzie chciał z tobą mieszkać to znaczy że dupa z niego nie facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wole masło
Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nghkmjh
to zamiast wydawac ostatnie grosze na rachunki i wynajme wolalabym mieszkac w sowich rodzicow on u swoich i odkladac kase :o no ale jak widac niektorzy wola sie zastawic byleby mieszkac "z ukochanym" zeby go tylko nie stracic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zola1987
autorko ja miałam prawie identycznie z mieszkaniem. Mieszkaliśmy razem ok 5 miesięcy. Było całkiem ok, ale musieliśmy się wyprowadzić bo facet sprzedał mieszkanie. Z kasą też było krucho bo chcieliśmy spróbować na własną rękę bez pomocy rodziców (ja i on pracujemy). ale mimo to nie dawaliśmy rady. Przez te kilka miesięcy mieliśmy naprawdę lipę, tym bardziej odczuwalną gdyż wcześniej na naprawdę dużo soboe pozwalaliśmy... Całe to mieszkanie wypompowało mnie doszczętnie i teraz ponosze tego konsekwencję. Wzięłam pożyczkę żeby było łatwiej a pieniądzę wydałam na same głupoty. Narazie nie zamierzam znowu szukac mieszkania. Jestem u rodzicó on u swoich i jest ok. Muszę najpierw skończyc studia i znaleźc pracę na cały etat a nie jak do tej pory na pół. jak mieszkaliśmy razem ja miałam 21 a mój chłopak 26 lat wię identycznie jak ty. Tez mamy psa i teraz dzielimy się obowiazkami. Jak mnie nie ma jest u mojego chłopaka i na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blank22
...Ja się zastanawiam, czy jeśli się wyprowadzimy z tego meiszkania, to czy będziemy jeszcze w stanie być ze soba. Eh. Macie racje, problem jest głębszy, ale ja już sił nie mam. Przecież on też się jakoś deklarował na początku, wiedział w co się pakuje jak się wprowadzailśmy. A teraz dla niego jest wszystko odwracalne... Zmienił się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki podział... hmm ja płacę za rachunki, za szkołę, on za szkołę swoją i za kredyt a reszta do wspólnej dyspozycji. Dla niektórych bmw to może i szpan ale my z chłopakiem cenimy sobie wygodę komfort i bezpieczeństwo. Nie mamy tego auto po to żeby nim szpanować, choć wiele osób tak właśnie uważa. Ja do takich nie należę, mój chłopak też nie. Za markę niestety trzeba płacić. I wolę naprawdę ten kredyt niż przejmować się tym że ciągle coś się psuje i odstawiać do mechanika. A co do Twojej "igiełki" sądzę, że nie zamieniłabym się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak bym
macie bmw3?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak bym
czynsz na pol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **BMW**
Nie macie BMW dla szpanu ?! BŁAHAHAHAHAHAHAHAHA TO PO CO SIĘ NAM CHWALISZ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo dla mnie to jest powód do dumy a nie do szpanu, że potrafimy utrzymac się sami bez niczyjej pomocy, oboje pracujemy, studiujemy i mimo wielu wyzeczen stać na coś naprawdę porządnego, a nie jak większość ludzi w naszym wieku z rodzicami, na wszystko sępią, rower między nogi i co najwyżej stoją z ulotkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak bym
julk ja was podziwiam jak studiujecie i zyjecie na takim poziomie ile macie lat? ile placicie za mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co lepsze przypadki zapierdalają w magazynach a ich szczyt marzeń to stara honda civic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisalam już wcześniej ja mam 20 lat on 22. mieszkamy w mieszkaniu mojej mamy- ona jest za granicą. Rachunki za mieszkanie to jest ok 600zł miesięcznie, wszystko wcześniej opisałam. On zarabia 1300 prawie, ja 1050, ale mam jeszcze rentę po ojcu 750zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to się zgadza, bo za równie dobry samochód, a być może z jeszcze lepszym komfortem, tylko marki Ford, Renaulut czy Nissan zapłaciłabyś 30% mniej. Ale to twoja kasa, żyj komfortowo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz zenek... nie jednym autem już miałam okazję jeździć i naprawdę żaden samochód nie ma takiego komfortu jazdy jak ten. No może niektóre, np nowy passat, czy honda accord :) no ale to już wyższa półka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×