Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malinka19m

Co taki facecik sobie mysli?????

Polecane posty

Znamy się juz z P. tyle lat. Zaczęło się na studiach - to będzie juz 7 lat. Mogę śmiało powiedzieć że zawsze nas do siebie ciągnęło. Jak zostawaliśmy gdzieś sami to aż prawie namacalna była atmosfera napięcia między nami. Z nikim tak się nie działo jak z nim:) Tylko na moje nieszczęście na tych studiach miał taką durna grupę znajomych i stanowili oni pewnego rodzaju klikę do której ciężko dotrzeć (dodam że ta paczka nie przetrwała całych 5 lat studiów:)). Zawsze gdzieś tam koło siebie krążyliśmy. Obecne utrzymujemy kontakt smsowo-gadu-gadowy i dodam że to on w większości wypadków się odzywa, zawsze pod byle pretekstem i naprawdę gadamy sobie tak na luzie o wszystkim w zasadzie. Kiedyś nawet walnęłam żeby się spotkać na piwko czy coś i pogadać, powspominać stare studenckie czasy to coś bąkną ze ma dużo pracy, to ja mu na to -że byłam pewna że się wykręci-, a on-żebym nie traciła nadziei. Dodam że na pewno jest sam. Wie że mi się podoba i myślę ze ja też, bo po co inaczej by się odzywał... no i co taki facet sobie myśli???? Dodam też że obydwoje mamy zadziorne charaktery i żadne z nas się nie przyzna jak zależy nam na sobie:)) Wspomne że w tym czasie obydwoje mieliśmy jakieś tam związki, ale mimo to on sie do mnie odzywał a ja do niego, czasami było to jedno zdanie, czasami dwa, ale zawsze ten kontakt był. I pytam jeszcze raz- może ktoś mnie oświeci- Co taki facecik sobie myśli???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje pytanie rzmi, dlaczego kobiety zawsze dorabaja sobie jakas nowa, swoja teorie o zachowaniu faceteta wzgledem ich..? Przeciez to jest nienormalne... Jak bedzie chcial byc z Toba to sie sam odezwie. Uwierz, ze nawet nie bedziesz musiala go w ogole namawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm.....................
Tak się zastanawiam nad twoim problemem i chciałam pomóc, ale faktycznie też nie rozumiem.A może on chce cię traktować tylko jako znajomą i nie chce ci nadziei robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pytanie "Co taki facecik sobie myśli???" to tylko on ci może odpowiedzieć. Jeśli chcesz się z nim umówić to się umów (nawet zapytaj się w prost czy by nie poszedł z tobą na randkę - czemu nie? ;)). Może on ciebie też nie jest pewien... a może traktuję ciebie tylko jak znajomą. Powinnaś to wyczuć. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak znam facetów, to chyba raczej rzaden facet nie "pielęgnował" by znajomości koleżeńskich. Oni nie są do tego stworzeni. A ten facecik to taki raczej konkretny mężczyzna, niby twierdzi że nie bedzie z kobietą tylko dla tego żeby nie być sam. To w takim razie po co mi tyle lat gitarę zawraca????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nie znasz mężczyzn. Ty sie łudzisz i "nie tracisz nadziei", a on sobie jawnie bimba. Mężczyźni są mistrzami w utrzymywaniu kontaktów, co do których kobieta nie jest jednoznacznie pewna, czy to koleżeństwo, czy nie. Np. Twoja sytuacja - na piwo z Tobą nie pójdzie, ale pisać będzie...I ty zamiast zobaczyć, ze jednak odrzucił Twoją propozycję , zawiesiłaś się na tym, że pisze i utrzymuje kontakt. Po co? Bo miło jest mieć adoratorkę.Tak na wszelki wypadek. Więc dba o Ciebie o tyle o ile trzbea dbac, minmialnie. I wie, ześ jest jego. Ale się z Tobą nie zwiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i znowu się odezwał, powiedziła mi m.in. że kiedyś to był młody i głupi, że powinien liczyc sie bardziej ze swoim zdaniem niż ze zdaniem innych i że czasami żałuje ze nie spróbował się przekonać jak to by nam było razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×