Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamabuntownika

Moj roczniak zrobil sie okropny!!!

Polecane posty

Gość Mamabuntownika

Mam rocznego synka. Jest kochany ale niestety ostatnio tak daje popalic ze szok ! Mam go chwilami serdecznie dosc :( Drze sie wnieboglosy i wije przy zmianie pieluchy i przebieraniu, sekunde nie chce sie sam zabawic i ryczy jak tylko znikne z zasiegu wzroku .. Przy jedzeniu tez ciagle cyrki, niby nie jest niejadkiem ale w krzeselku nie potrafi usiedziec i ciagle trzeba go czyms zabawiac. Spac nie chce, w lozeczku dzikie krzyki, wstawanie itp .. Fakt, niedawno byl chory no i ciagle jakis zabek wychodzi ale taki nieznosny to nigdy nie byl .. Moze to jakis kryzys roczniaka czy co, nie mam juz sily do niego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamabuntownika
Dodam jeszcze ze ostatnio w nerwach rzuca zabawkami, smoczkiem itp .. drapie mnie po twarzy .. jak mam sobie z nim radzic ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cza mu wlac i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka. tez mam roczniaki, ale to kwadratu, wiec sie wypowiem;) moi zdaniem na zachownaie malego zlozylo sie kilka czynnikow. po pierwsze-to taki etap-bunt, chec poznawania swiata, a z drugiej strony caly czas lek separacyjny. pi drugie maly po chorobie troche sie rozpiescil i ciezko bedzie z nim wrocic do porzadku. ja tez tak miewam-po chorobie wszystko, caly plan dnia idzie w leb... ja uwazam, ze mimo wszytsko mam grzeczne dzieci, ale...: jak tylko wyjde z pokoju, choc na chwile, ida za mna z rykiem. w kuchni, lazience robia demolke. na spacerach nie chca siedziec w lozku, tylko chodzic... podczas jedzenia nie chca siedziec w krzeselkach. krzeselka ich parza... zabawki interesuja ich na chwile. najlepsze sa sprzety kuchenne........... z zasypianiem milismy problem, ale teraz wszystko wrocilo do normy... to tak w wielkim skrocie. reasumujac, czesc tych zachowan sama minie, ale z drugiej strony nie poblazaj malemu, wychowuj go pozdr.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tak o
moja roczna corcia tez krzyczy jak tylko mnie straci z zasiegu wzroku, sama sie nie zabawi, bije po twarzy kazdego, rzuca zabawkami... chyba to taki wiek, mam nadzijeje ze jej to przejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wychowywac
A na czym miałoby polegać to wychowywanie?? Wystarczy znać etapy rozwoju dziecka, by wiedzieć, że w krzesełku czy wózku nie usiedzi, bo energia w tym wieku je rozpiera. Wolałabyś dziecko autystyczne, gapiące się godzinami w ścianę? Płacze za Tobą, bo w tym wieku dobrze już wie, że bez Ciebie sobie nie poradzi. Chcesz z tym walczyć?? Jedyne, co podlega jakiejs interwencji, to bicie. Jednak nie wolno karac za to dziecka klapsem, tylko zdecydowanym "nie wolno" i odwróceniem uwagi. Roczne dziecko jest za małe, by poradzić sobie samodzielnie z emocjami, i bicie jest często przejawem tej niedojrzałosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wychowywac----zgadzam sie z twoja wypowiedzia. jesli o mnie chodzi, to wiem, ze sa to etapy w rozwoju moich dzieni i nie narzekam na nich. przeciwnie, chwale je przed kim tylko moge;) co do karania, to tyko zdecydowane NIE WOLNO powtarzane do usrania wchodzi w rachube. I MAM NADZIEJE, ZE WYPOWIEDZI Z BICIEM BYŁY ŻARTEM. CHOĆ DEBILNYM, ALE ZARTEM...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×