Gdzie się ubezpieczyć??? JESTEM POWAŻNIE CHORA. POMÓŻCIE

Kompletnie nie mam pojęcia o ubezpieczeniach. Podejrzewam że jestem poważnie chora i przed wizyta u lekarza chcę się ubezpieczyć na życie. Co takie ubezpieczenie mi da? Pracuje więc jakieś ubezpieczenie tam mam ale jeśli będę długo leczyć się w szpitalu to pewnie ono tego nie obejmuje. Nie mam kogo się zapytać z kim porozmawiać. Bardzo proszę pomóżcie :(

?? jeśli jesteś to nikt prawdopodobnie cię już nie ubezpieczy bo wcześniej ubezpieczyciel wyśle cię na badania

Powtorze za poprzednikiem, jesli rzeczywiscie jestes powaznie chora, to nikt cie nie ubezpieczy. A nawet jesli ubezpieczy, to pozniej nie dostaniesz zlamanego grosza, bo wyjdzie, ze zatailas chorobe. Ubezpieczenie na zycie jest dla osob zdrowych. Sama pomysl logicznie, jak oplacaloby sie firmie ubezpieczeniowej ubezpieczac powaznie tudziez smiertelnie chorych?... Przeciez oni musza zarabiac.

zgadzam się z poprzednikiem - a nawet jesli nawet w ankiecie bedą jakieś pytania odnośnie Twojej potencjalnej choroby i opowiesz na nie twierdzaco to wątpie ,zeby ktoś chcial Cię ubezpieczyć . a jesli sklamiesz a to wyjdzie na jaw jeszcze Cię oskarżą owyłudzenie

a jak wyglądają takie badania?

to zależy - zdrowego czlowieka posylają do swojego lekarza - jak jest z chorm nie wiem ,bo nie ubezpieczalam sie będąc chorą

a co podejrzewasz ?

no dobra ale jak oni beda mogli mi udowodnić ze skłamałam jak mnie lekarz zbada i nic nie wyjdzie? to w takim razie beda musieli podważyć opinie lekarza.

owszem - ale to jest ich lekarz - i on napewno Cię " prześwietli" - a każdą choroba znać w najprostszym nawet badzniu np. krwi

Zakladasz, ze jestes powaznie chora, ale ze lekarz tego na badaniach nie odkryje, tak? Hmmm, ja bym sie raczej martwila o leczenie, a nie o ubezpieczenie, jesli to TAKI rodzaj choroby - nie do wykrycia.

no dobra a co jesli nie bede miała ubezpieczenia a zaczne sie leczyc przecież ja nie bede miała tyle kasy żeby opłacic te wszystkie badania ;( to równie dobrze nie mam po co iść do lekarza bo nie bedę miała za co opłacic badań :(

jak wcześniej mówiłam nie znam się na ubezpieczeniach. Jeśli będę miała ubezpieczenie to nie będę płacić za niektóre badania? dobrze myslę czy nie?

no , niestety - tak jest nasz siermięzna rzeczywistość - przykro mi

Boze, ale ty naiwna jestes. Skoro lekarz nic nie wykryje, to znaczy, ze zdrowa jestes i mozesz sie ubezpieczyc. Logiczne prawda? Jesli lekarz nie odkryje jakiejs powaznej choroby a jednak bedziesz ja miala. To w momencie, kiedy bedzie mozna realizowac polise na zycie, wezwa komisje ekspercka, ktora bedzie musiala dowiesc, kiedy zaczela sie twoja choroba. I uwierz mi dojda, ze bylas chora zanim sie ubezpieczylas. Wtedy kasy nie dostaniesz. Bedziesz mogla (jesli cie stac) procesowac sie z nimi latami, ale wyniki sprawy sa niepewne. Poza tym wiele polic ma bardzo duze ograniczenia jesli idzie o choroby. Moga cie ubezieczyc a na koncu i tak wyjdzie, ze akurat ta przypadlosc, ktora masz, nie jest objeta ubezpieczeniem. Ja osobiscie nie spotkalam sie z wysylaniem na badania. Wystarczyl wywiad spisywany przy umowie ubezpieczeniowej. Tam padaly pytania o choroby przebyte i widniala klauzula, ze jesli cos sciemniasz, to kasy nie dostaniesz. Aaa i jeszcze jedno. Mylisz sie, jesli sadzisz, ze sam fakt tego, ze ktos cie ubezpieczyl, gwarantuje ci wyplate pieniedzy. Uwierz mi, ze firma ubezpieczeniowa zrobi wszystko, abys ich nie dostala. Na tym przeciez zarabiaja. Wiec skoro podejrzewasz u siebie powazna chorobe, to ubezpieczanie sie teraz na sile (pod tytulem, nikt moze sie nie kapnie) to wyrzucanie kasy w bloto. Owszem, moze i ktos da ci podpisac umowe, ale zapomnij ze zobaczysz pieniadze. A w najgorszym przypadku, jak ktos juz pisal, bedziesz ciagana po sadach za probe wyludzenia.

dobrze myslisz -ale to zależy od rodzaju ubezpieczenia - rózne firmy mają rózne oferty

Przykro mi, ale tak to się nie da, no chyba, że jesteś chora z urojenia. Po pierwsze przeprowadzą z tobą wywiad. Jeżeli skłamiesz - po ubiezpieczeniu Jak to sprawdzą? Musisz dać im upoważnienie do wglądu do twojej dotychczasowej dokumentacji medycznej. Oczywiście, jeśli to są tylko twoje przypuszczenia, i np żadne lekarz nie wpisał tego do karty nigdzie, to co innego. Tyle, że jeśli jesteś faktycznie chora, prawdopodobnie nie będziesz miała prawidłowych badań (krew, mocz, itp). Lekarz moze też zlecić dodatkowe badania. Badania są robione na koszt towarzystwa ubezpieczeniowego.

powiem ci tak- nawet jak sie tera zubezpieczysz to obowiazuje okres karencji, na ogol pol roku,po tym okresie dopiero mozesz uzyskac od ubezpieczyciela zwrot np za operacje czy inne rzeczy kotre obejmuej ubezpieczenie oczywiscie. nie jest powiedziane ze ubezpieczenie ci da kase na badania! chyba myslisz pojeciac w tym wzgledzie..

To co ja mam zrobić w takiej sytuacji??? Czekać aż umrę w domu bo nie stać mnie na leczenie?

a nie masz takiego podstawowego ubezpieczenia w Zus ?

Ale dlaczego masz umrzeć dziewczyno, skoro nawet nie jesteś chora i nic Ci nie dolega ??!!

jakas hipochondryczka! myslisz ze z ubezpieczenia beda cie leczyc? moga wyplacic kase w konkretnych warunkach a nie dawac ci na leki!

Jakieś tam mam bo pracuje. umowe mam na rok a przepracowałam już pół. a jak pójdę do szpitala i wygaśnie mi umowa to co wtedy?

nie???polisę na życie??czy jakieś inne??

chodzi mi o to że badania kosztują a jak sie jest ubezpieczonym to nie płaci się za niektóre? tak jest czy się myle bo mogę sie mylić.

Wtedy przez miesiąc jeszcze jesteś ubezpieczona, ponieważ tyle wynosi okres karencji w przypadku wygaśnięcia umowy o pracę. A po tym miesiącu rejestrujesz się w biurze bla bezrobotnych (jeśli jeszcze nie znalazłaś innego zajęcia) i też masz ubezpieczenie. O co ci chodzi tak naprawdę ?

to i tak nie mogą Cie zwolnić - pez jakiś czas - nie wiem dokladnie jaki - a pózniej ewentualny zasilek - ale ubezpieczenie cały czas masz . I nie odpowiedzialaś jaką chorobę podejrzewasz i na jakiej podstawie - czy to tylko taka czcza gadanina ?

ZUSowskie możesz kontynuować indywidualnie

SKORO PRACUJESZ I PŁACISZ SKŁADKI TO JESTEŚ UBEZPIECZONA !!!! I na chwilę obecną masz pakiet świadczeń, które to ubezpieczenie obejmuje - czyli takich, za które nie musisz płacić. Zaliczają się do nich wszystkie badania na jakie dostaniesz skierowanie od swojego lekarza rodzinnego. Co to lekarz rodzinny to chyba wiesz ?

nie zwracaja ci za lekarstwa, badania itp,skoro boisz sie ze nie masz na badania, nikt cie nie ubezpieczy w ten sposob jak to sobie wymyslilas. jedynie jesli trafisz do szpitala to mozesz miec zwrot za akzdy dzien pobytu na leczeniu. ale nie w tej sytuacji ze jestes sobie w domku,idziesz na badania i chcesz za to zeby ci zaplacili.

Nie chce mówić jaka... a jestem pewna na 95% te 5% to moja nadzieja ze moze jednak to nic złego :(