Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość leaaa

roczne dziecko panicznie boi sie przychodzacych gosci

Polecane posty

Gość leaaa

jeszcze nie dawno bylo w porzadku. moja corcia uwielbiala jak ktos przychodzil, smiala sie, "tanczyla", wspinala na kolana. i nagle obrot o 180stopni, gdy tylko ktos przekracza prog naszego domu zaczyna sie histeria. dobrze reaguje tylko na osoby, ktore widzi stale. z niektorymi znajomymi widzimy sie raz na kilka m-cy i w tedy problem. potrafi nieprzerwanie krzyczec przez ponad godzine, az sie zanosi i zalewa lzami. na nic ze ja z mezem przytulamy, nosimy. nie pomaga nawet wyjscie do innego pokoju, bo wystarczy, ze uslyszy glosy przez sciane. jestem pewna ze nikt nic jej nie zrobil, bo nie zostawiam jej samej gdy ktos przychodzi. mial ktos podobne przejscia z dzieckiem? co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze własnie ma jakiś uraz do obcych, moze cos przeoczyłaś, moze ktoś w sklepie np ja wystraszył albo cos? ROk to znowu nie jest tak duzo wiec chyba zbytnio nic nie rozumie. Moze poprostu boi sie duuużych postaci, szczegolnie mezczyzn? Moja rada. Moze... jakby dostawala np jakiegos lizaka albo cos...pluszaka to by inaczej reagowała? ALbo przygotuj ją na takie wizyty. Ty chodz z nia czesto do ludzi, niech do was przychodzą, na spacery itd. Moze poprostu zna tylko was, rozpoznaje i sie boi. I przygotowuj ja na odwiedziny. Mów do niej, : zaraz nas odwiedzi ciocia... Choc zobaczymy czy nie idzie. Moze powie ktos ze jest za mała i nie bedzie rozumiec ale moze pomóc a napewno nie zaszkodzi. Poprostu czesto wychodz na spacer, do innych dzieci, pobawic sie... powinno z czasem minąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada - przeczekac
mielismy z synkiem taki sam problem, jak skonczyl rok i 2 miesiace, na wujka zareagowal hosterycznie i tak sie zaczelo. Nawet na spacerze jak ktos zagadal, byl problem, ryk, histeria.... jak chcielismy gdzies pojsc albo zaprosic gosci, maly ladowal u dziadkow... Po paru miesiacach minelo, teraz dziecko jest bardzo goscinne a na spacerach sam zaczepia obcych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to normalne jest
to normalny etap rozwoju, przynajmniej wiesz, że córeczka rozwija się prawidłowo przeczekaj, nie zmuszaj na siłę do witania się z obcymi i innymi dawno nie widzianymi ciociami, niech obserwuje ich z takiego dystansu z jakiego czuje się bezpiecznie przejdzie jej za dwa, trzy miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×