mój chłopak dziś nocuje u innej

Kocyk: jak umiesz pisać , bodź zwracasz uwage czasem na to co piszesz , to zwróc uwagę na swoja stopke ; " kawał chłopa ze mnie " :P

Moja stopka to cytat. Ale skoro to taki problem to teraz mam inną

Złośliwa/wy Kocyk hehehe:)

Kocyk ma racje.... jak mozna podejmowac decyzje za kogos.. a potem laska przemysli i bedzie na was psy wieszac... Zauwazylam ze jak ktos n

zzarlo mi kawalek posta...:) Kocyk ma racje!! Zauwazylam ze tutaj jak ktos pisze : -moj facet mnie chyba zdradza odpowiedz zostaw go!! -moj facet nie odbiera nie dzwoni,ma wyl telefon odpowiedz zostaw go!! 0- moj facet mnie olewa odpowiedz zostaw go!! jak mozecie doradzac takie glupoty jak same tego byscie nie zrobily.. Do autorki co do slowa dziecko tyczy sie Ciebie..pozwalasz by obce osoby decydowaly o Twoim zyciu nie znajac Ciebie i Twojego faceta po prostru smiech warte:) Kocyk pozdrawiam

A ja bym tylko prosiła co ty myślicie w mojej sprawie :) Mój chłopak nie odzywa się do mnie już 5 dni... wcale się nie pokłóciliśmy kiedy widzieliśmy się w sobotę było ok. I jeszcze coś ostatnio dostałam od niego bardzo dziwnego sms który na 100 % nie był do mnie i na 100 % był pisany przez niego.. A brzmiał tak ,,Ahh najlepiej przed początkiem roku to bysmy jeszcze sie biologii razem pouczyli.. " Iiii ? ??

:D nauka biologi nic złego, dobrze że nie napisął o przedmiocie " wychowanie sexualne" czy jakos tak

no ja nie wiem czy to takie śmieszne i co byś myślała ty jakbyś dostała takiego sms ;/ jeszcze sie wyparł ze to nie on..

ja już nie chodze do szkoły, a mój facet pisze mi rózne sms :D jaksię zna drugiego człowieka to można wyczuć czy to z podtekstem czy nie :)

widzę, że temat się rozwinął pod moją nieobecność. Kocyk. Pewnie masz rację w tym co mówisz, ale stało się i uwierz, że jakbym bardzo nie chciała robić tego co zrobiłam, to bym tego nie zrobiła. Oczywiście jest smutek w moim sercu, bo jednak czuję coś do tego chłopaka, ale mógł się zachować inaczej w takiej sytuacji. Teraz kolejny ruch zależy od niego i wszystko od tego ruchu zależy. Mogłabym żałować tego co zrobiłam, ale to bez sensu. atram******* Może tel. ktoś mu ukradł?

"Złośliwa/wy Kocyk heheh" Kuźwa,nie jestem chłopem! Chociaż moje piersi może sprawiają takie wrażenie kamelotka- zrobiłaś co uwazałaś za słuszne,niech już bedzie.Ale gdybym ja przejmowała się tego typu sytuacjami i od razu zakładała niewierność albo złe zamiary faceta to mój związek skończyły się w pierwszym miesiącu i nie bylibyśmy teraz w miejscu,w którym jestesmy. Pani_Sedesee_oryginal - miło,że się zgadzamy :)

Kocyk. U mnie podobne sytuacje zdarzyły się nie pierwszy raz i po prostu wybuchłam. I każda dotyczyła tej samej dziewczyny... A zresztą. Ta kafeteria bardzo namąciła w moim związku, tzn. w moim podejściu do mnie i mojego chłopaka, to fakt...

hej kamelotka , szczerze to mysle ze zrobilabym w Twojej sytuacji to samo.. chyba troszke wiecej przezylam od Ciebie .. mysle ze skoro on tak zrobil to nie szanuje Ciebie, albo jeszcze tego nie zrozumial jaki Tobie zadalo to bol. nie przejmuj sie, glowa do gory, napewno znajdziesz sobie kogos odpowiedniego, kogos kto bedzie odpowiedzialny, troskliwy, i nigdy Cie ne zrani, nawet w tak glupi sposob dobrze ze napisalas mu sms , pokazalas mu jak sie z tym wszystkim czujesz. teraz ruch z jego strony pozdr:* Ela

dziękuję Elu:* co do przeszłości, nie wiem co przeszłaś, ale chyba troszkę Cię rozumiem i wspieram całym sercem. szkoda, że w realu nie znam takiej osoby...

O FUCK! już nie wiem co o tym myśleć. on PO TYM WSZYSTKIM, napisał teraz do mnie jak gdyby nigdy nic, że szkoda, że z nim na ryby nie pojechalam, bo koncza się wakacje itp. i że już mi nie przeszkadza, miłoego dnia...papa. I JUŻ NIE WIEM NIC.

niom.. troszke przyzylam.. zawsze duzo roznych problemikow.. :( teraz mieszkam zagranica.. moi dawni "przyjaciele" nie maja czasu nawet zeby wejsc na gg i pogadac .. czasami jest mi przykro ze jestem sama ze swoimi problemami.. nie tylko uczuciowymi, ale wszystkimi innymi, zwiazanymi z praca, zyciem, jest ciezko czasami.. wracajac do Twojej sytuacji, fajnie ze weszlas na kafeterie i zalozylas taki temat, rozumiem Cie ze sama nie wiedzialas co myslec, i potrzebowalas rady. szczerze, lepiej rozstac sie wczesniej niz pozniej, niepotrzebnie tylko bys cierpiala.. jestes jeszcze taka mloda i poznasz napewno jeszcze kogos wartosciowego :) a Twoj chlopak nie pomyslal o Tobie idac tam.. :( przykro mi naprawde, nie mysl juz o tym poprostu, nie musisz sie zadreczac kims, kto Ciebie nie szanowal.. trzymam kciuki zeby Ci sie ulozylo :*

również jestem sama ze swoimi problemami, dlatego wchodzę na to forum... widzę, że Ty również, to już jakiś krok do przodu zrobiłyśmy:) ale wiadomo, że to za mało... potrzebujemy kogoś bliskiego, zaufanego. prawdziwego przyjaciela. przyjaciół poznaje się w biedzie... mnie też opuścili, gdy najbardziej ich potrzebowałam... mam nadzieję, że poznasz kogoś takiego w kraju w którym teraz żyjesz :*

ja bym po pierwszym takim jego numerze już z nim zerwała. NIe widzisz,że on się z ciebie na boku śmieje i ma cię gdzieś? Pozwolisz sobie tak?? Dziwna jesteś takie upokorzenie na które ty mu pozwalasz....

Macie racje, ale kamelotka pewnie potrzebuje jeszcze wrazen typu "sex z ex" :D Skoro ten zwiazek jest dla Ciebie zbyt trudny, to pewnie beda po nim nastepne. 17 lat to cudowny wiek dziewczyno. :)

"dziwna jesteś" - słyszałam to tysiąc razy i wydaje mi się, że ludzi mówią tylko dlatego, że nie robię czegoś po ich myśli. mam swoje zdanie, swoje uczucia, swoje przeszłam...