Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 12ona34

faceci którzy sie rozstali

Polecane posty

Gość 12ona34

a raczej to ich incjatywa rozstania była... Niech tu sie wypowiada płec meska jak zenska... do czego zmierzam: Co ma znaczyc to ze przez 6 mies facet traktuje Cie jak ksiezniczke widac ze kocha potem przez nastepne mies juz mniej wyznan czulostek tel z ego str ale dalej zabiega troszczy sie .... I na kilka dni przez incjatywa jego zerwania mówi ze w zwiazku jest dobrze, mówi do mnie moja kochana obiejmuje całuje ... a po 2 dniach nieodzywania zostawia wiadomosc: - ze my so siebie nie poasujemy ( ja spokojna powanza on szalony i roztrzepany, duza towaryzstwa) - nie chce okłamywac ale juz nie czuje tego co na poczatku - i chce bysmy sie rozeszli .... A jak chciałam to wyjasnic to potme ze bedize gorzej ......itd. ze znjade lepszego ......... ze nie jest pierwszym ostatnim ...ale jak powiedziałam ze chce to w 4 oczy zakonczyc .....CISZA ?! Dlaczego tak jest??? moze mi ktos wytłumacyzc z facetów kto tak zrywał? lub dziewczyn co miały podobnie?? Czy bywało ze w takim przypadku Ci faceci wrócili ? czy juz nie mieli po co??? dodac musze ze on ma doła.... I z góry dziekuje za odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tchórz, nigdy cię nie kochał, mówił to tylko po to byś mu się chętnie oddawała- taki typ, ma juz inna, niewykluczone, że zdradzał cie z nią od dawna, pozdrawiam ps.: głowa do góry- ciesz się, ze tak to zakończył, z chamem łatwiej sie rozstawać niz z ksieciem z bajki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12ona34
W sumie nie mogłam powiedziec o nim zle bo madrze robił ... i widac było ze mu zalezy ale potem zaczeło sie psuć ......... chciałam rozmawiac ale uciakał ... i tak sobie poszedł ................ najbardziej nie dosc ze zranił to zabolał ow jaki sposób sie rozstał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
człowieka poznaje się nie po tym jak zaczyna ale jak kończy- nie masz czego żałowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12ona34
chociaz to nie jest tak łatwo ....chciałam zakonczyc w zgodzie ...... a on nic......... ale juz widze ze jakas laska go zaryw ai pewnie zacznie pocieszac.... moze keidys sie przekona co stracił.. a narazie musi sie wyszalec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie- on o tobie juz zapomniał i nie wroci, radze tobie to samo- nie badz naiwna, szanuj sie kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12ona34
i tak ja bym nie wrociła ........... a miałas/es moze tak ? bo nie wiem czy TY dziewczyna czy mezczyzna ? :) dodam ze przede mna miał 4 dziewcyzny i kazda z nim zerwała one były inne poszczelone..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12ona34
Moze jeszcze sie ktos wypowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem kobietą- nie miałam tak bo nikt mnie nigdy jeszcze nie zostawił, zawsze to ja odchodze ale robię to kulturalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12ona34
ja tez nie zachowałam sie chamsko ... podziekowałam i wogole za wszystko ... i tyle........ ale on jak sie zachował ehhh......... mam nadzieje ze juz sie nie odezwie, bo znów wróca wspomnienia..... sama bym to skoncyzła wczesniej bo wiedziałam ze cos nie tak .... ale najpierw chciałam rozmowy ... do której juz nie doszło .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh kazdy ma swoja osobowosc i zachowuje sie wokreslony sposob i kazdy bedzie to interpretowal wg siebie....Ty go znasz wiec posluchaj co ci mowi intuicja i ewentualnie zaczerpnik opinii kogos kto was zna jako pare...kiedy chcialm zrozumiec zachowanie mojego ex pytalam o opinie kolegow i kazdy interpretowal to inaczej...wiec lepiej subtelnie wyciagnij cos od kogos kto zna ciebie...jego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha zapomnilam dodac ze sytuacja byla bardzo bardzo podobna..i pogubilam sie jak Ty teraz...:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12ona34
wiem napewno jedno ze jego rodizna i wiekszosc znjaomych było z amna.. lubiło mnie............. i pewnie beda zawiedzeni a dwa... po co sie wypytywac jego nzajomych i kumpli.. chciałabym ale nie chce by sie dowiedział ze pytałam .... o cos takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfds
ja w podobny idiotyczny sposób zakończyłem związek.. mimo, że było super ja oddalełem się. Teraz bardzo tego żałuję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfds
a jeśli chodzi o motywy to sam nie mogę ich do końca zrozumieć.. Bałem się, że z tego nic nie wyjdzie - na początku ja byłem bardzo zaangażowany a ona mniej. bałem się, że ona mnie zrani.. itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfds
jak poznałem tą dziewczynę to byłem totalnie pogubiony - byłem po 8-letnim związku i miałem depresję (wciąż mam). Cały czas miałem 1000 różnych myśli i wątpliwości i zamiast posłuchać serca to wygrały te wątpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12ona34
u mnie własnie on był na poczatku bardziej potme mniej a ja potem bardziej i nadal to czuje........ wiesz co nie wiem jakie ma motywy ... ale... wiem ze jego byłe go zraniły strasnzie i mysle sobie ze bał sie zrnaienia po raz kolejny... zreszta sama nie wiem .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12ona34
on tez był po łuzszym zwiakzu i planował wtedy cos wiecej ............ehhh i obawiam sie ze byłam dla nie go .. kim? pocieszeniem ........... on chyba musi sie wyszumiec moze kiedys zrozumie co stracił ....... czy on moze wrocic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfds
wiesz.. ja może miałem podobnie. Byłem bardzo rozgoryczony po poprzednim związku i ten początkowy brak zaangażowania chyba odebrałem jako coś przeciwko sobie, zamknąłem się wtedy bardziej w sobie, a gdy jej zaczęło już zależeć ja byłem już prawie obojętny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfds
może.. np. ja staram się wrócić. bardzo bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12ona34
a jak Ty zakonczyłes ten zwiazek?jak sie zachowałes? i ile mineło?? i jeszcze jakbys mógł napisac jak zrobiles sie obojenty to jaki wobec jej byłes? mniej zabiegałes czy cos tkaiego? jak to było? bo np mój juz praiwie sie mnie odzywał... mniej prawił czułosci .... itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12ona34
spróbowac zawsze moze ale ja nie wiem nie dałabym drugiej szansy .... po ty co przemyslałam oj nie.. ale fajnie by było ozbaczyc ze zrozumiał co stracił ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfds
wstyd się przyznać, ale przestałem się odzywać i nie było jakiegoś bezpośredniego zakończenia - nie potrafiłem powiedzieć jej tego w oczy. Jak przestałem zabiegać? - rzadziej się spotykaliśmy, jak już się spotkaliśmy to na krócej. Nie odwoziłem jej do domu chociaż wcześniej to robiłem, nie chodziłem z nią na imprezy ze znajomymi tylko zostawałem w domu itd.. Cały czas uważałem ją za Ideał, ale sam ze sobą na tyle źle się czułem, że brakowało mi wiary w ten związek. Minął już prawie rok, ale chyba od 6 miesięcy mamy kontakt.. rzadziej lub częściej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12ona34
a ile z nia byłes? ja od tych kilku dni nie mam z nim kontaktu nie bede sie naruzcac bo po co .........ale mielsismy wspolnych znjaomych jego mnie polubili itd. mój tez sie krócej z emna spotykał .... i tylko raz w tyg... ciagle cos gadął ze musi robić ... ostatnie tyg to były ciagle on ja i jego znjaomi nigdy smai juz potem.... najgorzej to zle mi z tym ze nie powiedział mi to w 4 oczy.. nie zachował sie jak prawdziwy facet............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12ona34
a jaka ona była? rozniliscie sie od siebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfds
byliśmy razem 1,5 roku. Teraz jest mi strasznie głupio, że tak się zachowałem i wręcz nie potrafię z tym żyć.. Dlatego tu napisałem, że nie chcę go tłumaczyć, ale wiem, że ludzie popełniają takie rzeczy nieświadomie i strasznie się z tym czują..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfds
nie wiem pod jakim względem? jeśli chodzi o zachowanie to ona spokojna, cicha, delikatna a ja z kolei zawsze 1000 pomysłów, żartów, wygadany itd. Okazuje się jednak, że w podstawowych sprawach ona lepiej sobie radzi.. Ona była 6 lat młodsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12ona34
no włansie tez tak jak u mnie to wygladało.. ale on musi sie wyszumiec.. wróce tutaj pozniej.... mysle ze jeszcze jakis mezczyzna sie wypowie czy ktos ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×