problem ze spaniem i usypianiem

Moj synek ma niespelna 3 tygodnie i mamy dosc spory problem z usypianiem/spaniem, poniewaz malutki jest strasznie niespokojny gdy zasypia. Placze, wierci sie, macha raczkami. Gdy w koncu uda mu sie zasnac budzi sie co chwilke z placzem. Spokojnie spi jedynie przy piersi czy to w lozku lezac obok mnie czy tez na rekach :o Nie chce go przyzwyczajac do spania przy piersi, bo po macierzysnkim wracam na pol etatu do pracy i niania bedzie miala z nim problem, ale nie wiem jak sobie z tym poradzic. Oboje z mezem gimnastykujemy sie na rozne sposoby aby go usypiac, ale nic nie dziala...macie jakies rady?

NIektore dzieci tak mają, to raz. I wiem, ze to nie pociecha, ale rady na to nie ma. Miałam to z córcią. NIe mogłam odejść na pol metra od łóżeczka gdy spała, bo od razu oczy szeroko i w ryk. Mimo, ze próby cały czas były, zeby zasypiała sama. Z synkiem mam z kolei raj, nie uśnie na rękach, będzi ewił sie i płakał, az zostanie odłozony do łóżeczka, wtedy głowka na bok, pomrukiwanie i oczka się zamykają, zasypia w minutkę. Być moze twóje maleństwo nie czuje się bezpiecznie w łóżeczku. Mojej sąsiadki wnuczek tez tak miał, aż odkryli, ze mały potrzebuje porządnego opatulenia, w sensie, ze musiał być owinięty rożkiem dość ciasno, wtedy czuł się bezpiecznie i usypiał w tri miga. Jeżeli wykluczasz to, ze mały się nie najada do końca, to spróbuj go lepiej opatulić, choćby lekkim kocykiem, zeby dziecka nie pzegrzewać, albo pieluszką flanelową, albo zorganizuj mu jakiegoś przytulańca, zeby czuł coś blisko siebie.

A byc może jest i tak, że łóżeczko stoi w miejscu, które małemu nie pasuje. W rodzinie mam przykład - dziecko też za nic w świecie nie chciało samo spać, szukali sposobu, tak i siak. Pomogło przestawienie łóżeczka, dosłownie w miejsce, które wydawało im nie nie bardzo do tego dobre.

witam jestem mama Amelki za miesic skonczy rok,przez pierwsze dwa miesiac byla, katastrofa ze spaniem tylko na rekach i tuleniu na ulubionej podusi,zmienilam mleko(zapisane przez pediatre-nie karmilam)i duuzo lepiej gdy skonczyla 2m-ce przepala pierwsza cala noc i tak jest do dzis,bez kolysania usypiania i tulenia.... trzymam kciuki za sukces

Mam synka i coeczke. Z synkiem mialam podobnie. kladlam kolo buzi malego pieluche taka smierdzaca swoim mlekiem by czul ze jestem blisko - u mnie pomagalo. powodzenia