CESARKI -jak to jest

miala ktoras z was??ja choc jestem mama nie mam pojecia co to porod,mialam cesarke 20 min i po sprawie:)tylko potem tydzien w szpitalu(nie rodzilam w polsce)ale opieka super polecam:)pozdr czekam na wasze wspamnienia:)

a 2 raz rodziłam naturalnie (cesarka w związku z komplikacjami, które wystąpiły podczas porodu)... dla mnie naturalny bez porównania lepszy...no może pół godziny więcej bólu....ale rechablitacja 100x szybsza.... po tygodniu od naturalnego, już nie pamiętałam że rodziłam, po cesarce miesiąc chodziłąm jak połamana, a przez rok musiałam na siebie bardziej uważać- bo czułam tę bliznę szczególnie przy uprawianiu sportu, czy innym wysiłku fizycznym.... ...generalnie cesarki nikomu bym nie poleciła, jeśli nie jest konieczna- blizna zostaje na całe życie i rehabilitacja jest dłuższa.... w sumie to taki ból rozłozony "na raty"...w sumie trzeba "spłącić " dużo więcej ;)

ja wspominam super. zero bólu przy porodzie. Po 6 h prysznic, 2 pierwsze dni na paracetamolu, ból do wytrzymania, koleżanka z sali rodziła sn i dostawała tyle samo środków przeciwbólowych- ja z godziny na godzinę czułam się coraz lepiej, ona coraz gorzej, może adrenalina ją długo trzymała. Normalnie mogłam zajmować się dzieckiem. Po 48 h w domu. Po tygodniu nie pamiętałam, że miałam cc. Blizna malutka, cieniutka kreseczka. W tej chwili jeszcze czerwona (5 tyg. po porodzie), ale pewnie zblednie. Wiadomo, trzeba uważać z wysiłkiem fiz i ćwiczeniami- dla mnie to jedyny minus.