kobiety będące w związku ze starszym facetem-zapraszam!

opowiadajcie prosze o waszej roznicy wieku, odczuciach...rozterkach (?)

moj facet jest starszy o 13 lat. ogolnie zawsze gustowalam w takich. a i tym razem widze ,ze warto... oprocz odpowiedzialnosci i innych tego typu cech....jest w lozku boski... jakis taki skupiony na moich potrzebach. genialny :)

Mój od niedawna już mąż jest starszy ode mnie o 10 lat. Też wolałam zawsze starszych. Mamy podobne priorytety, poglądy na życie i jest nam dobrze już od 4 lat. A bywało różnie, bo różnica wieku niby nie jest przerażająca ale jednak jak się poznaliśmy to trochę na początku było niewielkich problemów. Jednak umiem stawiać na swoim:P

17 lat?przeraziloby was to?odpuścilybyście?

mam 17 lat a mój wójek 53. Kocham go bardzo i chcę mu dać syna.

w łózku moze dobry, ale odpowiedzialny? po trzech latach zwiazku zrobił dziecko kolezance w dodatku rok starszej od niego!! stwierdził ze musimy "przeorganiozwac swoja znajomosc". dodam tyko, ze chcielismy miec dziecko, było fantastycznie, tylko jak widać wszystko okazało sie byc jednym wielkim oszustwem! teraz okazuje sie ze zdradzał nie tylko mnie, ale zdradza tą biedaczkę, której zmajstrował dzieciaka... ja 23 lata, on 39

ja z moim facetem dogaduje sie jak z zadnym innym .... ale mam obawy.. jestem z nim 1,5 roku. zalezy mi na nim...,ale sie boje.... :(

ja 23 on 36. moj na szczescie na zdrade sie nie pokusi...to taki typ czlowieka....

mąż 14 lat starszy:):) i wszystko ok..poza normalnymi sprzeczkami:)

mari a ile masz lat?

też wierzyłam w zapewnienia, ze mnie baaardzo kocha, ze chce ze mna byc i jestem kobieta na ktora czekal cale zycie...

29:):)

Szczzerze powiem że boje sie tego związku ale cóż, serce nie sluga... :( :( :(

Poza tym że wyglądam dodatkowo dosyć młodo....to czasem drażniące są komentarze postronnych ludzi...ale kiedy widzą dziecko,spojrzą na obrączkę to trochę normalnieją...:)

nie chodzi o deklaracje. moj ma zasady. sam byl zdradzony i z nowa znajomoscia czekal az do rozwodu... czesto mi mowi ,ze nie wybaczylby mi ...etc. nie zdradzi na 95 %. ale ja nie o zdrade sie boje..tylko o to co potem, dalej...? mlodszy nie bedzie... i przyznam ,ze boje sie ,ze jak to faceci umrze w wieku 60 paru lat... a ja bede cierpiec ;/

mój intymny przyjaciel ma 20cm i dlatego przepadam za nim strasznie !

serce nie sluga...fakt , ale boje sie...poprostu sie boje

moja pani od rysunków strasznie mi mętli na wacku nie wiem co robić bo mama może byc zła

ja 23 on 32 i właśnie upijam sie piwkiem , bo co robić jak chłopak Ci powie że nie przyjedzie do mnie bo mama zrobiła kolacje i jak zjedzą to będzie zbyt późno żeby do mnie wpaść . Ręce opadają , wymiękłam dziś!

Ja poprostu o mojego dbam:):) Jestem farmaceutą i odpowiednio go "faszeruje":):)Oczywiście w przenośni....wysyłam do lekarza, dbamy o diete i mam nadzieję że sporo przeżyje...a zresztą coś mi mówi że nawet ja będę pierwsza:) he he...miałam takiego pacjenta który miał żone 15 lat młodszą..niestety zmarła na raka i do dziś mi opowiada jak to było kiedy się śmiali że ona sobie po jego śmierci znajdzie młodszego...a tu niestety....Ja żartuję z moim że będę mu pampersy zmieniać:)i zupki robić:)

no ja tez uswiadamiam mojego i mowie ,ze skoro chce miec mlodsza to musi dbac o siebie :) przyznaje mi racje i stara sie jak moze :) ponoc zwiazki z mlodszymi o 15 lat kobietami sa dla facetow zdrowsze niz z rowiesniczkami! ;D co do mamusi. moj mieszka z nia tylko w weekendy.maja domy obok siebie...a wtygodniu dzieki bogu sluzy 100km od niej :P tez mnie wkurza gdy nagle zmienia glos gdy mama jest w poblizu,ale powiedzialam mu jasno ,ze mnie to denerwuje i zmadrzal :) sam mowi ,ze mam nad nim wieksza wladze niz mamuska :P

mój misiaczek śnieży sie na podbrzuszu i robi mi się przyjemnie bardzo ...

W moim a raczej naszym przypadku to rodzice słuchają męża:):):)he he...taki ma charakterek...:)ale w sumie rodzice są od niego uzależnieni finansowo tzn..to rencista i emeryt więc wiadomo jakie finanse...a mąż w razie czego jeśli chodzi o lekarza , szpital itd...finansuje...

to masz fajnie bo ja jak widać władzy nie mam . Woli kolacje z mamusię niż mnie , a ja co biedna szara myszka zadowalam sie piwkiem przed kompem

dla mnie jego uklad z matka wydal sie dziwny... on tez ma swoj charakterek i na szczescie nie jest pantoflem ale i tak zdawalo mi sie ze mamusia ma za duzy wplyw... powiedzialam mu o tym , stwierdzilam ,ze ja tak nie chce i niech sie zastanowi :) who's the winner? :D nie moge jednak oczekiwac ze sie od niej odetnie.... wiele jej zawdziecza... wyksztalcenie...wiele innych rzeczy

Ale wiem że on sie boi mamuśki , jak mama powie zostań na kolacji to choćbym na głowie stanęła to on zostanie i dlatego nic z tym nie robie , może jak trochę popracuje nad sobą to mnie też tak będzie słuchał ,ale póki co mamuśka to bogini

Ja mam 22 lata On 37 i jest fajnie jestesmy razem juz 5 lat

Ja byłem do niedawna w związku z młodszą partnerką.Różnica 11 lat.I powiem Wam że nie zamieniłbym tego na nic innego.Nie dziwie się Kuskus ze jest zachwycona.Tyle pasji i radości ile może dać taki związek,nie da żaden!!!Bardzo ważne jest w takim związku partnerstwo,bez tego się nie uda.Wzajemne zrozumienie i szacunek to podstawa.Przeważnie młode kobiety,które "wolą starszych" są bardziej rozwinięte emocjonalnie od rówieśniczek,odpowiedzialne i wiedzą czego chcą.

;):D

No ja mam te wszystkie problemy z teściową z głowy...mój jest normalny ,może dlatego że do wszystkich swoich tytułów ,stanowisk, zaliczonych studiów dochodził zupełnie sam bez ich pomocy...nie mogą mu nic zarzucić tylko on im!!!! Więc dlatego są milutcy:) No i ma dwie młodsze siostry z którymi się świetnie dogaduje...także jak najbardziej wiek mój tutaj jest na plus...a i jego dla mnie w sam raz...poprostu facet myślący:)