ginekolog.

mam takie pytanie. musze isc do ginekologa bo chyba złapałam jakas infekcje. ale to dopiero po okresie ktory [mam nadzieje] ze juz niebawem dostane. hmm. lepiej powiedziec lekarzowi ze juz się kochałam czy nie? mam dopiero 16 lat. czy on by mogl to udostepnic mojej mamie albo cos? on gdzies to zapisuje?

Lekarza obowiązuje tajemnica lekarska, nie ma prawa ujawniać tego, co powiesz w gabinecie.Przyznaj, że współżyjesz, dziewice bada się przez odbyt a tak, będzie mógł przebadać Cię normalnie.Lekarza nie obchodzi czy masz 16 czy 40 lat.

no tez fakt. ale nie wiem czy powiedziec ze wspolzylam juz czy ze zle sobie tampon włożylam... wiem to glupie..

miało byż współżyłam

po prostu on sie pyta czy jestes dziewica- mowisz nie - i po sprawie - i lecz tez swoejgo partnera , to wazne aby nie zarazac sie w kolko

powiedz bo w takiej sytuacji ryzyko pewnych chorób jest u Ciebie większe.

no tak.. ja nie wiem czy to infekcja czy cos. ale chyba powinnam isc. wogole to ja ejszcze nie mam 100% pewnosci ze w ciazy nie jestem... tylko testy... a okresu moze dostane niedlugo..

idz i spokojna glowa, jak cos to zrob testy krwi

Zatem tym bardziej lekarz musi wiedzieć by wypisac odpowiednie leki.. naucz się trochę patrzeć do przodu - co, jesli lekarz przepisze leki, ktre absolutnie są przeciwwskazane w ciaży - ale nie zaznaczy ci tego bo będzie pewien, że nie współżyjesz, skoro mu nie powiesz?Przed lekarzem sie takich rzeczy nie ukrywa.

gin tez lekarz - nie take i rzeczy w zyciu widzial:)

Ginekolog nie powie nic twojej mamie-tajemnica lekarska. Faktu, że współżyłaś nie zataisz, bo i tak się zorientuje więc nie ma sensu kłamać, bo wyjdziesz na idiotkę. A tak w ogóle jakie masz objawy tej infekcji?

jakby mi przepisal to bym poronila i dla mnie by lepiej bylo... sory za takie msylenie ale ciaza to by byla dla mnie tragedia totalna. chociaz mysle ze w ciazy nie jestem ; ] dwa testy zrobilam i wyszly negatywnie. a tak sie troche boje jakies choroby czy nie złapałam. z pochwy wydziela sie u mnie taki gesty, bialy, ciągnący się sluz. i wlasnie nie wiem czy to jest sluz dni nieplodnych czy jakas choroba. bo zawsze mialam sluz ale tym razem jest go wiecej. i tak mysle ze moze wczesniej jakos błona dziewicza go tamowała a teraz juz nie.?

objawy to własnie ten dziwny sluz i tak jakby spochnięte są wargi sromowe większe. nie wiem czy to ma cos do rzeczy. niedoswiadczona jestem szczerze mowiac.

Albo sobie wmawiasz i to normalny śluz (nieraz bardziej intensywniej lecący nieraz mniej) albo jak ci puchnie tam i swędzi to może być grzybica.Lepiej idź, ale nie ukrywaj współżycia.Młodsze były. Co do tabletek wczesnoporonnych to jest do 72 godzin po współżyciu.Później nie przepisze ci żaden i nie sprzeda aptekarz, bo i tak za późno.Zostaje łyżeczkowanie, czego nie radzę, bo ci zostanie uraz do końca życia

ktos wie co to moze byc? czy to moze jakas infekcja czy podraznienie mzoe jakies poprostu? mam tak od pierwszego stosunku z moim chlopakiem.

ee. watpie ze w ciazy jestem. moze panikuje rzeczywiscie. ; ] probuje sie uspokoic jakos. ale te schizy.. silniejsze ode mnie. no ale coz. wkoncu dostane tego okresu i bedzie dobrze ; ]