Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nancy526

60 DNI bez słodyczy!! START 30,08,09

Polecane posty

Gość inkkkkkkkka
ale cukier jest potrzebny organizmowi ,chociazby ze względu na nastroj który ewidentnie poprawia.Starczy tylko zrezygnować z dosładzanych napojów,kawy,herbaty,coli itd.Zrezygnowac z cieżkich sosów,masła,smalcu......a zjeść czekolade nawet całą:) i waga nie rosnie.Ja piekę mięso w sosie własnym,nie dodaję tłuszczu,nie jadam masła bo nie lubię,nie słodze kawy...ale za to raz dziennie zjadam coś słodkiego i jest mi dobrze:) Z wagą problemów nie mam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, pierwsza, bedzie chlopiec :D ja niestety nie umiem zjesc troche slodkiego ;) a poza tym cukier dostarczamy w owocach, poza tym weglowodany to przeciez cukry czyli makarony, kasze, ryz, ziemniaki, nie mowiac o slodkich jogurtach itp nie trzeba jesc slodyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trąbka, gratuluję:-D Mnie na razie tylko marzy się synek... A co do węglowodanów - zupełnie się z Tobą zgadzam, jak się je kasze i pieczywo, to cukierki i ciasto nie są potrzebne. Fakt - poprawiają nastrój, ale na krótko, bo gwałtownie podnoszą poziom cukru we krwi i ten poziom spada nagle. I ja tez mam (miałam) problem z zaprzestaniem jedzenia słodkości po jednym ciastku. Teraz bez cukru mi dobrze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden człowiek
Wszystkie rzuciły się na żarcie. Co zakazane, najlepiej smakuje:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! nie mialam neta przez te dni! co u Was? jak sobie radzicie? Dajecie rade? co do powyzszego komentarza, darujcie sobie wpisywanie glupot, to jest tylko dla zainteresowanych reszte prosze o nie wpisywanie banalnych i naprawde nieotrzebnych komentarzy! co do inki to sie zupelnie nie zgadzam! nie trzeba jesc slodyczy!!cukier jest w inncyh o wiele zdrowszych owocach, glownie wlasnie w owocach. Troche madrosci ksiazkowej jeszce nikomu nie zaszkodzilo ;) No dziewczynki mija dzien 12 ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czeć, Nancy! Radzę sobie doskonale... 60 dni to pestka;-D Trzymajcie sie, Dziewczynki! P. S. Trąbka, jesteś jeszcze w domku? Jak synuś się urodzi, zajrzyj do nas. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, nie bylo mnie bo rodzilam. Oczywiscie caly czas bez slodyczy, no moze jedno wykroczenie bo mama do szpitala przyniosla mi babeczki z budyniem i zjadlam pol takiej babeczki. Ale teraz juz nic bo nie wiem czy nie zaszkodze dzidzi ;) A po porodzie czuje sie spoko, synek cudowny :D Ale jestem szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRATULACJE, Trąbka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-) :-) :-D :-D :-) :-D Jeteś usprawiedliwiona z tą babeczką - przyjmijmy, że to było za dzidzię:-) Zrozumiem, jak nie będziesz tu zaglądała tak często jak wcześniej - trzeba odsypiać, zajmować się małym... No i podziwiam za konsekwencję dot. słodyczy. Pozdrawiam cieplutko. Trzymaj się, Mamusiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, dziewczynki. Napiszcie, jak sobie radzicie bez cukru. Czy juz nabrałyście nawyków, by nie rzucać sie na słodkości/ U mnie tak: wesele w sobotę, czytam książki kucharskie (bo planuję upichcić coś dobrego i słodkiego też - na uroczystości rodzinne), ciasteczkami częstuje gości. Choć przeżywałam trudne chwile (miałam doła i stwierdziłam po tygodniu, że w sumie to moge zjeść coś słodkiego, żadnej umowy przecież nie spisałam - ale nie zjadłam) i kawa bez cukru nadal mi nie smakuje (ale już nie sięgam odruchowo po cukiernicę), to się trzymam. I gratuluję sobie (i Wam też) choć podjęcia próby życia bez cukru. Dziś 17 dzień - jesteśmy wielkie! :-D Piszcie, co u was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kochane!! Trąbka bardzo bardzo Ci gratuluje synusia!!! Ciesze się, że tu jesteście, wsparcie czuje i od razu mi lepiej :)) nie pisalam kilka dni bo nie wchodziłam tu, nie miałam czasu.. :( ja się trzymam jakoś nic słodkiego nie jadłam hehe ! fajnie :) i jakoś nie mam ochoty jak chodzę po sklepie na żadne słodkości, wole słodkie jabłko :D :) Annawioleta baw się dobrze na weselichu!! :) Pamiętaj bez ciast :D i gratuluję tak silnej motywacji !! :)) Buziaki! Pozdrawiam ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nancy, zaczęłaś topic, to Ty jesteś naszym motywatorem:-) Myślałam, że będzie gorzej, z pokusami, wpadkami, a tu... nic z tych rzeczy. Radzimy sobie świetnie (choć zostałyśmy 3 na placu boju). A z weselem martwię się tylko lodami (ciast nigdy nie jem, poza tym idę tańczyć, a nie siedzieć przy stole:-D) Nancy, mam pytanie: czy w zwiazku z niejedzeniem słodyczy Twoja waga drgnęła w dół (lub w górę)? Ja nie widzę zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja przezylam jedno wesele bedac w ciazy bez jedzenia slodyczy. Da sie!!! Mi wtedy lekarka kazala odstawic slodkie ;) Trzymacie sie nadal bo ja tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annawoletta
Trąbka, to dajesz mi nadzieję, że i mnie sie uda:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście na górze to ja... A Jak maluszek? Daje Ci się we znaki, Trąbko? Brak cukru na pewno i jemu, i Tobie wyjdzie na zdrowie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maluszek jest staszny zarlok. Dzis odciagnelam mleko do butelki, chcemy go nauczyc pic tez z butelek bo ja bede chodzila w weekendy na studia i myslalam ze wypije maksymalnie polowe, a on wypil jakies 100 ml a za chwile znowu do piersi ;) Wiec pewnie bedzie pulchny i bez cukru ;) Ja sie trzymam, maz mi kupil jakies herbatniki i biszkopty bo twierdzi ze musze podjadac (w ciagu 5 dni spadlo mi ponad 3 kilo) ale jeszcze sie nie skusilam. Ale teraz nie jem nawet slodkich jogurtow, tylko same naturalne bo boje sie ze zaszkodze malemu. Poza tym mam duzo do zrzucenia, po ciazy zostalo jeszcze 8 kg plus jakies 15 sprzed ciazy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, Trąbka, maluszek chce być tak duży jak tatuś! A Ty jeszcze zrzucisz parę kilogramów podczas karmienia. Ja już po weselu. Efekt: bak uzależnienia od słodyczy. Co więcej - po powrocie do domu pozbyłam się wszystkich gromadzonych kiedyś słodkości na rzecz pozostałych domowników - ku ich i mojemu zadowoleniu:-) Minęły już 3 tygodnie. Radzimy sobie całkiem nieźle, prawda, dziewczyny? I oby tak dalej! Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała czarna z temperamentem
Witajcie. Mam pytanie do forumowiczek z tego tematu. Czy podczas diety bezcukrowej wspomagacie się chromem? Zamierzam zrezygnować ze słodyczy, ale nie wiem, czy sobie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×