Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość antique28

W czym przywiesc dziecko ze szpitala do domu?

Polecane posty

Gość antique28

czy musze kupowac fotelik, czy moge na rekach w rozku, pomózcie nie amm za bardzo kasy na nowy fotelik :( a do szpitala około 20 km...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rożku
Bozesz to niebezpieczne, nigdy nie mozna przewozic w ten sposób noworodka ani wgóle dziecka nawet jakbys miała 5 min drogi! jak nie masz kasy na nowy fpotelik to mozna kupic uzywany!! ooo np http://www.allegro.pl/item722677432_super_fotelik_chicco_key_fit_0_13_kg_jak_nowy.html zobacz jaki zajebisty za małą kase, a posluzy conajmniej do roku malucha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo pozycz od kolezanki
choc własny fotelik i tak się wam przyda, nawet na wyjazdy do lekarza itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra swojego brata
to może w wiadrze, skoro ci szkoda na bezpieczeństwo dziecka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antique28
nie szkoda, ale za ok 150zł bo około tyle mam są same badziewne foteliki,takie atrapy, a te z wyzszej pólki - bezpieczne kosztuja powyzej 300 . ja nie pracuje a mąz zarabia najnizszą krajową :( A w taksówce tez musze w foteliku? ktos wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rożku
podałam ci przecież propozycję! super fotelik za połowe ceny i stan superowy. za taksi zaplacisz wicej niz za fotelik!!! a on ci posłuzy na dłuzej, trza myslec logicznie troche ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy prędkości 30 km na godzinę i uderzeniu w obiekt nie jesteś w stanie utrzymać niczego w rękach.Dziecko wypada, łamie sobie kości i kark, w najlepszym przypadku. W gorszym: przelatuje przez szybę i uderza główką w asfalt, zostaje mokra plama.Obrzydliwe? Przerażające? okrutne?Tak, przerażający jest brak wyobraźni mamy, która tak naraża noworodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, w taksówce nie trzeba mieć fotelika. Śmiało. Złożymy się na trumienkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chilinek
popieram przedmówczynię, jesli nosisz dziecko 9 m-cy pod sercem to egizmem przeobrzydliwym jest snobizm i oszczedzanie na rzeczy tak waznej jaką jest bezpieczeństwo dziecka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrzydliwe jestescie
z tymi bachorami..po co rodzilas jak ie masz kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamów taksówkę z fotelikiem
tyle, że pewnie przyjedzie taka z fotelikiem na siedząco a tobie nosidełko potrzebne... żadna ze znajomych nie pożyczy na przejazd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___________
antique28-- skad jestes? Ja mam 2 i moge ci jeden oddac. Stoi niepotrzebny. Ja jestem z Zielonej gory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumidombi
ja kupiłam używany, porządny za grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadziejaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ten link co wyzej do 3d-white to spam, nie klikajcie w niego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz zamówić taksówkę z fotelikiem. Albo pożyczyć od kogoś na ten jeden przejazd. Swoją drogą wolałabym używaną atrapę fotelika nawet za 50 zł niż wieźć je na rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie we wszystkich miastach. W całym Szczecinie nie ma ani jednej korporacji, która wozi ze sobą foteliki! Wszyscy zasłaniają się "No przecież w taksówkach nie ma takiego obowiązku! Nasi taksówkarze są ostrożni i nie mają wypadków". To ja się pytam: "A wie pani co się stanie, jeśli jakiś kretyn postanowi sobie wjechać stówą w taksówkę?"I tyle miałam rozmowy. Musiałam pakować wózek w autobus. Dobrze, że miałam jak dojechać :)Dodam, że dotyczyło to starszego dziecka ale jeszcze niechodzącego, fotelik jest cięższy niż dziecko, nie wyobrażam sobie nieść dziecko10 kg na jednym ramieniu i fotelik 15 kilo na drugim ;) Bo taksówkarz nie ma fotelika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byleby urodzić
Dla mnie głupotą jest rodzić dziecko jeśli cię nie stać na podstawowe rzeczy dla dziecka. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy jestescie
wszystkie puste. naprawde bachor odbiera rozum chyba kazdej kobiecie. jak tylko wsiadziesz w taksowke to zaraz wszyscy kierowcy beda wjezdzac wlasnie w te taksowke stowka bo wieziesz w niej bachora. na pewno bedzie wypadek i dziecko wyleci przez szybe. jakos 20,30 lat temu nikt o fotelikach nie slyszal, matki wozily dzieci samochodami i taksowkami i jakos nikt stowka w ten wlasnie samochod nie wjezdzal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byleby urodzić
Poza tym, jak was złapie policja, że dziecko nie w foteliku wieziecie, to dostaniecie taki mandat, że kupilibyście za niego 2 foteliki. Chyba bardziej opłaca się jednak kupić ten fotelik. Do postu powyżej---> kiedyś usypiało się dziecko nad gazem, a w razie choroby wkładało się na 3 zdrowaśki do pieca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś 50-60 lat temu kobiety rodziły w domu przy pomocy akuszerki a o porodach w szpitalu nikt nie słyszał.Tylko poczytaj sobie jaka wtedy była śmiertelność okołoporodowa niemowląt i matek. 20-30 lat temu nie było tylu samochodów. A wypadki się zdarzają i jeśli jako matka nie umiem przewidzieć tego, to nie powinnam być matką. Bo ta rola, tak się składa, na umiejętności przewidywania głównie polega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam z zaciekawieniem
Ja tez sobie nie wyobrazam nie miec dla dziecka fotelika. Powiem Ci szczeze, ze ja za swoj nie zaplacilam majatku, ale kupilam nowy, bo z uzywanym to nigdy nie wiadomo czy nie bral udzialu w wypadku. Nastepny fotelik dostanie juz jakis wypasiony a te pierwszy jest taki zeby byl, oczywiscie spelnia wszystkie normy bezpieczenstwa i to najwazniejsze. Co do taksowkarzy to raz mialam sytuacje ze maly mi sie zachlysnal w domu, maz byl w pracy, fotelik u niego w samochodzie a pan taksowkarz stwierdzil ze oni nie maja obowiazku posiadac i wrecz maja pozwolenie przewozic bez. Nie mialam wyjscia i pojechalam z dzieckiem zawinietym w kocyk, ale gdyby nie jego stan to tez pewnie podjechalabym autobusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupilam uzywany fotelik za 50 zl (nowy kosztuje ponad 200), wiem ze byl bezwypadkowy bo to po znajomosci ;) nie wyobrazam sobie wozic dziecko bez fotelika, makabra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola _b
Witam! My też nie kupowaliśmy fotelika, ponieważ nie mamy samochodu, więc po co wydawac dodatkową kasę. Małego przewoziliśmy ze szpitala w gondolce. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbiiii
to ty już kasy nie masz na fotelik, a co mówić dalej. I takie matki polki fundują sobie dziecko nie mając na podstawowe rzeczy pieniędzy. Ot typowe matki polki idą na ilość i aby dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez nie kupilismy fotelika bo nie mielismy auta ale ja przed porodem pogadałam z taksowkarzami i oni mi dali numer do jednego co mial malutkie dziecko i fotelik za niewielka doplata dojechalam bezpiecznie i spokojnie z synem do domu lub sprobuj od kogos pozyczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w bagażniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo esu
ja mam gondolke taka co sie ją przypina pasami i wśrodku też są takie zabezpieczenia dla dziecka i w tym ze szpitala córke przywieźliśmy. ( casualplay takie coś ma- potem już fotelik bo wygodniej jednak) Fotelik to sprawa najważniejsza - niedaleko mojego domu ze 2 lata temu był wypadek - rodzince sie ś-pieszyło i matka karmiła dziecko w jadącym samochodzie pechowo mieli wypadek dziecko wyleciało pare naście metrów przez szybe - nie uratowali go - myślcie ludzie i nie narażajcie własych dzieci!!!!!!!!!! do taksówki też bym nie wsiadła bez - u mnie ZAWSZE fotelik zostaje w domu na wszelki wypadek i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do - oo esu
widac ze masz niemowle bo dziecko ktoremu zmieniasz fotelik na wiekszy jeszcze nie chodzi, taki fotelik dla noworodka to jest pryszcz, ten wiekszy wazy 10 x tyle co dla niemowlecia. I nie mow mi ze do taksowki bedziesz niosla w jednym reku 10 kg dziecko a w drugim 15 kg fotelik! co nie zmienia faktu oczywiscie ze sama nie wsiadam do auta z dzieckiem jak nie ma fotelika ale nie pisz bzdur ze zostawisz fotelik w domu i sprawa zalatwiona - nie dla tych, ktorzy maja starsze dziecko.. z reszta montowanie iekszego fotelika to wiecej czasu i roboty niz malutki, noworodkowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o esu
jeśli miałabym jechać taksówka do lekarza ( chocaż nie sądze bo mam wielu znajomych z samochodem) to napewno by ta taksówka na mnie czekała - taksówkarz by z fotelikiem pomogł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×