Opisy udanych wesel

byłam na weselu i odniosłam bardzo dobre wrażenie.Nie wiem czy to jest standard czy normalka -napiszcie mi.Nie byłam na weselu kilka lat więc nie wiem jakie są trendy. Wesele było na 180 osób.Sala była ekskluzywna przy hotelu na przedmieściu.Trzy rzędy stołów pokryte białym obrusem a przez środek przechodziła szarfa przeźroczystego tiulu marszczona , na stołach wazony wysokości 150 cm a z nich wypływały kwiaty żywe.Uroczo.Oczywiście był stragan, stoisko staropolskie taka strzecha ze słomy gdzie wiadomo -każdy wie jak to wygląda - całe szynki na kośći, koła salcesonu, drągi uginające się pod pętami kiełbas, kaszanek.Bochny chleba duże chrupiące, smalec ze skwarkami, ogórki kiszone, butle samogonu w koszykach wiklinowych i dębowa w huśtawce z drewna. Wszystko przyozdobione zbożem i ziołami. Była fontanna czekolady wysokości około 2 metrów gdzie były dodatki do maczania w niej np brzoskwinie na patyku, chrupki itp Był barek z barmanem który przyządzał drinki gościom w sposób profesjonalny, do tego piwo z beczki. Jadło podane pierwsza klasa, wszystko śiewże, gorące , kelnerzy i kelnerki ubrane były na galowo - białe bluzki +czarna spódnica, biała koszula + czarne spodnie. Wnosili na tacach jedzenie jak w zamku za czasów magnata.Sałatki bardzo ładnie podane po było ich ok 12 rodzajów i podawane były w szklanych pucharkach a nie w dużych misach.Jak pucharek był opróżniony to wszystko na bieżąco uzupełniali. Tort podany w nocy miał 160 cm i gdy wjeżdżał na sale był nastrój ze świecami i pojemnikami zimnych ogni. Sala do tańca była oddzielona filarami, były światła dyskotekowe, zespół i prowadzący dj .Podczas przerw dochodzili do stołów z akordeonami i śpiewali. Toalety ekskluzywne, cały czas donoszony był pachnący papier toaletowy, mydło uzupełniane. Panna młoda miała śliczną suknię, kolor ecru z aplikacjami obszytymi cyrkoniami , diadem na głowie z welonem z 3 metry który póżniej skróciła. Odnośnie organizacji tyle mniej więcej --mam pytanie Czy to jest wypasione wesele , bogate ? Czy to standard obecnie ? bo prawde mówiąc nie znam się :-)

Nie wiem jakw Twoich stronach ale w moich to normalne wesele jak opisujesz. Kelnerzy i kelnerki odkad pamietam wszedzie zawsze mieli biale koszule plus czarne spodnie czy spodnice jesli chodzi o kobiety. Wiejski stol jak to nazwalas stragan:P to u nas tradycja i tez u mnie byl. Ilosc osob na weselu to akurat nie oznacza wypasionego wesela..bo moze byc malo osob a wesele bedzie bardziej wypasione niz na 180 osob ..Nie neguje malych ani duzych wesel bo sama mialam 150 osob ale po prostu taka jest moja opinia. Fontanna czekoladowa dla mnie akurat to byl wydatek zbedny ale duzo osob wynajmuje hmm wiec tez nie sadze by nalezalo to do wypasow . Piwo z beczki od lat w standardzie sal i restauracji w moich stronach ejst do wynajecia za grosze. Tzn wynajmujesz ta maszyne a beczki kupujesz w hurtowniach. Zimne ognie w torcie tez raczej norma a wrecz wg nie ktorych obciach chociaz mi sie akurat to podoba i sama takie mialam:) Stoły przystrojone jak opisujesz..Wiesz teraz jest taka konkurencja sal i restauracji ze kazdy dba jak moze i kazdy chce sie pokazac z dobrej strony . Ze sala zadbana i ladnie wystrojona. Sale czesto sa oddzielone albo filarami albo ogolnie przechodzi sie gdzie indziej. Rzadko zdarza sie by i jadalna do tanczenia byly polaczane. U nas byly tez filary , na innych sa osobne przejscia jeszcze na innych bedzie cos drobnego ale zawsze cos co oddziela te sale od siebie. Co do swiezego jedzenia i tu wchodzi w gre konkurencja jesli chodzi o restauracje bo w naszym przypadku mielismy sale wynajmowana ze swoja obsluga i produkty kupowalismy sami wiec mamy pewnosc ze i produkty byly swieze i jedzenie. Podawana bylo z klasa i rowniez na tacach. Welon to co kto lubi ja mialam tez dlugi i krotki ale sa osoby co ich w ogole nie maja i rowniez nie swiadczy on o zadnym wypasie ani ekskluzywnym weselu po prostu od gustun Pani Mlodej. Zespol zalezy od stron w ktorych sa wesela robione w naszych zespol chodzacy i grajacy za styolami to standart i nie wyobrazamy sobie wesel bez tego ale tu gdzie mieszkamy na slasku to rzadkosc i jeszcze sie z tym w ogole nie spotkalam. To tyle jesli chodzi o moje zdanie . I wg mnie wydaje sie ze opisalas normalne wesele.

tańcząca ciocia z rosji - wg mnie opisalas swoj wlasny slub, bo chcesz sie pochwalic... bo np. skad wiedzialas ze tort mial 160 cm, wazony 150 cm no chyba ze masz miarke w oczach.... poza tym zbyt duzo opisalas szczegolow jak na zwyklego goscie...

ochlaj i wyzerka