pani strzelec... czy warto ?

Kot, to nie wiem, co to za jakaś dziwna strzelczyni, bo do mnie bardzo często zarywają żonaci, a ja ich wysyłam na drzewo. Raz trafiłam na takiego, którego okropnie polubiłam, był też b. atrakcyjny i mieliśmy wrażenie, jakbyśmy się znali od dziecka, ponieważ jedno kończyło za drugie zdanie, świetnie się dogadywaliśmy. I wszystko było ok, choć mi się podobał, nie obchodził mnie jako facet, bo był żonaty. Gdy pewnego dnia, ku mojemu zdumieniu wyznał, że się we mnie zakochał, zrobiłam mu dziką awanturę, powiedziałam, że jedyną kobietą, o której powinien myśleć, jest jego żona, zerwałam wszelki kontakt (a duży był problem, bo łączyły nas sprawy służbowe, a mimo to nie wahałam się ani chwili) i nie odbierałam od niego telefonow ani nie odpowiadałam na sms-y, aż dał sobie spokój. Więc nie sądź nas po jakimś odszczepieńcu.

Hmm ja tez jestem spod znaku strzelca. Nie wiem czy warto wierzyć w te horoskopy opisowe. Ile osób tyle charakterów, osobowości. Ja dla przykładu mam sporo zalet ale mam tez wiele wad, które potrafią uprzykrzyć życie mi i innym w moim otoczeniu. Mam ciężki charakter ( charakterek:]) Z zalet to to że jestem wierna, uczciwa, mam silne poczucie sprawiedliwości, jestem wrażliwa na krzywde innych, pomocna, oddana, mam poczucie humoru. Z wad to jestem bardzo nerwowa, łapie innych za słówka, wszystko zbyt dokładnie analizuje, biore do siebie, strzelam tak zwane fochy:], jestem uparta, bywam złosliwa, niedostepna. Ludzie mowią ze albo sie mnie bardzo lubi albo bardzo nie lubi:] nic pomiedzy:] Generalnie ciezko sie ze mna dogadac ale niektorym sie to udaje:]

lubie cie, wiesz chyba jestesmy blizniaczkami :D:D:D , twoj opis pasuje do mnie w 60 procentach ;)

hehehe ;) tylko w 60? :D juz myślałam, że jest ktoś na tym ziemskim padole kto mnie zrozumie w 100 procentach:D

ja cie rozumiem w 200procentach , ale nie pasuje to do mnie ' Ludzie mowią ze albo sie mnie bardzo lubi albo bardzo nie lubi', chyba ze sie wstyde do tego przyznac :D:D:D, masz skype gg?

nie, nie mam tych ustrojstw:) mi tak kilka osob powiedzialo ale nie wiem czy sie smiac czy plakac:D