Zawiodłam byłego który był moim przyjacielem

Rozstalismy sie w zgodzie mielismy zostac przyjaciółmi mi taki układ pasował cos tam zawsze czuc do niego bende ale uwielbialam wpadac do niego do domu rozmowy z nim mama czy jego sipostra zawsze mi pomagały ... ale popełniłam jeden znaczacy bład włamałam sie na jego nk gg usunełam kilka wiadomosci od innych dziewczyn on sie zczaił boje sie że wszystko wyjdzie że go strace a niechce za bardzo zmienil moje życie zebym poprostu mogła bez niego życ pomózcie ... licze na wsparcie rade:((

Nie przyznawaj się,że to Ty!!! idz w zaparte,ze nie masz z tym nic wspolnego i bedzie dobrze

normalnie pies ogrodnika.

no ale sam do tego dojdzie albo już doszedł bo ktoś mi tak pojechał na nk że masakra wyzwał od fałszywych kurw ale on oczywiscie ze to nie on...:// pewnosci nie mam i miec nie bende bo tak to z kontami fikcyjnymi...

dzieciaki, idźcie juz spać, bo jutro trzeba do szkoły na rano zapewne

No i sie domyslił a ja sie przyznałam do wszystkiego żałuje tego jak huj ale to teraz nic juz nie zmieni... Dla Niego przestałam istnieć... niestety Przykro mi:( niewiem co moge teraz zrobić żeby to naprawić??;(

na forum: Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy a Twoje miejsce to ławka w gimnazjum i tam wróć

przyznaj sie i prz\epros i zastanow po co tto zrobilas

a może i dziecko i huj Ci do tego kazdy ma problemy mniejsze czy wieksze.... Przeprosiłam nawet oficjalnie przez radio:D czas pokaze jesli ma sie poukładac to sie poskłada:)