Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jestem totalna idiotka

Osmieszylam sie i ponizylam przed moim facetem.

Polecane posty

dla przykładu napiszę, że mój mąż też kiedyś przychodził na obiadki do mnie i takie tam, ale na zakupy chodził ze mną i zawsze za nie płacił, nawet jak nie zjadł nic z tamtych rzeczy. No i bez problemu dało się go zmusić do obierania ziemniaków jak robiłam jakiś obiad....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>On cię chyba nie traktuje poważnie. ah czekałem na ten koronny argument :D i wcale nie martwi was ze znacie sytuacje tylko z relacji jednej ze stron - rozchwianej emocjonalnie idiotki (sama sie tak nazwała).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty w polsce mieszkasz
NIE UZYWASZ POLSKICH ZANAKOW TO ZNACZY ZE NIE JESTES WCPOLSCE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem totalna idiotka
Zobaczymy jutro jak sie odezwie.I bedzie chcial przyjechac przeprowadze znim konkretna moze i ostatnio rozmowe na temat naszego zwiazku.Ja sie boje zostac sama.I moze dlatego sie trzymam w tym zwiazku.Niemam odwagi go zakonczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah czekałem na ten koronny argument i wcale nie martwi was ze znacie sytuacje tylko z relacji jednej ze stron - rozchwianej emocjonalnie idiotki (sama sie tak nazwała). Ona potrzebuje jego- męskiego ramienia, na którym może oprzeć,- a on w taki sposób ją traktuje! Jest zdolny tylko do spania i zjadania obiadków???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem totalna idiotka
Moj tez czasami pomoze.Np.Razem cos zrobimy.Np. ja zrobie cos do jedzenia o on zmywa naczynia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty w polsce mieszkasz
BLAGAM BADFZ SILNA DAJ MI NR TEL JA Z\ADZWOIE I OPOWIEM JAK JA MAM BLGAM NIE WPIPRZAJ SI W TAKIE GOWNO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>Bede udawac twarda.Ale jesli powie ze nas kocha i cche byc z nami i >bedzie chcial pogadac i sie zmieni to moze dam szanse Ma mnie w dupie.. Dopiero po nowym roku splaci kredyty i wtedy zamieszkamy razem. Heh,sama dobrze wiesz,ze nic z tego dobrego nie bedzie.Odnosze takie wrazenie,ze on wie,ze udajesz twarda,a tak naprawde jestes miekka jak zdechly slimak ,i z premedytacj to wykorzystuje.Ten sms moze potraktowac jak kolejny Twoj "wybryk"."histerie","blef" czy jak sobie to nazwie i bedzie nadal robil to,co robi. Skad pewnosc,ze nie wezmie kolejnego kredytu (jak juz splaci tamte) i znowu bedzie Ci walil scieme?To typ takiego ukrytego pasozyta-wykorzystywacza-gawedziarza,co bedzie opowiadal,ze "cos tam,kiedys tam",a tak naprawde nic sie nie bedzie zmienialo i bedziesz czekac,jak glupek. 3 miesiace to NIC.Dodatkowo facetowi calkowicie brak kultury (sytuacja z rodzicami) i ustawia wszystko tak,zeby jemu bylo wygodnie.Skoro po 3 miesiacach sie tak zachowuje,to co bedzie potem? Badz konsekwentna i trzymaj sie tego,co napisalas w sms-ie,bo jak znowu pokazesz swoja slabosc,to bedzie to jeszcze bardziej wykorzytywal i przestanie zwracac calkowicie uwage na jakiekolwiek problemy w waszym zwiazku. Tobie przy okazji przydalaby sie pomoc profesjonalisty-sama ze swimi emocjami raczej sobie nie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem totalna idiotka Zobaczymy jutro jak sie odezwie.I bedzie chcial przyjechac przeprowadze znim konkretna moze i ostatnio rozmowe na temat naszego zwiazku.Ja sie boje zostac sama.I moze dlatego sie trzymam w tym zwiazku.Niemam odwagi go zakonczyc. Większość kobiet ma taki problem... I wychodzi na to, ze jedne mieszkają z alkoholikami, cierpiąc przez całe życie, drugie z wariatami itd. A te co rzucają takich na samym początku, są szczęśliwe. Łatwo doradzać. Sama miałam taki problem kiedyś. Tylko jego przypadkowy błąd spowodował to, że już nigdy nie odezwałam się do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem totalna idiotka
Wczoraj bylo mi nprawde przykro.Moja corcia szybko poszla spac.Siedzieslismy razem na lozku , przytulalismy sie bylo mi wtedy tak dobrze.POczulam sie tak bezpiecznie i mowie mu ze lubie tak jak jest teraz gdy tak sobie lezymy trwalo to jakies 2 min. i mowi ze on juz jedzie i pojechal.A mogl zostac 30 min dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>Ona potrzebuje jego- męskiego ramienia, na którym może oprzeć,- a >on w taki sposób ją traktuje! Jest zdolny tylko do spania i zjadania > obiadków??? eh, jak kazda kobieta nie umiesz czytac ze zrozumieniem :) znasz tylko jej strone historii -ona jest emocjonalnie skrzywiona po tym jak biologiczny ojciec jej dziecka zostawił ja w ciazy samą i teraz odbija sie to na nowym facecie. Znasz historie jedynie przez pryzmat skrzywdzonej kobietki ktora szuka dobrego tatusia. Troche wiecej sceptycyzmu. Ty tez wypomniałabyś facetowi ze nie kupił sobie tabletki przeciwbólowej przed przyjazdem do ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem totalna idiotka
Tak wspolzyjemy ze soba.Ale mam wrazenie ze ten seks jest wymuszony przezemnie.On sam nigdy nie zainicjuje zblizenia.Zawsze ja i nawet w lozku mysli tylko o swoich potrzebach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>Mam pytanie niedyskretne.... Współżyjecie ze sobą?????? a na pierwszej stronie.... >Nasz wspolny problem bo myslalam ze jestem w ciazy. tak apropo czytania ze zrozumieniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mały książę, nie mam zamiaru mu wypominać tabletek. Zresztą ja o tabletkach nic nie pisałam. A zrozumiałam, że on specjalnie jechał do niej po te tabletki. Po same tabletki. No ale nieważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem totalna idiotka
Ja mu nic na temat tabletki nie powiedzialam,Ale on ciagle cos odemnie cche.A jak ja go poprosze to mowi "NIEMAM".Nawet jak jutro zadzwoni, niebedziemy sie juz u mnie spotykac.Mozemy isc owszem ale na spacer i tyle.Mam dosc tego ze traktuje moj dom jak hotel, hm.za hotel sie placi a u mnie jest za darmo.Jak sie mieszka w 1 pokoju z bratem i mieszka dalej z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tą ciążą to myslałam, ze to był podszyw. zresztą nie na ciąży tu się skupiamy. Po prostu pomyślałam, że boi się bliskości z tobą, autorko. Że nie chce żeby po tym przytulaniu dochodziło do seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>Badz konsekwentna i trzymaj sie tego,co napisalas w sms-ie ja jestem jak najbardziej za ta opcja :) chociaz zdecydowanie z innych pobudek :D nie bedzie musiał sie facet meczyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem totalna idiotka
A dlaczego ma sie bac bliskosci ze mna.Przeciez seks to normalna rzecz w ziazku. Ja nprawde staram sie dla niego.Ja o niego dbam, torszcze sie, zawsze mu pomoge.Bo go pokochalam i sie staram.A jesli on nieokazuje mi czulosci jak go zlapie za reke jak idziemy na specer to zaraz ta reke zabiera.Albo jak sie przytulam i calujemy sie, to on pyta sie mnie jeszzce czy juz starczy.I co jak mam o tym myslec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem totalna idiotka
I tak bede musiala sie z nim spotkac bo pozyczylam mu az 400zł i musi mi oddac ale to 10.I mamy isc razem na wesele do mojej siosrty.Pytala sie czy przyjdziemy razem.Mowilam ze tak..Niewiem co mam robic?Pojde sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, przeczytaj wszystkie swoje wypowiedzi od początku, próbując spojrzeć na tą sytuację pod innym kontem. Co byś doradziła osobie która jest w twojej sytuacji??? Spróbuj się nie narzucać. Tak, seks to rzecz normalna w związku, ale może naprawdę warto czasami zacząć od niewinnych spacerków i spotykania się w parku. A nie na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem totalna idiotka
Tak sie spotykalismy.Przez 2 miesiace a potem zaczal u mnie w domu czesciej przebywac az zostal raz na noc i teraz zostaje w weekendy.Doradz mi co ja mam zrobic z nim?Zostaic go, Sa momenty ze czuje ze mu zalezy.Tak jak ostatnio mialam jechac z dzieckiem do ;ekarza Do inego miasta w ktorym on pracuje.Tego dnia pojechal swoim samochodem zawiozl nas do szpitala i pojechal do pracy.I potem sie wczesniej zwolnil zeby nas odebrac. A za miesiac mam wyjzad z dzieckiem do lekarza 150 km od mego miasta .Mowie mu o tym ze pojade pociagiem.A on ze mam sie nie martwic ze nas zawiezie .Wezmie wolny dzin i niepozwoli nam sie tłuc pociagiem.I co mam myslec???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem już........ powiem teraz tak, mój mąż też czasami nie pocałuje mnie wychodząc do pracy, wstydzi się całować w miejscach publicznych, bo uważa, że zbędnym jest żeby patrzyli na nas obcy ludzie, czasami mnie nie przytuli... No ale jakoś normalnie do tego podchodzę. Wiem, że nie da się być "przyklejonym" do siebie non stop. Jest czas na czułości, a jest czas i na to, żeby snuć się gdzieś po różnych kontach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem totalna idiotka
Ale my tak naprawde mimo tego ze spedza z nami kazda wolna chwile nie mamy czasu tylko dla siebie.Bo mam dziecko.I dopiero kiedy mala zasnie mamy czas dla siebie zeby sobie normalnie porozmawiac, przytulic sie ale on zaraz jedzie.Dlatego tak do tego podchodze.Brakuje mi bliskosci i czulosci.Gdyby on zostal by zawsze te 30 min. dluzej pogadalibysmy sobie, poprzytulali sie ja bym czula sie zaspokojona i bylo by mi dobrze.Ale jest inaczej i jest mi zle z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowsza
ja bym ci cos poradzila, ale podejzewam, ze i tak nie posluchasz :o idz do psychologa - depresja, nerwica, fobia, uraz i lek ... czy ten facet, czy inny, czy nawet twoje dziecko nie bedzie w stanie naprawic ci zycie i nie powinien by narazony na stresy spowodowane twoim nadszarpnietym stanem psychicznym. a twoj facet najwidoczniej ma inna wizje zwiazku, niz ty, moze wcale nie ma wizji zwiazku, teraz sie z toba jakos spotyka, ale wszystko traktuje tak lekko, pomoze moze czasem, jak mu w miare pasuje (tu podbudowuje w swoja wartosc w swoich wlasnych oczach). a ty sie poswiecasz, dbasz o niego jak mozesz, bo raz, ze moze faktycznie go polubilas, pokochalas, a dwa, ze na pewno pokochalas nadzieje, ze to on bedzie stoba, z nim stworzysz rodzine dla twojego dziecka. musialabys z nim porozmawiac, ale rzeczowo, nie wymowki typu a ja to ci pomagam a ty mi nie, tylko powiedz mu rzeczowo, czego potrzebujesz od niego i oczekujesz od waszego zwiazku. on jest chyba niedojrzaly, bo dziwnie jest, z tego co opisujesz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem totalna idiotka
Moje dziecko juz zwykle o 20 spi.A on zaraz juz jedzie.On zawsze wieczorem mala utula do snu, tzn. buja ja w bujaczku zasnie mala a on zaraz jedzie.W sumie odrazu.I co mam myslec? Pojedzie juz wieczorem nawet sie nieodezwie, nawet 1 sms na dobranoc i dopiero odzywa sie po pracy tak o 16. A jeescze jakies 3 tyg, temu zawsze rano pisal sms, na przerwie zadzwoonil a teraz juz nie.Taka zmiane odrazu widac.Czuje ze cos jest nie tak ale niewiem co.On twierdzi ze jest wszystko ok i twedy mowi "kocham cie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż też dopiero pa pracy dzwoni. rano nigdy nie dzwonił jak nie mieszkaliśmy ze sobą. chyba że puściłam mu strzałkę, to oddzwaniał spytać się co jest, czy powiedzieć, że nie moze gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×