Wracam ze żlobka - wrzask jak na rzezi niewiniątek

my tez juz "po" no i nie moze doczekac sie az pojdzie jutro, najchetniej juz by tam szedl :-D golnie oh i ah jestem zadowlona :) ciekawe co powiem za tydzien,dwa ;)

Czesc:o)ja tez po 12 odebralam synka ze zlobka Sama bylam przerazona tym placzem Moj maluch byl przed wakacjami dwa miesiace w zlobku Teraz zmienily sie opiekunki i dzieci znowu musza sie przyzwyczajac Na szczescie nie plakal i wyszedl zadowolony:o)

ja nie wiem co Cie myssza wkurwia, dla dziecka to bardzo dobre rozwiazanie jak na kilka godzin rozstanie sie z mama i w tym czasie pobędzie z rówieśnikami. nie potrafisz sobei opieki zorganizowac to jest twój problem. Ja akurat pracuje a moim dzieckiem zajmuje sie opiekunka ale nawet gdybym siedziala w domu to i tak posłałabym dziecko do przedszkola nawet na kilka godzin.

ja też nie rozumiem o co sie mysza czy jak jej tam tak wnerwia, poza tym ja posłałam do przedszkola a nie żłobka i to głównie dlatego, że poza pracą mam wiele innych zajęć a aktualnie pracy szukam. Miałabym jej z dzieckiem szukać? Jam mówie, jestem nauczycielką i jak znajde coś w środku roku szkolnego to raczej juz przedszkola nie załatwie, nie?

wkurwia mnie ze zajmuja miejsca w zlobku jakby bylo dosc miejsc w zlobkach to ok niech sobie wszystkie dzieci chodza ale teraz jest tak ze baba co nei pracuje oddaje dziecko do zlobka za 100zl a ja place 800 pomimo ze ja nei mama wyboru i musze isc do pracy a dziecko musi isc do zlobka

powtarzam Ci że mój nie jest w żłobku tylko w przedszkolu na kilka godzin a ja w tym czasie szukam pracy i pomagam mężowi pisać prace mgr, wiec sie obijam i nie oddaje płaczacego dziecka w imie swojej wygody, on b. lubi przedszkole a ja mam czas na szukanie pracy. Co do żłobka to sie zgadzam, jak matka nie pracuje to takiego maleństwa nie powinna oddawać, do 3 lat dziecko jednak potrzebuje bardziej mamy.