Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona w morzu zdarzen

Zakochałam sie w kobieciarzu,ale....

Polecane posty

Gość znajdź jego wady
ja mimo wszystko wyboru nie mam... prawdopodobnie od października znów będziemy się codziennie widywać... i tak naprawdę do października ta historia jest zawieszona... bo teraz możemy sobie wiele obiecywać, ale nikt nie wie jak zareagujemy gdy się spotkamy zagubiona -> Ty też możesz zerwać z nim kontakt. wystarczy zmienić numer... wcale nie musisz czekać na jego krok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ta czarna -->> a gadas z nim albo cos czy nic???" Teraz? Widujemy się bardzo rzadko, i ja i on wypadliśmy nieco ze wspólnego towarzyskiego obiegu. Ale wkrótce Wielkie Starcie - wspólna impreza, on, ja i Mój ;) Rany, ale będę miała podbudowane ego :p Dziewuchy, nie dajcie się. Olejcie palantów i znajdzcie sobie "miłych gości". Tacy wcale nie są nudni, wierzcie mi ;) Przy zetknięciu z fajną babką (jaką jestem ja czy wy ;) ) stają się ciekawymi facetami. Yhm, i nie traktujcie książek typu "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" jako gotowej recepty. Jest tam kilka trafnych spostrzeżeń, ale generalnie tego rodzaju lektury uczą manipulacji, a chyba jednak nie o to chodzi w związku, partnerstwie, miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w morzu zdarzen
juz planuje od dawna zmienic kom ale aby sciągnac simlocka z mojego tel.musze go oddac do komisu:( poza tym boje sie ze jak zmienie nr to wtedy predzej czy pozniej napisze cos do mnie na nk:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdź jego wady
ta książka była dla mnie tylko wytłumaczeniem niektórych zachowań... ale mam swój rozum więc... nie będę jej dosłownie odbierać Wielkie Starcie... trzymam kciuki a mili faceci... no, kręcił się taki przez pewien czas... uwierz, że był nudny zbyt mało wspólnych zainteresowań, wspólnych tematów a jak facet stara się przypodobać dziewczynie, przyporządkować jej... nie no, dla mnie musi mieć swoje zdanie - inaczej nie ma z nim o czym rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdź jego wady
zagubiona... na nk istnieje coś takiego jak czarna lista i tej opcji można użyć a ściągnięcie simlocka trwa bardzo krótko... z resztą - sieci zmieniać nie musisz, wystarczy zmienić numer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagubiona, a po co zmieniać nr? No sorry, nie będę przez jakiegoś palanta robiła takich karkołomnych ewolucji ;) Poprostu nie odbieraj jak dzwoni. Wiesz jak się czułam gdy dzwonił, a ja zacinałam sie w sobie, że nie odbiorę? Na początku patrzyłam na wyświetlacz i ryczałam. Tęskniłam. Chciałam go usłyszeć. Dać się przeprosić. Ale zaraz pojawiała się w głowie retrospekcja z tego jak mnie potraktował. O nie mój drogi, kolejny raz się nie nabiorę. Dzwonił falami - 2 dni wydzwaniania, jeden dzień przerwy, 5 dni wydzwaniania, 3 dni cisza itede. W sumie miesiąc. Pod koniec patrzyłam na wyświetlacz i uśmiechałam się sama do siebie, byłam z siebie dumna, ba, nadal jestem! A! W telefonie nie widnieje już jako Mój M, jakby zadzwonił to wyświetli się Dupek M :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdź jego wady
hahaha:D gratuluję wytrwałości kurczę, dajecie mi siłę i wiarę w to, że się ułoży dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w morzu zdarzen
ja mam sony ericsson W200i i powiedzieli mi ze bede musiala zostawic tel na dzien:-O mialam nr w mixie juz go "spłaciłam",ale zeby kupic jaki kolwiek starter z nowym nr musze sciagnac simlocka... a zablokowac na nk moge....pewnie,ale nie wiem czy umiem? pewnie by sie zdziwil....gdyby zauwazyl ze nr kom nieaktualny ,a na nk ma bloczka hehe tak po prostu??ojjj ,ale by dochodził do tego...hehe....widzisz z jednej str.bym chciala go zablkowac itp.a z drugiej chcialabym aby widzial potem jak bede miala mena,że wiesz...jestem szczesliwa itp.ehhh głupie to jak nie wiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w morzu zdarzen
ta czarna-nr juz od dawna chce zmienic i nie tylko ze wzgledu na niego,ale tez na pare innych osob...on raczej nie dzwoni....tylko albo pisze albo puszcza strzalki.......a najgorsze jest to jak on napisze cos.....a mnie korci aby odpisac........lub jeszcze gorzej kiedy mnie ciągnie aby sie odezwac i kuzwa pisze😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdź jego wady
to go potem odblokujesz tylko po co mu coś pokazywać, udowadniać? czy warty jest tego by chwalić się, że się nam układa? żyjemy dla siebie - nie na pokaz my mamy być szczęśliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w morzu zdarzen
wiem i masz racje...tylko widzisz to taka glupia satysfakcja by byla:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdź jego wady
oj tak... i z takimi akcjami też miałam do czynienia... a potem patrzyłam jak jest zazdrosny... jak się wypowiadał o facetach, którzy kręcili się wokół mnie...ten daremny, tamten beznadziejny a inny za stary... i śmiałam się do komputera gdy to czytałam... kurde, pies ogrodnika satysfakcja satysfakcją... ale nasze dobro ważniejsze od niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w morzu zdarzen
ja mam dzis kolejny ciezki dzien i nie mam juz na nic ochoty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajdź jego wady
jakaś książka? albo gdy będzie wolna chwila... do jakiegoś parku pobiegać i się zmęczyć najlepiej zająć się czymś... wtedy jest łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w morzu zdarzen
ja pracuje kochana ale to nie pomaga..nawet w robcie nie chce mi sie siedziec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Mi już przeszło po ponad 8 miesiącach katorgii!!! Także zakochałam sie na nowo w kimś kto chyba od zawsze dla mnie wiele znaczył,tylko,że on miał dziewczynę, aż pewnego dnia się spotkaliśmy i uczucie odżyło,tylko,że on traktował mnie przedmiotowo, dzwonił kiedy mu sie podobało czyli co 2, 3 tygodnie, do tego w czasiem rozmowy, potrafił sobie głupio żartować np: na temat sexu , co mi sie bardzo nie podobało i rozmowy kończyły sie rzuceniem przeze mnie słuchawki, jak nie chciałam sie tego dnia spotkać bo nie miałam czasu , to on był wielce rozczarowany moją postawą, z drugiej strony to skąd mogłam wiedzieć ,że on tego dnia zadzwoni , jak tyle milczał.Też na początku mówił,że nie chce się wiązać, a potem kazał mi sie zmieniać tylko ,że ja już nie chciałam się zmienić, bo nie mogłabym mu zaufać po tych jego głupich żarcikach, - dla niego to były żarty - dla mnie poniżenie kobiety.W ciągu tych 8 miesięcy spotkalismy sie może z 10 razy, ale ja głupia, tęskniłam i czekałam codziennie na jego telefon,ale pierwsza sie nie odzywałam, bo nie lubie sie narzucać, a jak juz zadzwonił to mnie denerował tymi swoimi głupimi gadkami i nie widzieliśmy sie wcale.Strasznie odbiło sie to na moim zdrowiu psychicznym, o mały włos nie wpadłam w depresje.Ostatnio dzwonił 3 razy ale ja już sie z nim nie spotkam, odmawiam spotkania, mam swój honor,a on nie będzie się mną bawił! On też może mieć każdą, z racji tego ,że jest bardzo przystojny i od zawsze miał powodzenie, lecz ja też na powodzenie nie narzekam.Tak więc pomimo mojego wielkiego , toksycznego uczucia do niego zachowałam swoją godność i jestem z siebie dumna:) Wiem, że jeśli w grę wchodzą uczucia wtedy rozum maleje ale dziewczyny bądzcie silne, musicie starać się myśleć racjonalnie, inaczej taki casanova okręci Was wokół paluszka! Nie miałam go w znajomych na naszej klasie więc czas go zaprosić , i chciałabym zobaczyć jego minę jak ogląda moje nowe , piękne zdjęcia:) "Byłeś pomyłką teraz to wiem, Że nie ważna duma jest Zero szacunku nie było mnie gdy potrzebowałam Cię Możesz pomarzyć w chorych Twych snach ,że mnie dotkniesz jeszcze raz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w morzu zdarzen
kochana to ja mialam tak samo...odzywanie sie co 2-3tyg.i cała reszta:-o czy takiemu facetowi mozna w jaki kolwiek sposob dac popalic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówią , że najlepszą zemstą jest przebaczenie, czyli w naszym rozumieniu olać i czekać dalszy na rozwój wydarzeń,wiesz ja cierpiałam, ale nigdy sie mu nie narzucałam, boalało strasznie i to przez ile miesięcy!!! W końcu swoje zrozumialam, i miłość przemineła , ponieważ on od samego początku sie do tego przyczynił!!! Mówił, że wszystko biore do siebie, że on lubi sobie pożartować przez telefon a ja się obrażam, i rzucam słuchawką , no bez przesady dla mnie takie żarty to oznaka braku szacunku i tyle! Ostatnio mu powiedziałam, że nie chcę się z nim spotkać a on jak to nie chcę, a ja odpowiedziałam, tak: "dzwonisz po miesiącu i jeszcze się dziwisz a on na to - dzwonie bo mam ochotę się z Tobą zobaczyć" tak więc ewidentni widać, że nie tęsknił za mną jak ja za nim, tylko czasem mu się przypominalam.Nigdy mnie czule nie przytulił, chociaż wiedział co do niego czuje.Mówił też , że nie umie otworzyc się przed dziewczyna, widocznie za mało mu zależało. Nie wiem co Ci doradzić, rób co uważasz za słuszne ale uważaj ,żebys się po drodze nie rozczarowała:( Takie typy są za bardzo pewni siebie, znają swoja wartość i wiedzą , że jak nie ta to inna a my kobiety za bardzo sie angazujemy a potem płaczemy ehh samo życie...Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w morzu zdarzen
wiem Kasia:)wlasnie szukam nowego telefoniku aby zmienic nr kom:)to bedzie moj pierwszy krok do olania;) a z tego co wiem to jak facet napisze czy cos...to bardziej boli ich olanie i nie odpisanie niz napisanie NIE;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokładnie bardziej ich boli jak dziewczyna sie nie odzywa to im daje do myślenia Ja nie miałam siły ,żeby zmienić numer, teraz juz mi to jest obojetne, nie czekam na jego telefon, nie myślę juz o nim, czasem wiadomo mi sie przypomni, lecz za chwile myslę o czymś innym, po nim pozostał mi tylko niesmak.Wiesz co było najgorsze, że nawet z nim nie byłam, chociaż od zawsze chciałam, spotkałam sie z nim pare razy w ciągu tak długiego okresu, a cierpialam i tęsknilam za nim tak jakbym z nim była co najmniej 5 lat! Aaa i jeszcze jedno jego głupie zachowanie, które mnie wręcz dobijało tłumaczyłam na jego korzyść choć wiedziałam, że to głupie... wiadomo, że nie pozwalałam aby mnie poniżał ale z drugiej strony go usprawiedliwiałam tlumacząc sobie ,że on taki jest, że lubi żartować, zreszta inne zachowania też tłumaczyłam,np: Jak nie odzywał sie 2, 3 tygodnie to wmawiałam sobie, że on jest za dumny,żeby do mnie zadzwonić, bo to ja ostatnio rzuciłam słuchawką, z jego winy oczywiście , lecz sama pierwszego kroku nie wykonywałam, on zawsze to robił, póżniej myślałam , że jestem za zimna ,że może faktycznie biorę wszystko do siebie i ,że on chce dla mnie dobrze tylko ja jakaś przewrażliwiona jestem itd, takich domysłow to ja miałam codziennie tysiące.Dzisiaj ciesze sie , że z nim nie jestem, pomimo tego ,że był on moją pierwszą prawidziwą miłość, ten chłopak nie nadaje się na mojego partnera , jest zbyt nerowowy, zapatrzony w siebie, i zaborczy, chciałby zdominować kobietę a ja niestety także nie należę do delikatnych panienek i myślę ,że jakbym z nim była to byłyby non stop o wszystko wojny, żadne z nas by nie ustapiło a związek to przecież sztuka kompromisu. Ps: Ten tekst poniżej dokładnie opisuje moja sytuację... Już nie czekam Już nie trwonię mych dni na żal Jestem pewna Trzeźwym okiem dziś widzę jak Każdy z nas robi błąd Czeka aż przyjdzie ktoś Kto wypełni nam świat Każdy z nas cierpi, bo Wierzy, że przyjdzie ktoś Kto ukoi nasz strach Co może przyjść tego nigdy nie wiesz Za całe zło przestań winić siebie Wiarę masz, siłę masz by zmienić to Zrzucę ciężar twych kłamstw Powtarzanych co dnia Zacznę wierzyć w to Że żyć bez ciebie się da Obiecam otrzeć swe łzy Już wiem nie po to mam być By się zadręczać Do wnętrza swój krzyk chować Nie tego chcę Dziś nie tego chcę Już nie czekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w morzu zdarzen
Kasiu ja tez z nim nie bylam,ale czuje sie jak by to trwalo 5lat i jest identycznie u Ciebie jak u mnie:) musze miec w sobie sily...aby go olac.....MUSZĘ!!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja do nikogo nie czułam tak silnych uczuć, gdy go pierwszy raz zobaczyłam 3 lata temu, wiedziałam, że to jest ten , to się poprostu czuje.Bylam do tego stopnia zakochana, że potrafiłam stać w oknie i go wyczekiwać , az wróci z pracy, byle chociaż zobaczyc jego cień , dodam , że okna mieliśmy prawie na przeciwko, Zrobiłam wszystko żeby go poznać, byłam w siódmym niebie, spotkalam sie z nim raz , na 2 spotkanie się umówiliśmy , zresztą on sam nalegał ale slowa nie dotrzymał, ja sie zrobiłam na bóstwo cała w skowronkach a on mnie poprostu olał, i jak się pózniej okazało nie przyszedł bo wrócił do swojej dziewczyny , z którą był już rok czasu, tylko ,że jak sie ze mna spotkal powiedział , że ją zostawił. Nie wyobrażasz sobie jak bardzo się rozczarowałam, narobił mi nadzieii i wrócił do swojej ex, albo wcale jej nie rzucił, cholera wie jak to wtedy między nimi było.Minął rok, widywałam ich czasem razem, chodzili za rączkę, jeżdzili autem wszedzie zawsze razem, ja miałam takiego pecha ,że oni bardzo blisko mnie mieszkali, jego okno widziałam ze swojego dużego pokoju, a jej okno z kuchni , tak więc jak on do niej szedł to zawsze przechodził, lub przejeżdzał przez moja klatką, tak więć ból niesamowity bo jak mówią co z oczu to z serca... Na czym skończyłam, aha minął rok, zaczełam o nim zapominać i nagle któregoś dnia przejeżdzał koło mnie zobaczył mnie wchodzącą do klatki i się zatrzymał,potem widząc ,że ja nie podchodzę pojechał dalej, zostawił gdzieś auto i nagle za 3 minuty zjawił sie kolo mojej klatki,ale już bez auta tylko na nogach, zobaczywszy , że rozmawiam z koleżanką, speszył się stanął w miejscu i udawał,że pisze smsai ,że mnie nie widzi haha dobre to było, to tak sztucznie wyglądało ,wiedziałam, że specjalnie odstawił auto i przybiegł żeby mnie osobiście zachaczyć jak będe wychodziła z klatki, ale pomylił się bo ja akurat wchodziłam już z zakupami do domu.Tak więc zostawiłam go tam samego :) i po przyjsciu do domu pomyślałam,że chłopak ma doła bo nie ma mojego numeru telefonu , a ja mu uciekłam sprzed nosa :) Tak więc wieczorem sama napisałam mu smsa,z zapytaniem co robił pod moją klatką a on,że odstawił auto i czekał na kolege haha, dobry kit nie ma co:) Oczywiście mu nie uwierzyłam.Zapytał się czy kogos mam, ja odpowiedziałam , że nie mam, on powiedział , że ze swoją rozstał się 2 miesiące temu, ona rzuciła go dla bogatego :) Reszty juz nie będe opisywać bo wcześniej pisałam.Tak więc powiem Ci tak, nigdy ale to nigdy nie czułam do nikogo innego takich prawdziwych uczuć, i uwierz mi wiem co czujesz ale pomyśl sobie tak: Czy chcesz byc w takim toksycznym związku , w którym będziesz cierpiała, i wykańczała sie psychicznie? Masz 2 wyjśćia albo porozmawiaj z nim czy chciałaby byc z Tobą, i wtedy możecie zacząc się docierać, albo odpuść sobie te jego telefony co 2 , 3 tygodnie, bo to nie ma żadnego sensu, jak tego nie zrobisz to nigdy o nim nie zapomnisz!!! Albo wóz albo przewóz, nie żyj złudnymi nadziejami , nie krzywdz się sama,skoro mu nie ufasz to juz jest jakiś znak , że to nie ten facet dla Ciebie, to Twój cenny czas i staraj się go przeżyć szczęśliwie w ramionach ukochanej osoby a nie kogoś dla kogo jestes jedynie kołem zapasowym.Trzymaj sie ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w morzu zdarzen
kasia to mialas gorzej bo mieszkal obok ciebie...ten moj na szczescie nie...mieszka jakies 40km ode mnie i rzadko go napotykalam...ale kontakt tel.ciagle byl...wiem było to głupie,bo kazdy jego głupi sms,czułe słowko,zapytanie o kawke...dawało mi nadzieje na cos...a on?Pewnie sie tylko śmial za plecami:( Rok temu kiedy próbowalam z nim zerwac kontakt napisal mi,że nigdy nie myslal o mnie jako o kims z kim mołgby byc...ze bylam naiwna idiotka wierzac ze cos moglo byc miedzy nami,ze takich jak ja ma na pęczki itp.:-o wtedy mnie to tak zabolało,że miałam ochote nomralnie mu nakopac!!!Płakałam cały wieczór...nie wiedzialam co mam zrobic....pomyslalam,jak mogl mi to zrobic>?Przeciez mowil,że mu sie podobam,był czuły ,kochany,słodki.......wtedy na maxa go olałam...ale pech chcial,ze musialam go spotkac w tym roku i mi cholera wrócilo wszystko.....nie chce z nim byc w życiu.......po tych tekstach nie umialabym z nim byc,mialabym byc z chamem,ktory jest egoistycznym dupkiem>?On podoba sie małolatom,one za nim lataja i jemu to imponuje.......debil do kwadratu!!!Widzisz uważam go za takiego drania...a z drugiej str.jeszcze mnie ciągnie-teraz tylko pragnę ZAPOMNIEĆ i modlę sie o to codziennie....i wierzę,że w koncu mi sie uda....chetnie bym mu wypomniala te przykre slowa sprzed roku..ale po co?I tak to nie ma juz sensu...lepiej,żeby widzial,że juz stracilam zaintersowanie Jego osobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha zapomniałam jeszcze dodać, że on miał jeszcze wcześniej dziewczynę z którą był 6 lat i zamierzali się pobrac, lecz ona rzuciła go dla innego, i jakis czas temu przed tym jak zaczełam sie z nim spotykać, ( pisałam o tym powyżej ) tez był z dziewczyną 2 lata i ona także rzuciła go dla innego , z tego co wiem, zdradzał ja, więc jaki z tego morał < to z nim jest coś nie tak, bo jeśli chodzi o te jego byłe dziewczyny to ja je kojarzę i słyszłam ze one są w porządku... "Miłość jest ślepa dlatego ma tak wyczulony zmysł dotyku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, jak potrafia boleć takie słowa... Mi też mówił, że moze mieć tysiące dziewczyn i ,że nie zamierza sie wiązać.Też nie raz chciałam po tych jego głupich telefonach iśc do niego i tak mu nakopać , że nie wstał by z miejsca przez 2 lata!!! Miałam w sobie tyle żalu do niego, ale głupia czekałam na jego telefony , on dzwonił kiedy miał ochotę , a jak juz zadzwonił to sprawiał mi tyle bólu tymi swoimi niby żartami, że odechciewało mi się żyć!!! Powiem, Ci tak on do mnie dużo razy dzownił ale z tego mało razy się z nim spotkałam , bo wiadomo większość jego głupich rozmów kończyła sie rzuceniem przeze mnie słuchawki , bo nie mogłam znieść jak on sie do mnie odzywa,i jak mnie traktuje, ale oczywiście dla niego to były żarty i ja byłam jakaś dziwna i przewrażliwiona.On miał taki tupet , że przez jakis czas wogle nie wyciagłam wniosków z naszych rozmów, dalej jak dzwonił robił sobie głupie żarciki.Raz nawet nazwał mnie tępą a potem przepraszał.Wiesz powiem, Ci tak ten chłopak wogle Ciebie nie docenia, jest Ciebie za pewny, wie co do niego czujesz i to wykorzystuje, bo uwierz mi jakby chciał z Tobą byc zrobił by wszystko absolutnie wszystko, także nie tłumacz go , nie usprawiedliwaj jego glupich zachowań, tylko postaraj się myśleć juz przyszłościowo , a zapewne z nim przyszłości nie widzisz on raczej będzie tylko epitetem w Twoim życiu, oby tak zostało bo z tego co widzę on nie jest Ciebie wart.Pamiętaj ,że czas leczy rany, nie rób nic na siłe, wbrew sobie, bo możesz się potem obwiniać , że zmieniłaś numer a może on w tym czasie do Ciebie dzwonił i Ty będziesz sie winić za to , że go przekreśliłaś,że to wszystko Twoja wina, że może jednak mu zależało, przynajmniej ja tak myslałam, dlatego numeru nie zmieniłam.Tak więć pamiętaj do każdej poważniejszej decyzji trzeba dojrzeć, a czas jest najlepszym doradcą.Życzę powodzenia.Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w morzu zdarzen
Nr chce zmienic zeby mnie nie ciągnęło...a on moze by sie odezwal gdbym milczala 2 miesiace:-o poza tym jesli by mu naprawde zalezlo poszuka ze mna innego kontaku,nk,gg czy mail...wie nawet gdzie mieszkam takze akurat tym sie nie przejmuje:)a co przepraszania ten moj w życiu mnie za nic nie przeprosił!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sashaaaa
Olac debila...tacy faceci sie nie zmieniaja!!!a jesli nawet kiedys przypadkiem sie ożeni to po paru latach bedzie skakał w bok!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KU PRZESTRODZE
Dziewczyny, uciekajcie od takich facetów, oni się NIGDYnie zminią. Jak jest babiarzem za młodu taki pozostanie do starości.Zdradza jak jest młody, będzie zdradzał przez całe życie.To jest typ psychopatów, to nie są zdrowi , normalni mężczyżni. Pozanałam faceta,wiek 54 lata, ( ja mam 48), rozwodnik,och jaki byl z początku czarujący, mily,wspaniały, no prawie cudo. Do czasu. Przez pewien okres spotykaliśmy się tylko w soboty na dancingach w moim mieście, bylo super. Po pewnym czasie zaczęłam bywać u niego , spotykaliśmy się z jego rodzina, znajomymi, po prostu bylam z nim w różnych sytuacjach, i coraz bardziej mnie rozczarowywał. Ze wspaniałego , czarującego mężczyzny wyłonił się wyjątkowy cham, gbur, prostak, skąpiec a na dodatek jak się okazało wyjątkowo ciężki przypadek kur.....rza. Otóz okazało się że gdy mnie nie ma z nim on sprowadza sobie do mieszkania różnego rodzaju cichodajki, oczywiście takie w wieku utylizacyjnym. Po rozmowie z rodziną dowiedzialam się że niestety on tak ma od kiedy tylko dowiedział się do czego słuzy fiut, poza sikaniem. Ponoć notorycznie zdradzał żone, wszystkie swoje partnerki, nigdy nie mial jednej tylko kilka naraz.No i mnie też zdradzal, więc kopnęłam go w dupsko. Dziewczyny tacy faceci nigdy się nie zmieniają, to są po prostu męskie szmaty, męski rodzaj prostytutek, taki typ nigdy nie uszanuje dziewczyny ani żony,dla nich kobieta to tylko towar, przywlecze do wyra każde badziewie, które tylko mu obieca rozłożyć nogi albo obciągnąc fiuta. Szanujcie się dziewczątka, nie pozwólcie soba pomiatać takim beznadziejnym typom. Na świecie jest tylu wspanialych mężczyzn, na pewno znajdziecie kogoś dla kogo będziecie całym światem, tą jedna jedyną a nie jedną z wielu. Męzczyżni to egoiści, więc czemu my kobiety nie możemy byc egoistkami? Kochajcie i szanujcie przede wszystkim SIEBIE, zasługujemy na to co NAJLEPSZE a takich typów wyrzucajcie ze swojego życia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w morzu zdarzen
KU PRZESTRODZE -->>dzieki za kolejna opinie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×