Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zwyczajna Dziewczyna22

Zycie na wsi

Polecane posty

Gość Zwyczajna Dziewczyna22

Sa tutaj osoby mieszkajace na wsi?? Ja mam 22 lata i od urodzenia mieszkam w małej wiosce...w czasach dziecinstwa było mi tu dobrze ale młodosc coz wieje nuda, pustka, wegetacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaa789
też wychowałam się na wsi, teraz od 10 lat w wielkim mieści i nie ma dnia żebym nie tęskniła za urokiem wiejskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co nie myślałaś zeby jakoś to zmienić skoro zaczyna Ci to przeszkadzać? Najprościej właśnie narzekać narzekać ale nie starać się spróbować tego zmienic-ja też gdybym posłuchała rodziców, a nie wlasnych ambicji byłabym nadal mieszkanką małego zadupia bez perspektyw:o nie o to w życiu chodzi-masz marzenia, realizuj je:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwyczajna Dziewczyna22
ladyeees no dobrze realizuj ale najpierw na nie trzeba miec kase niesadzisz???;/...nie mam obecnie pracy a u nas w okolicy ciezko o nia a zeby moc sie zaklimatyzowac w miescie trzeba miec na start ehh bardzo bym chciała sie wyniesc zaczac swoje zycie:(((( Ktos ma jeszcze tak beznadziejna sytuacje ze nie wie od czego zaczac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twierdzisz że ja zaczynałam od luksusów? zazwyczaj jest tak że jak się samemu wychodzi z małej mieścinki zaczyna się od zera...ja też tak zaczynałam-uwierz. Na pierwsze kroki dostałam 'cos tam' od rodziców i dalej poszło już samo:o Dlatego zabrałam się na wypowiedź w tym temacie bo miałam dokladnie na początku tak jak Ty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duśka 21
ja mam 21 lat i mieszkałam na wsi . tam się wychowywałam . byłao mi w dzieciństwie jak w bajce bawiłam się z dziećmi skakałam po sianie , bawilismy sie w chowanego . miałam pieska , kotka ... teraz ok roku mieszkam w duzym mieście bo studiuje i każdego dnia tęsknie za zyciem na wsi . tam się nikt nie spieszył , wszystko płynęło swoim tempem . siadałam rano na ławce w pizanie i piłam kawe nikt na to nie zwracał uwagi a w eiekszym miescie to nawet zeby wynieśc głupie smieci trzeba jakoś wygladac bo lidzie ci dupe obrobią że jestes flajtuch .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duśka 21
a tak z innej mańki to z tego co piszesz to nie pracujesz , chyba też nie studiujesz . to co ty siedzisz w domu i czekasz aż atrakcje i rozrywka do ciebie zapukają ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwyczajna Dziewczyna22
laydeees ale moi rodzice maja obecnie ciezka sytuacje i nie maja mi z czego nawet troszke dac kasy a co za 200 zł przezyje miesiac w wielkim miescie chyba zebym odrazu znalazła prace ja musze czuc sie bezpiecznie nie lubie ryzykowac a moze sie uda. Chce miec zaplecze zebym mogła wystartowac.. Duska21-> nie czekam az atrakcje przyjda do mnie pare miechow temu skonczyłam studium 2 letnie jezdziłam do wiekszego miasta sie uczyc a od pazdziernika zaczynam studia ..brak mi kasy licze ze jakims cudem znajde do pazdziernika robotke...ide na studia dopiero teraz bo po ukonczeniu matury sie nie dostałam na studia dzienne itak pozniej byłam poza Polska u rodziny i po powrocie naciskali na mnie to poszłam cokoliwek zaczac mialam 19 lat wiec niewiele zdawałam sobie sprawe z czegokoliwiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"brak mi kasy licze ze jakims cudem znajde do pazdziernika robotke" nie wiesz w cuda-praca nie rośnie na drzewach ani nie spada z nieba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzetta
Ja pochodze z duzego miasta, za miloscia pojechalam do malego miasta a potem wraz z mezem (moja miloscia:)) pojechalismy razem do wiekszego miasta za praca. obecnie pracujemy, wynajmujemy maly apartament, skromnie, bez jakis luksusow ale tez ze spokojem, ze starczy do pierwszego:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwyczajna Dziewczyna22
To w takim razie mam nigdy nie rozpoczac studiow???????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale słuchaj nie unoś się...po co pojechałaś za granicę?Odpoczywałaś czy byłaś w pracy tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzetta
A idac na studia nie mozesz czegos wynajac w wiekszym miescie (przypuszczam, ze bedziesz studiowac w wiekszym miescie a nie wsi), mozesz zawsze wynajac z kolezanka, zlozyc podanie o akademik, poszukac wspolokatora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BOOFIASTY dawno Cie nie widziałam:D co do autorki topiku to myslę, że ma syndrom użalania się nad własnym losem, ale nic z tym nie planuje zrobić, wyjechała za granicę po maturze-pewnie do pracy,bo kto bez pieniedzy jedzie za granicę,żeby sobie odpoczywac-ale nie ma za co zacząc nowego życia takiego jakie sobie wymarzyła?Albo takiego jak pragnie miec? Coś mi tu nie halo:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwyczajna Dziewczyna22
do laydeees co jest nie halo??? japierdziele ale Ty jestes laska jakas nie zorientowana..moze wyjechałam do rodziny w nagrode ze zdałam egzamin maturalny i skonczyłam szkole ja za to nie płaciłam..Nie uzalam sie ale zawsze to inaczej z kims pogadac jak ktos tez ma taka sytuacje Ja mam duze checi ale BRAK KASY na start czy tak to trudno skumac ze nie kazdy leci na głeboka wode i sobie poradzi?? jedynie co to chce zaczac te studia bo moze wtedy cos sie zmieni w moim zyciu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no laska nie widze dla ciebie miejsca w wielkim miescie. Ty poprostu tchorz jestes i tyle. jakims cudem prace od pazdziernika...a szukasz juz?? orietowalas sie jak to wyglada?? Czy tylko marzysz sobie i uzalasz nad soba??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo ja zamiast tej nagrody w postaci wyjazdu za granicę wolałabym kasę na start w wiekszym meiscie skoro tak o tym marzysz... Czego spodziewałaś się zamieszczając tutaj ten topik?Że będziemy Ci klaskac?Wyraziłam swoje zdanie...w pewnym momencie doszłam do wniosku, że może rzeczywiście nie masz kasy, nie masz od czego zacząć-a Ty mi jebut o wyjeździe za granicę,a na to trzeba troszkę posiadac pieniązków...to nic że prezent.Człowiek mający takie marzenia jak ty i chcący je zrealizowac a nie tylko gadac o tym, powiedziałby nie chce wyjazdu,w nagrodę za zdane egzaminy dajcie mi kasę na rozpoczęcie nowego zycia w nowym wiekszym miescie bo to moje marzenie...zarobię odłożę i wtedy sobie pojadę do rodziny... Ja tak to rozumiem.Wybacz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziestolatek
ja tez mieszkam na wsi i jeste z tego zadowolony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie co za różnica że była za granicą ? Może puściła przez gardło, zapłaciła za leczenie? A może ją okradli. Kluczem jest niestety to minimum na rozpęd. Autorka chciałaby mieć na urządzenie się w mieście na kilka miesięcy ("bezpieczeństwo"). W Wwie to oznacza praktycznie ok 10kpln plus bilet ;) ja nie widzę innego wyjścia niż zawziąć się i odłożyć te 10k. Za granicą czy tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzadzudzi
autorko, a jakie studia zaczynasz - dzienne, zaoczne? platne/bezplatne? i jak daleko od twojego domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwyczajna Dziewczyna22
*Ty poprostu tchorz jestes i tyle...taa tchorz jakbym nim była to bym nawet nie myslała o wyjsciu z wiochy;/... rozsadek a tchorzostwo sie roznia znacznie..mysle najpierw zeby znalezsc jakas robotke niedaleko mnie zaoszczedzic kase i wtedy poszukac innej pracy w wiekszym miescie majac kase na start!!!...co wyscie sie tego wyjazdu uczepili?????????? wyjechałam do swojej siostry, chciała abym zwiedziła troszke...a na studia siostra miała mi pomoc pozniej niestety obecnie sama jest w nieco ciezszej sytuacji bo ma z mezem dziecko i nim teraz sie zajmuja...;/....tak przwidziałąm przyszłosc i bym wołała kasy heh....dobreee Jesli chodzi wam o prace to TAK wiem jak wyglada pracowac bo pracowałam byłam tez na stazu i co z tego ?? licze ze znajde prace taka zeby choc narazie zapłacic za studia a moze dostane stypendium.. Laydeees ja nie mam kasy rzeczywiscie nie zmyslam czy cos jaaa ;/ i nie oczekuje od Ciebie wspołczucia chyba macie tu jakis syndrom tego okreslenia " nie bede Ci wspołczuła" a czy ja tego oczekuje PISAŁAM ze chce usłyszec podobne historie a moze ktos nap jak sie wybił ze znalałaz jakis złoty srodek?? dzadzudzi-> za zaczynam zaoczne bo chce w tyg normalnie pracowac i sa płatne ale jak pisałam licze ze dostane prace albo stypendium.... 70 km od mojego miejsca zamieszkania a Ty cos studiujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwyczajna Dziewczyna22
tez bym sobie mogła mieszkac na wsi gdybym miała dzianych rodziców;/.... sa ludzie którzy chca byc kims, uczyc sie ale nie maja na start a sa Ci ktorzy nie chca,rujnuja sie i maja kasy jak lodu;/ ironia losu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskadka
jestes tchorz. I nie tlumacz sobie, ze jakbys byla to nie myslalabys o wyjezdzie. Zamiast wziac dupe w troki uzalasz sie nad losem. Studia zaoczne. A kto Ci je oplaci?? Myslisz tez ze praca ci z nieba spadnie?? Stypendium to najwyzej ci starczy na oplacenie czesnego, a gdzie ksiazki, ksera i inne takie. Musialabys zarabiac jakies 2000 zeby oplacic wszystko i utrzymac sie w miescie. A bez doswiadczenia i z twoim podejsciem nie ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidzetta
wyjedz do wiekszego miasta i wynajmij cos tanio np z kolezanka czy innym lokatorem. ja z mezem wyjechalismy i wynajelismy maly apartament. tam znalazlam prace, on ma swoja dzialalnosc, w luksusach nie oplywamy, ale zyjemy:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskadka
ludzie, ktorzy chca byc kims i chca sie uczyc nie marnuja czasu tylko szukaja pracy. Poza tym istnieje cos takiego jak kredyty studenckie ale pewnie tez to nie dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzadzudzi
widzisz autorko, pytalam o to bo chcialam moc jakos ustosunkowac sie do tego co piszesz. zaczynasz studia - super. na poczatek zloz podanie o stypendium socjalne, jesli twoi rodzice nie maja duzego dochodu, powinno sie udac. nie wiem jakie stawki obowiazuja na twojej uczelni, ale zawsze to sa jakies dodatkowe pieniadze. radzilabym ci, skoro masz internet, wysmarowac dobre cv i szukac pracy tam, gdzie bedziesz studiowac - skoro to wieksze miasto to chyba latwiej znalezc prace niz na wsi. na poczatek szukaj czegokolwiek, teraz nie jest latwo o prace. moze byc nawet kasa w markecie, bylebys miala jakis dochod. na rozmowy o prace mozesz chyba dojechac, prawda? jak juz dostaniesz robote zaczynasz szukac pokoju/stancji. na poczatku odpusc sobie samodzielne mieszkanie bo to za drogo. jak dobrze poszukasz to 1-2 dni i znajdziesz. wtedy sie wprowadzasz, pracujesz, studiujesz i jest git. w moim planie jest 1 maly problem - do 1szej wyplaty musisz z czegos zyc i zaplacic za pokoj, jakies 800-1000zl musisz miec. moze da sie pozyczyc od kogos z rodziny, bedziesz oddawac po stowce co miesiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzadzudzi
jest jeszcze druga opcja - kredyt studencki. nie jest trudno go dostac, a splacasz go po studiach dopiero. wiadomo, ze lepiej sie nie zadluzac, ale jesli nie bedziesz miala inego wyjscia to jest to jakies rozwiazanie. zreszta mam wielu znajomych, ktorzy mieli kredyty studenckie, teraz je splacaja i ponoc nie jest tak zle. aha - pytalas czy ja tez cos studiuje. jeden kierunek juz skonczylam, teraz zostal mi rok do skonczenia drugiego. no i tez pochodze z malenkiej wioski. wyjechalam po maturze na studia i nie wyobrazam sobie powrotu.... mieszkanie na wsi nie jest dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×