Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

metafora .

Ciekawy artykuł w Pulsie Biznesu o chętnych do pracy w administracji państwowej

Polecane posty

Niestety nie umiem znaleźć tego w Internecie, ale fajnie to opisują. Rekordy to nawet 500 chętnych na 1 miejsce, przy czym dotyczy to tylko miejsc typowo urzędniczych. Chętnych specjalistów (np. informatyków) do pracy w budżetówkach jest tyle co kot napłakał. Czy naprawdę bezpieczeństwo posady przy tragicznej monotonii i płacy jest tak ważne dla ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajacy pracy
Myślę, że tak posady dają spokój, sam starałem się dostać ale o to nie łatwo. Niby pensja niższa niż w prywatnych firmach ale za to szansa na awans do pewnego szczebla zależy tylko od umiejętności a nie widzimisię kadry kierowniczej jak miałem ja nieprzyjemność w jednej firmie. Mimo że wszystko robiłem, moje podanie o awans zostało odrzucone, w końcu sam odszedłem bo miałem dość traktowania z góry przez osobę, za która musiałem ja odwalać robotę często a nie było to nijak docenianie. Szkoda ze zostałem bez pracy, ale było to mój świadomy wybór, mam pozytywne nastawienie, rynek pracy jest ciężki teraz niestety i o dobrą ofertę ciężko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale do awansu nie wystarczy być pracowitym i odwalać część roboty za szefa. Trzeba wykazać sie czymś więcej niż od Ciebie wymagają, kreatywnością itp. Poza tym taki awans daje większą satysfakcję niż awans za darmo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×