Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Żółta Kitty

Dlaczego warto brać ślub latem

Polecane posty

1. Jest ciepło i nie trzeba się martwić o futerka, bolerka, o to czy się przeziębię, czy będzie mi zimno w kościele. 2. Można zrobić super sesję na sianku , na zielonej trawce, z konikami(taką mieliśmy w wiejskiej zagrodzie), a nie sztuczną sesje w studio . 3.Ogólnie jest miło i przyjemnie na dworze gdy jest ciepło wiadomo czlowiek się lepiej czuje(na moim weselu było 30 stopni i wyglądałam nadal świetnie, nie świeciłam się, nie pociłam, trzeba użyć odpowiednich kosmetyków:P 4.Mamy większy procent szans że w Ten Dzień nie będzie padało . 5.Super jest to że co roku nasza rocznica będzie w wakacje i będzie można ją miło spędzieć np podczas urlopu:D Wpisujcie dziewczyny swoje spstrzeżenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karinka_lewec
ja mam tylko takie spostrzezenie, że sesja w studio wcale nie musi byc sztuczna, i uwazam ze to wlasnie te zdjęcia - pozowane gdzie widac tylko pana mlodego i panią młodą za kilkadziesiąt lat będą wyglądały najladniej tak jak do dzis u mojej babci na scianie wisi ich zdjecie ze slubu i jest piękne i te zdjecia zawsze przetrwają, a te jak latasz za konikami (czy to jest wasza pasja?) jak obejrzą twoje wnuki to napewno bedą zdziwione a poza tym uwazam ze wlasnie takie sesje plenerowe typu z konikami, z motorami, gdzie zadna z tych rzeczy nie jest waszą pasją to jest wlasnie sztuczne gdy chce sie na sile pokazac jacy jestesmy fajni mamy fotki z konikami a pozniej na wiekszosci zdjec pierwszy plan to czolg, kon, balon, a dopiero pozniej zauwaza sie mlodych to tyle co do twojej uwagi o zdjeciach ja osobiscie nie chcialabym slubu i wesela w wakacje, poniewaz juz od kilku lat wcale te wakacje w Polsce nei sa za cieple a jak jest juz wiecej stopni to duchota niemiłosierna najlepsze miesiące to kwiecien-maj-wrzesien, bo nie jest ani za cieplo a ni za zimno zalezy jak sie trafi, a to ze deszcz moze padac hmmm w tym roku wszystkie soboty czerwca padalo i co tak samo moze byc kazdego innego dnia a ja nawet latem marzne w kosciele mimo ze na dworzu upal i musze miec cos na ramiona czyli ten twoj argument odpada a dlaczego nastrój weselników ma byc uzalezniony od weselników a to jak juz nie ma słoneczka to cale wesele do bani? no z 4. sie zgadzam wiekszy macie procent szans ale to jest tylko jakies 60% ze nie bedzie padalo bo jak mowie pogody nei da sie zamowic 5. we wrzesniu tez moge milo spedzic czas podczas urlopu w trakcie swojej rocznicy, no chyba ze jestes nauczycielką albo caly czas sie uczysz to wtedy masz wakacje bo ludzie którzy pracują w normalnych zawodach nie mają wakacji przez 2 msc, oczywiscie latem latwiej o wczasowy urlop ale pomysl ze nie zawsze bedzie tak ze i tobie i mezowi dadzą w tym samym czasie dlatego nie wazne jaka to pora roku, wazne czy z milosci a jesli tak jest to wtedy wszystko sie uda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście wolę te cieplejsze miesiące, ale z zupełnie innych przyczyn. Jestem totalnym zmarźluchem i zimą podziwiam te dziewczyny, co biegaj w krótkich kurtkach i bez rękawiczek. Mnie na sama myśl odmrażają się rączki :) ale to moje osobiste spostrzeżenie pora nie ważna byle się dobrze czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja osobiscie nie znosze lata :) gdybym miala gwarancje takiej zimy jaką uwielbiam - ze śniegiem. mrozem - upieralabym sie przy slubie w grudniu, najlepiej w okresie swiątecznym. z kuligiem z pochodniami, z ogniskiem, z grzanym winem, z bitwą na śnieżki w poprawiny. ale mąż to zmarźluch i chcial latem :) wiec krakowskim targiem wyszedl ten koniec sierpnia i bylo OK. jeszcze nie zimno, juz nie gorąco, troszke deszczu bylo ale tez masa słońca. co do sesji - przeciez mozna poprosic w ramach sesji i zdjecia w studio, i w plenerze. my mamy i takie i takie. mysle ze to dobre rozwiazanie. kazda z tych sesji to jednak co innego i inny klimat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego tematu
moim zdaniem wcale nie warto :o Upały, duchota. Nawet dobre kosmetyki sie nie trzymają tak jak powinny, goście spoceni, zmęczeni :o Klimatyzacja na sali może spowodować poważne przeziębienie (różnica temperatur). W tym roku większość wakacyjnych weekendów nie byłą wcale ładna :o a najgorsze to KOLEJKI weselników i młodych par do kościoła :o jak na taśmie produkcyjnej :D Ja biorę ślub w maju :) Będzie słoneczko ale nie będzie upału, mniejsze "tłoki" w kolejce do kościoła :P Większy wybór zespołów i fotografów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do zdjec plenerowych bardziej mi sie podbaja, dlaczego? Są bardziej naturalne nie ustawaine, bynajmniej tak w naszym przypadku było, ślub mieliśmy przy niewielkiej zagrodzie gdzie biegały kucyki , sesja nie była ustawiana fotograf zrobił nam zdjecia nie mówiąc:" a teraz chwyć ją, a teraz coś tam i tak dalej... Fakt kucyki nie są naszym hobby a zdjecia nie robilismy po to by sie chwalic przed kimś ze mamy taka sesje, konta na naszej klasie nie mamy:) są one dla nas byśmy pamietali o tej chwili ktora była ulotna a piękna. Każdy jak lubi - mi osobiscie nie podobaja sie te babcine zdjecia wiszace na scianie sa za sztuczne, my tez pewnie bedziemy mieli takie zdjecie na scianie za 50 lat, moze nie z kucykami ale inne bo sesje mielismy naprawde udaną . Jesli chodzi o makijaż to nie splynął mi z twarzy , mialam naprawde dobre kosmetyki malowala mnie makijazystka i bylam zadowolona mimo upalu 30 stopniowego, na sali byla klima wiec okej a argumenty ze ktos sie przez nia przeziebi sa na sile wybacz:) U nas nie bylo problemow z zadnymi terminami, w kosciele okej zalatwilismy dopiero w grudniu(slub byl w sierpniu), sale mielismy 16 miesiecy przed slubem zalatwiona, a fotografa ktory zrobil nam naprawde cudowne zdjecia(i nie zdarl jak z psa) - 4 miesiace przed slubem:) także jestemy zadowoleni naprawde ze wybrailismy ten miesiac:) ps Milosc swoja droga jest najwazniejsza ale tutaj akurat rozmowa dotyczy plusow i minusow miesiecy w ktorych sie pobieramy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki tego tematu
biorąc pod uwagę że latem to zwykle są ulewy skutkujące podtopieniami i powodziami to ja jednak wole wiosenną mżawkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosita
latem nigdy, za gorąco. Ja brałam ślub na wiosnę w maju i niestety też upał, ponad 30 st. Koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×