Jak wyobrażałyście sobie zaręczyny...

i jak to potem wyglądało w rzeczywistości? :)

wyobrazalam sobie ze nie bede sie tego spodziewac, ze bedzie gdzies na lonie natury, plaza np? A odbylo sie to w wynajmowanym przez nas pokoju studenckim, z klęknięciem, łzami w oczach śmiechem. wspominam to pięknie.:)

JA właśnie zaręczyłam sie w piątek :) A wyglądało to tak .... Jestem w pracy siedzę na przerwie zostało mi jeszcze 15 min do końca a tu nagle wchodzi mój ukochany z bukietem czerwonych róż i pirescionkiem i prosi mnie o rękę to była najszczęśliwsza chwila w moim życiu :) :):):):):):):):)