trudny związek

tymbardziej ze z tym obecnym nie uklada nam sie specjalnie w lozku;/

Bo moja dziewczyna nie była dziewica jak ja zastałem :) I wiesz co? Nie ma do niej szacunku. Ona wie o tym :)

Nie układa wam sie w łóżku? To znaczy? Troszke mało logiczne. Ile miałas partnerów seksulanych? tego pierwszego i obecnego? Jeśli tak to nie możesz stwierdzić, że wam się nie układa. Bo zazwyczej ten pierwszy raz jest wyidealizowany przez dziewczyny. Jakbys spała z pierwszym teraz to byś miała porównanie.

i mysle o ty bylym czesto,denerwuje mnie to czasami ze nie potrafi byc szczesliwa z innym

ale nie przespie sie z nim dla "porownania".tak mialam tylko tych dwoch...

ale mysle tak z tego powodu ze np gdy z tamtym lezalam,przytulalam sie calowalam i piescilam bylo mi cudnie...a z tym tak obojetnie

:) I dobrze. Tak powinno być. No to nie możesz powiedziec, że wam sie nie układa w łóżku. Problem twkki w twojej psychice.

Hmm, to go nie kochasz. Nie jest on atrakcyjny dla Ciebie itp.... Rozwiązanie

moze faktycznie sobie wyidealizowalam to ze nam sie nie uklada...no ale poprostu nie jestem jakos spelniona w lozku z nim:p

czuje sie z nim jak z najlepszym kumplem,przy nim wali mnie to czy ladnie yegladam itp takie glupie szczegoly

zreszta jak sprawdzic czy sie kogos nie kocha???

jest tam ktos??

Identiko u mnie było. Jeśli po dwóch latach z nowym "nie staje Ci" nie kochasz go

a podobno w związku liczy sie tylko przyjazn,oparcie itp co o tym sadzicie???