Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pamelkawit

mamuśki na diecie

Polecane posty

A ja dzis sprawdzalam i wejde w rozmiar 38!!!!(jakis czas temu kupilam sobie spodnie,zeby sprawdzac postepy hehe) Moje jeansy sprzed ciazy wciagne juz na zadek,ale jeszcze rzecz jasna nie zapne....ale to juz jakis sukces,bo po porodzie zatrzymywaly sie na poczatku ud...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam u mnie ciuchy z przed porodu prawie dobre zapne sie ale jeszcze boczki wychodzą jeszcze pare kg i będą ok. Dzieciaczki zdrowe muszą brać jeszcze wziewy przez komore inchalacyjna 4 tygodnie ale tak pozatym jest ok . Dziś planujemy na obiad szaszłyki z kurczaka pieczarek papryki i cebulki z sałatą lodową Życzę miłego święta majowego!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) W czasie weekendu trochę sobie pofolgowałam i dieta poszła na bok (a na wadze 80,5 kg :( ) ale powiem Wam że dania z grilla były przepyszne :) Dziś u nas na dworze trochę chłodno więc dziewczynki prawie cały dzień w domu, tylko po południu na dwie godzinki wyszliśmy. Czekamy na słoneczko :) Grusia to Ty masz chłopców bliźniaków? Dobrze, że już z nimi wszystko ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. Sorry że się nie odzywam ale mam kryzys...zamiast chudnąć sporo przytyłam w tym miesiącu :( nie wiem czy w ogóle jest sens mojego udzielania się na kafeterii...wszystko zawaliłam po raz setny....a i zdrowie coś szwankuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamelko! Widzę, że jesteś w dołku, nie przejmuj się tak bardzo wagą, są inne ważniejsze sprawy na tym świecie. Ja też długo nie piszę, bo mi wstyd, odpuściłam. Ale zdrowie najważniejsze a mi szwankuje. Poza tym moje zdrowie to jeszcze nie najgorszy problem. Dzieciaki ciągle chore. Córeńka kolejne zapalenie oskrzeli i krtani, Mały też oskrzela i krtań. Mówię Ci, żyć mi się nie chce. Mały już 3 choroba od 2 kwietnia, o córci nie wspomnę. Chodzę od lekarza do lekarza, wydaję kupę pieniędzy na wizyty, jeszcze więcej na leki i co? Załamka! Gdyby nie małe dzieci to depresja, albo jeszcze gorzej. Ale dla dzieci trzeba być silną. Nie pisałam, nie chciałam ciągle biadolić, choć bardzo często zaglądam na topik zobaczyć, co u Was słychać. No i znowu pobiadoliłam, a miałam tego nie robić. Pamelko! Chciałam Ci tylko powiedzieć, że nie tylko Ty masz problem z wagą, tysiące kobiet ma ten problem, jedne z nim walczą za wszelką cenę, inne załamują się tak jak ja w pewnej chwili, a jeszcze inne po prostu próbują zaakceptować się takimi jakie są. I myślę, że ciągłe ważenie się i przezywanie wahnięć wagi nie ma sensu, trzeba pomału zmienić swój styl życia na zdrowy, polubić siebie, a waga zacznie wracać do normy. Ale mądra jestem!!!?? :-)) Wiem radzić, to co innego a życie co innego. Pozdrawiam wszystkie Dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstyd mi bo założyłam topik z myślą że będę doradzać, wymieniać doświadczenia...ale jak tu doradzać jak samemu ze sobą nie można sobie poradzić???? dzieci i zdrowie najważniejsze...ale dbać o własne zdrowie też trzeba! ja mam wrażenie że te moje ostatnie kłopoty zdrowotne są z winy tej kosmicznej wagi :( fakt mam doła giganta, niedługo minie rok odkąd zaczęłam "na poważnie " się odchudzać...i jaki wynik???? :( ważę więcej o 5 kg niż rok temu.... masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmieniłam stopkę...:( chyba ku przestrodze.... dziewczyny nie zważajcie na mnie i walczcie dalej. życzę sukcesów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecipecina
pamelkawit napisz mi swoje menu dokładnie co jesz z 3 dni cos wymyslimy nie poddawaj się masz zlą diete z tego co czytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecipecina
Proszę o przesłanie nastepujących informacji: > > wiek > > aktualna masa ciała > > wzrost > > charakter wykonywanej pracy (poziom aktywności) > > stan zdrowia (dolegliwości, choroby, alergie itp.). Proszę o > informację > czy Pani jeszcze karmi itp. > > produkty których Pani nie lubi > > produkty z których Pani nie jest w stanie zrezygnować > > budowa Pani ciała: drobna, średnia, duża > > zażywane leki, suplementy itp. > > Inne ważne informacje, uwagi. > > Proszę podać także godzinę o której zazwyczaj Pani wstaje i kładzie > się > spać i o jakiej porze ma Pani czas na przygotowanie ciepłego posiłku > (obiadu, obiadokolacji). > > Proszę także o sporządzenie dzienniczka z dowolnie wybranych 3 dób > (tzw. > wywiad o spożyciu z 24h), w którym proszę zawrzeć: godzinę spożycia > każdego posiłku czy przekąski, miejsce (dom, praca, restauracja itp.), > opis spożytych produktów, potraw i napojów oraz godzinę pobudki i snu > w > danym dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwiu tak mam blizniaki chłopcy,juz jest ok musza brac jeszcze wziewy powiem wam ze u mnie tez chłopcy od stycznia byli 2 razy w szpitalu córka w miesiacu chodzi góra 2 tygodnie do przedszkola bo tez co chwile chora ,a le kupiłam jej teraz syrop akuna alveo mam nadzieje ze poprawi jej odpornosc,tez mam czasami dosc wszystkiego ,mali dokuczaja okropie wiecie same jak jedno czasami dokuczy a co dopiero moje bliznieta i córcia ale to nie skłoni mnie do jedzenia ,nie wiem moze ja jestem jakas dziwna Pamelko musisz sama zdecydowac co chcesz zrobic bo moim zdaniem nie ma co sie meczyc,ale znowu te kłopoty zdrowotne moga byc z wagi ja miałam tez dosyc spore kłopoty przed dieta w tamtym roku tylko że ja ważyłam 90 kg przy 176 cm lekarz kazał mi schudnac bo kregosłup i nogi mi juz okropnie bolały ze tabletki przeciw bólowe nie pomagały. Pomyśl na spokojnie o tym i poradz się lekarza może on Cie przekona że to wina wagi ,mnie mój wystraszył i z dnia na dzień skończyłam z obiadaniem sie,a deprecha:( tez pewnie z nadwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamelko! Ja też na jesieni ważyłam 79, moje pierwsze wpisy na topiku to było 79-80 a w tej chwili jest 84 - 85, a mały ma już 14,5 miesiąca. Naprawdę się pilnowałam i nic, a co stresów przeszłam i przechodzę, to dobrze wiesz, bo ciągle piszę. Czasami mam wrażenie, że ten stres to dodaje mi kilogramów i pewnie jakbym żyła samą wodą to bym tyła. Chyba naprawdę trzeba zmienić styl życia. Fakt nadwaga powoduje dolegliwości zdrowotne o depresji też nie wspomnę /u mnie to jeden z głównych powodów, po chorobach dzieciaków/. Nie wiem co doradzić, może rzeczywiście wizyta u lekarza, który pokieruje co robić. Mam dwie znajome, które odchudzały się w klinice leczenia otyłości /kilka lat temu/, jedna to kobieta wtedy ok. 30-tki, ładnie schudła /choć odkąd ja pamiętam, od dzieciństwa była po prostu gruba/, ale zaraz zaszła w ciążę i znowu była i jest gruba. Druga w tej samej klinice - młoda dziewczyna nastoletnia., też od dziecka bardzo gruba /np. w 7 klasie szkoły podstawowej ważyła ponad 90kg/, schudła ze 20 kg ale też niestety wróciły szybko. Ale obie od dzieciństwa były grube. Może to kwestia genów. Ja byłam szczupła, nigdy nie dbałam o dietę, do czasu jak córeczka miała rok. Teraz myślę, że to sprawa hormonów. Może Pamelko, u Ciebie też hormony i trzeba by było wybrać się do endokrynologa. Może on coś poradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do ukończenia liceum trzymałam wagę 60-64 kg, problemy zaczęły się później kiedy zaczęłam leczyć się hormonalnie z powodu nieregularnych miesiączek. Kuracja skończyła się po pół roku, po pół roku też na wadze było 80 kg :( i tak już zostało, waga nie spadła i tak sobie teraz leci raz w górę , raz w dół...częściej w górę :( najładniej schudłam po ciąży, podczas karmienia. Waga spadła mi do 72 kg, byłam cała w skowronkach...ale po powrocie do pracy w niespełna 2 lata znów mam 20 kg na plusie. Te huśtawki już za bardzo mnie dobijają! Dziś sobie uświadomiłam że ważę tyle co w 9 miesiącu ciąży.... ja naprawdę nie wiem co robić:( czas usiąść si zastanowić się nad przyszłością bo robi się nieciekawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) U mnie waga stoi przez okres. Mam nadzieję, że za parę dni ruszy. Po spodniach widzę że tłuszczyk powoli się topi ;) Dziewczyny, to musi być naprawdę wina hormonów. Jak można trzymać dietę i nic nie chudnąć..kurcze, nie wiem. Zawsze coś ucieknie jak się człowiek nie przejada i nie je słodyczy. A może napiszcie co zjadłyście np. wczoraj i razem coś pokombinujemy :) Damy radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Dziś brzydka pogoda więc siedzimy w domu i już mi głowa pęka, bo dzieci żywiołowe i wszędzie ich pełno :) A co do dietki to powoli do przodu. Ja zawsze ważyłam ok 60 kg, potem pierwsza ciąża i gdy urodziłam córeczkę za wsześnie (w 29 tyg) to zapomniałam o jedzeniu i waga mi spadła do 50 kg i wtedy byłam aż za chuda. Gdy z małą było już wszystko dobrze to moja mama posanowiła mi pomóc i trochę mnie podtuczyć i doszłam do wagi 65 kg. A potem druga ciąża i 20 kg do przodu :( Myślałam, że karmiąc zgubię trochę kilogramów ale karmię do tej pory i nic :( Wydaje mi się, że mało jem, dużo się ruszam (tzn. biegam za dziećmi) a waga nie spada :( Chyba tak jest, że przy dzieciach to już ciężko jakąś dietę utrzymać. Ja jestem szczęśliwa nawet jak jeden kg przez miesiąc zrzucę bo lepiej powoli i skutecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taato e taata
Cześć dziewczyny ja też mam 2 dzieci i też nadprogramowe kilogramy po dwóch ciążach. tak jak po pierwszej ciąży jakoś udało mi się dojść do siebie tak po drugiej wszystko stoi w miejscu a nawet w trakcie karmienia przytyłam...teraz moja córka ma już półtora roku a tu dupa blada.nic nie chudnę. Myślę że coś w tym musi być że większość osób po ciąży raczej gabarytowo rośnie.ostatnio moja koleżanka która też mówiła że niewiele je ale tyje poszła do dietologa i ona kazał jej zapisywać wszystko co zjada w ciągu dnia. wynik był przerażający. okazało się że w tak zwanym międzyczacie pochłania kupę kalori typu 1 ptasie mleczko to 40 kalori. może tu jest diabeł pogrzebany w ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, to podjadanie między posiłkami też jest różnie rozumiane. Dla jednego to 2ptasie mleczka, dla drugiego pudełko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecipecina
podjadacie bo zle się za diete zabieracie dieta jedno lub 2-3 skladnikowa nie daje nic po za jojo dietetyk ale samozwaniec duzo wiem co i jak w diecie i mam doświadczenie też chudne po ciąży teraz to może już bardziej stabilizacja nawet :) jak kturaś ma ochote to prosze o odp na moje pytania pomoge ułożyc diete przykładową i będziemy dzialać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! jestem zupełnie nowa na tym topiku i forum. W marcu urodziłam drugiego synka i niestety trzeba zabrać się do zrzucania kilogramów. Czy macie jakieś diety dla mam karmiących tzn. nie chodzi mi o jakąś konkretną ale może macie doświadczenie co wam pomogło zrzucić kg. Karmienie piersią podobno jest najlepsze ale u mnie waga się zatrzymała i od 3 tygodni nie chce ruszyć w dół:( mam 177 i ważę 73 kg. Mój cel to 65 kg.... Czekam na jakieś podpowiedzi i z góry dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim :) hej Julka :) witaj wśród nas. Cóż Ci doradzić....tak naprawdę to żadna dieta nie jest wskazana podczas karmienia :( ale ja np o dziwo podczas karmienia właśnie schudłam najwięcej :) bałam się że mała będzie miała kolkę więc ograniczałam się z niezdrowym jedzeniem do maksimum ....jadłam gotowany drób, ryby, jogurty, ziemniaki, kefirki i tego typu lekkie rzeczy....ot i przepis na lekką dietę, tylko trzeba jeszcze mądrze z niej korzystać a nie jak ja rzucać się później na jedzenie i słodkie...a efekty widać w mojej stopce...to ku przestrodze.... ostatnio na biadoliłam się czym pewnie zniechęciłam ogół na naszym temacie ... sorry! już nie będę, obiecuję poprawę ;) powiem tak od 4 dni jestem na pewnej diecie. Na razie nie chcę pisać na jakiej, bo jeśli znowu się nie uda i poniosę porażkę to już koniec mojego pobytu na kafeterii, jeśli się uda to za miesiąc podzielę się swoimi wynikami z Wami :) na razie czuję się ok :) co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Na Wasz temat trafiłam przez przypadek i tak mnie wciągnął że od godziny 16t siedzę tu i tak się zaczytałam, że przeczytałam wszystkie strony, więc już Was troszkę zdąrzyłam poznać:) Nazywam się Magda, mam 4 letnią Julkę. Mieszkam na śląsku. Odchudzam się odkąd pamiętam. Pozostało mi jeszcze troszkę do zrzucenia. Mam nadzieję, że mogę do Was dołączyć i trzymam za Was kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha w tym momencie nie wiem ile waże, zważę się rano. Dzisiaj lekka głodówka. Pozdrawiam i wytrwałości życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej pamelkawit, ja też nie objadam się. Nie jem w ogóle słodyczy, chociaż mam słabość do bułeczek z dżemem i to chyba mnie gubi. generalnie jakbym odstawiła pieczywo to byłoby o niebo lepiej, ale coś muszę jeść jak karmię. wczoraj robiłam urodziny starszego syna i skusiłam się na sernik i już w nocy moje maleństwo miało problem z zrobieniem kupki i stękało mi. Chyba go przyzwyczaiłam do lekkiej diety. No ale w każdym razie niby się nie obżeram a waga stoi:( Jak skończę karmić to zapisuję się z powrotem na siłownię. Mnie chyba nie służą żadne głodówki i drakońskie diety tylko ćwiczenia. W domu nie ma na to szans przy dwójce dzieci i psie więc zostaje siłownia. Startuje po wakacjach jak skończę karmić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Właśnie wcinam drugie śniadanie- tuńczyk z sałatą i pomidorem. Wypociłam się dziś niesamowicie, a biegałam tylko 30minut i zrobiłam 30przysiadów. Tylko tydzień przerwy i już kondycja tak siadła :( Waga w sobotę bez zmian. Mam nadzieję że w kolejną będzie kg mniej :) Piszcie Dziewczyny co jecie, bo mnie już nudzi mój monotonny jadłospis.. Może coś mi podsuniecie? :) A może powrócimy do codziennej "spowiedzi" co wszamałyśmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalenak11 witaj :) oczywiście możesz do nas dołączyć :) Julka a może to chwilowy zastój wagi ?? myślę że jeśli trzymasz lekką dietę to w końcu waga ruszy!!! Martynko ciesze się że w końcu weszłaś na pocztę ;) u mnie dziś 4 dzień diety, jest ok, jestem pozytywnie nastawiona :) od czwartku zero słodyczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, że mnie przyjełyście. Ja dzisiaj narazie tylko o kubku kawy. Zadowolona jestem, ponieważ dzisiaj waga wskazywała 62,3kg. Bardzo się z tego powodu cieszę. A co do pomysłów co by zjeść to sama nie wiem, wiem tylko tyle, że muszę dzisiaj trochę poćwiczyć. Pozdrawiam i miłego dnia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalenak11 ja też bym była zadowolona z takiej wagi ;) niedługo osiągniesz swój cel! super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×