Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pamelkawit

mamuśki na diecie

Polecane posty

Witam wszystkie mamy, które pragną zrzucić nadprogramowe kilogramy!!! Założyłam ten topik z myślą o Was. Mam nadzieję że będziemy razem wspierały się w dążeniu do wyznaczonego celu, wymieniały spostrzeżenia i uwagi. Wiem jak ciężko jest zmobilizować się do walki o własne zdrowie i figurę... jestem mamą prawie półtorarocznej dziewczynki, pracuję zawodowo i od czerwca zaczęłam dietę odchudzającą. Nie jest to konkretna dieta, stawiam na mż :) czyli wszystkiego po trochu. Czy któraś mama chce dołączyć do mojego tematu? Zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam :) na razie natłoku nie ma ;) ale mam cichą nadzieję że ktoś jeszcze dołączy... a jak tam dietkowanie ?:) ja dziś jakoś nie mam czasu na jedzenie...rok szkolny się zaczął i klienci mnie okupują he,he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz mam nóż na gardle, więc dietkę trzymam. W sobotę wesele :( strasznie nie chce mi się iść, zwłaszcza kiedy myślę o tym, że teściowa zostanie z synkiem i zrobi mi w domu inspekcję.. Na obiadek piekę rybkę w ziołach. Mąż też na diecie ze względu na problemy z jelitami więc będzie mi lżej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż co ja Ci mogę powiedziec...tak to jest z tymi "mamusiami" moja też za każdym razem robi mi rewolucję w szafkach i wszystko po swojemu układa echhhhh....:) dobrze że mąż Ci towarzyszy i Cię wspiera:) mój chuderlak wcina wszystko i nie patrzy na to że mi slina cieknie he,he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do mojej teściowej to..aż mi się nie chce o niej pisać. Powiem Ci tylko tyle że ostatnio poupychała garnitury mojego męża w folie...chyba żeby skisły :/ Już nie wspominając o tym że chciała na badania z moim M. jechać, bo sobie przecież jej 27letni synuś nie poradzi.. :/ Nie przepadamy za sobą.. Pamelko, mój mąż też wcinał wszystko ale ostatnio brzuch go pobolewał więc wygoniłam go do lekarza. I na dzień dobry dostał skierowanie do szpitala. Nie chcieli go przyjąć z braku miejsc więc na wszystkie badania jeździł do gastrologa na oddział. No i ma zapalenie jelita i musi trzymać lekkostrawną dietkę. A do tego podwyższony cholesterol (u takiego chudzielca?!?). Żadnych tłustych, smażonych, pikantnych potraw. I oczywiście zero alkoholu. Więc jemy to samo :) Ja dzisiejszy dzień zaczęłam od kefiru z majerankiem i bazylią. W planach na dziś mam tylko sok pomidorowy i dużo wody, herbaty zielonej, czerwonej.. Musi mi się zmniejszyć trochę brzuszek na jutrzejsze wyjście :) Obym się tylko na weselu nie objadła. Pewnie będziemy ciągle tańczyć bo mężuś ani sobie nie poje, ani nie popije :) Obeszliśmy wczoraj kolejne centrum handlowe i kiecki nadal nie mam. Tylko mąż się nastękał że już go nogi bolą :) Pójdę w jakiejś starej..:( A jak tam Twoja dietka? I jak ćwiczenia? Ja się zbieram, zbieram i nie mogę zebrać do tych ćwiczeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry dziewczynki ja już jestem na kilku topikach, ale mogę dołączyć do was:) Ja mam 21miesięczna córkę, mała szatanica:P Co do teściowej to ja na chwilę obecna nie mam z tym problemu, a była to spoko babka byłam bardziej za mną niż za synem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pebi87 oczywiście cieszymy sie że do nas dołączyłaś :) czytam Twoją stopkę i nie mogę się nadziwić jak pięknie chudniesz. Stosujesz jakąś konkretną dietę? Martynko z tym zapaleniem jelita to nieciekawa sprawa:( to mężuś będzie musiał sobie odmówić smacznego jedzonka na weselu...:( ale Ty masz jeść i pić !!!!;) a o diecie przypomnieć sobie w poniedziałek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Moge sie przylaczyc? mam 10 miesiecznego synka i tez zmagam sie z kilogramami ktore mi przybyly podczas ciazy:( Waze 80kg i mam 176cm Tragedia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie stosuje konkretnej diety:) byłam na kilku, a między czasie MZ i WR, minimum godzina ćwiczeń dziennie:) Z diet to byłam na kopenhaskiej, 10dniowej, kapuscianej, ketogonicznej, stilmana:) Teraz robię sobie z 2dni oczyszczania ananasem i zastanawiam się nad dieta dukana:O Mamuska na jakim topiku piszesz, bo chyba Cie gdzieś już widziałam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamelko, nie pisz mi że mogę jeść, bo się nie opanuję jutro :D Oczywiście witamy nowe mamy na diecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pebi87 - pisałam wczesniej na tym: 17 sierpnia 09 START !!! ale tam strasznie marnie...topik umiera powolutku...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czytam wypowiedzi innych dziewczyny, które są na dukanie to ładnie chudna i teraz już sama nie wiem:O Myślałam jeszcze nad sb, ale to muszę sobie książkę kupić i poczytać:) Mamuska to raczej nie bo ja nie kojarze, żebym pisała na tym topiku:P Może ktoś ma podobny nik do ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nową odchudzaczkę :) cieszę się że w końcu coś ruszyło...;) Mi ta proteinowa też nie wyszła, też czytałam wypowiedzi innych dziewczyn i rzeczywiście mają świetne wyniki..no cóż na mnie nie podziałało :( chyba jestem beznadziejny przypadek!!!!!!!! Martynko jedz,jedz, jedz!!!! i pij!!!!!;) a potem mnie przeklnij he, he,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika38
ja bylam na dukanie i schudlam ale efekt nie trzymal sie zbyt dlugo jo-jo x2 poza tym nie dostrcza ta dieta zbyt duzo skladnikow odżywczych i w pewnym momencie mialam anemie. wiec nie polecam. za to po 2 ciąży odchudzalam sie na diecie herbalife i schudlam efektu jo-jo brak bylam u lekarz robic wyniki wszysto super. produkty kupuje na www.mojezywienie.pl a przy tym dostaje opieke dokladnie rozpisana diete. powiem szczerze ze po tych przeżyciach z dietami(a troche ich miałam) ta herbalife jest najbardziej skuteczna i najbardzij wygodna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika38
dziwczyny sorki ze sie wtracilam moge do was dolaczyc? ja sie juz nie odchudzam ale chetnie z wami poplotkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie najskuteczniejszą dietą jest nieśmiertelna MŻ :) Pamelko, Ty kusicielko Ty.. jak mi chociaż 10dag przybędzie to winę zwalam na Ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzam że nie ma to jak MŻ. I zmiana nawyków żywieniowych na dobre. I to jest gwarancja sukcesu. :) Powodzenia wam życzę w walce z kg. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pebi, bo to reklama Herbalife'u -mnóstwo podobnych postów ostatnio na forum sie pojawiło. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalaj gratuluję spadku wagi🌻 Pamiętasz to ty pierwsza zaczęłas mnie wspierać jak zaczęłam swoją przygodę z kafe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki. :D Tobie też dobrze idzie. Konsekwentnie idziesz do celu. I oto przeciez w tym wszystkim chodzi. A wiesz że podczytywałam twój topik i gdy mi się nie chciało ćwiczyc to mobilizowało mnie gdy pisałaś o ćwiczeniu. :) Teraz wypadłam z rytmu ale od poniedziałku wracam do nowych ćwiczeń. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marika38
fajnie mnie podsumowalyscie to nie byla reklama ale skoro nie to nie dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dalaj:) ja jeszcze dzisiaj nie robiłam ćwiczeń, jakiegoś kopniaka chyba potrzebuje:P ale ja czasem tak mam że pomarudze jak to mi się nie chce, ale i tak zrobię;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marika poplotkowac zawsze można ;) zaglądaj do nas Dziewczyny co zrobic żeby w końcu zacząc cwiczy...? nie będę czarowac poprostu mi się nie chce!!!!:( pamelka-kusicielka he,he...Martyna w niedziele masz mi zdac relacje z tego co zjadłaś...i dlaczego tak mało!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wyobrażam siebie jak będę szczupła i wiem że muszę, zaciskam zęby i ćwicze;) A właśnie lecę robić ćwiczenia, bo dziś jeszcze nie robiłam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pebi87 ja też wyobrażam sobie siebie szczupłą...ale i tak brak silnej woli :( a i mała stoi mi nad głową i domaga sie zabawy :) to też można chyba nazwac formą cwiczeń ;) ? Dalej gratuluje wyniku!!! Ty to już chudzina jesteś!!!:) gdzie my grubasy do Ciebie.... Martyna moczysz już nogi???? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×