Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ssassa

poród w kucki

Polecane posty

Gość ssassa

mam pytanie, czy któraś z pań rodziła w kucki? ja mam termin za niecały miesiąc i chyba zdecyduję się na taką właśnie pozycję. czytałam o niej sporo i same dobre rzeczy pisały, ale była to tylko teoria, a chcę również wiedzieć, jak to wygląda w praktyce, czy na prawdę jest szybciej i łatwiej niż na leżąco i jaka była reakcja położnej kiedy powiedziałyście, że chcecie rodzić właśnie tak, bo słyszałam, że są takie, które zabraniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pomogę ci na
będąc na porodówce widziałam fotel przygotowany własnie do parci jakby w kucki, opierasz się o balustradkę jakby lub o męża i przesz. Chyba szybciej wychodzi niz lezenie na półsiedząco. No ale tez czy nam uda wytrzymają taką kuckową pozycję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssassa
powinny wytrzymać, w azji i afryce też się tak rodzi, a u nas wymyślili na leżąco bo jest dogodniej dla odbierającego poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blaaaabla bla
ale na normalnym porodowym łóżku tez ustawiają cie tak jakbys kucała, jest sie prawie pionowo a nogi przy uszach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życzę ci
by udało ci się wytrwać w takiej pozycji. Jeśli chodzi o ciebie samą, może się udać (choć w czasie porodu naprawdę ma się ochotę położyć:)), ale problem może pojawić się ze strony personelu. W większości szpitali w tym kraju taka "innowacja" nie przejdzie. Przykro mi to pisać, ale tak właśnie wygląda rzeczywistość. Też szukałam dla siebie wygodnej pozycji, buntowałam się przed rodzeniem na tym cholernym łóżku...Wszystko "przed". Jak przyszło co do czego udało mi się wytrwać PRAWIE do końca. Później nie miałam siły protestować przed położeniem mnie i zakończeniem porodu w sposób "tradycyjny" dla naszego położnctwa. Wiem, że wiele się pisze o prawach rodzących, pięknych postulatach. Przeszłam to wszystko, a rzeczywistość okazała się nieco inna, niestety. Wierzę, że są w tym kraju szpitale, gdzie można rodzić jak się chce i takiego ci życzę. Czasem niestety upór na niewiele się zda, jeśli trafisz na beznadzieją położną, która ma swoje racje..Dlatego dzisiaj widzę, że warto znaleźć sobie szpital z prawdziwego zdarzenia, choćby daleko (byle mieć szanse dojechać) i opłacić położną, z którą dogada się wcześniej co i jak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życzę ci ma rację - na początku możesz sobie przyjmować pozycję jaką chcesz, ale jak przyjdzie co do czego to wręcz zmuszona jesteś przez personel do położenia się na łóżku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech tylko spróbują mnie zm
niby jak mogą zmusić, mąż mnie obroni ! ja chcę rodzić na stojąco, nie widzę powodu dla którego miałabym przeć na leżąco czyli "pod górkę" a wiecie, że w pozycji w kucki, stojącej, czy klęczącej kanał rodny poszerza się az o 4 cm, w stosunku do poz. leżącej ????? dlatego w poz. leżącej czy siedzącej nacina się krocze, a w stojącej się nie nacina, bo nie ma potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meggi123
Ja przez ponad 2 godziny klęczałam bo podczas rozwierania miałam straszne bóle krzyżowe i przez ten czas położna masowała mi kręgosłup. Jak już miałam rozwarcie to miałam przejść do innego pokoju i nie byłam w stanie chodzić tak mi się nogi trzęsły. nie byłam nawet w stanie ustać. Byłam tak wymęczona przez te wiele godzin że marzyłam o tym żeby usiąść. Też bardzo chciałam rodzić w innej pozycji niż półleżąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech tylko spróbują mnie zm
można rodzić na stojąco w fajnej pozycji, opierając się pośladkami o łóżko, na łóżku klęczy mąż czy ktoś i podtrzymuje rodzącą pod pachami, a z przodu położna podpiera uda i przy okazji kontroluje wychodzenie główki, położna musi w tym celu kucać, więc woli zmusić rodzącą do leżenia na łóżku, po co ma się męczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssassa
wiem właśnie, że pozycja kiedy ciało kobiety jest w pionie jest o wiele lepsza, niż leżąca, z tego co czytałam kanał rodny jest wtedy szerszy i krótszy, taka pozycja ponoć skraca czas porodu (2 okres) nawet o 40 % głównie dla tego, że dziecko nie cofa się w kanale rodnym, tak jak to się dzieje na leżąco. ale wiem tylko tyle co wyczytałam i chciałam się dowiedzieć, jak to jest w rzeczywistości, od kobiety, która już tak rodziła. poza tym moja mama jedno dziecko rodziła na stojąco i mówi, że to był jej najlepszy i najlżejszy poród, a trochę ich miała, bo mam 6 rodzeństwa (wszystkie inne porody leżące)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama malego Danielka
Ja rodzilam w kucki to znaczy nie do konca, bo synus nie chcial wejsc w kanal rodny i skonczyly mi sie parte, wiec chcac-nie chcac musialam sie w koncu polozyc, podano mi oxytocyne i pomgli go wyjac pompa prozniowa, ale gdyby nie to, to urodzilabym wlasnie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech tylko spróbują mnie zm
Ja także chciałabym poznać opinie kobiet, które rodziły w każdej innej pozycji niż leżąca i półsiedząca. Osobiście nie mam nic przeciwko tym pozycjom, jak którejś jest tak najwygodniej to niech tak rodzi, ale uważam, że każda kobieta powinna mieć WYBÓR ! A położna powinna pomóc wybrać najlepszą pozycję. Większość moich koleżanek rodziła na leżąco, zaciskając zęby, bo tak widziały w TV i myślały, że inaczej się nie da. Nikt im nie zaproponował nawet zejścia z łóżka i spróbowania inaczej, nikt im nie powiedział, że otwarcie ust rozluźnia mięśnie krocza, za to każda miała nacięcie :( Mi się marzy poród w znieczuleniu zo i w pozycji stojącej, ale czy się uda ? Zostały mi jeszcze 3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodziłam w kucki przez jakiś czas, a zaproponowała mi to położna, ale dość szybko z tego zrezygnowałam - wysiadły mi nogi, choć wydawało mi się, że jestem dość wysportowana, uda strasznie bolały, po kilku skurczach mięśnie zaczęły tak drżeć, że nie mogłam dojść do łóżka, no i do tego miałam zawroty głowy, chyba byłam po prostu zbyt osłabiona, rodziłam kilkanaście godzin na własną prośbę wróciłam na łóżko, nie czułam specjalnej różnicy w przebiegu porodu w tej pozycji ps.a zakwasy następnego dnia miałam takie, że nie mogłam dojść pod prysznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech tylko spróbują mnie zm
A może ktoś wie, dlaczego w trakcie porodu zabraniają się napić ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech tylko spróbują mnie zm
W kucki to i ja teraz nie wytrzymam dłużej niż minutę, ale na stojąco czy na klęczkach na pewno jest łatwiej (?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to zabraniają?! chyba masz złe informacje mnie podcza porodu położne ciągle napominały, żebym więcej piła, a że nie miałam ochoty to inna sprawa przecież częscią wyprawki dla mamy do szpitala jest właście niegazowana woda mineralna, najlepiej w butelkach 0,5 z "dziubkiem" - nie ma problemu z odkręcaniem, mówią o tym w szkole rodzenia, lekarz też mi o tym przypominał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi kazaly polozne tak probowac, rodzilam chyba we wszystkich mozliwych pozycjach , a najlepiej bylo mi wlasnie na lezaco , nie polecam takiej pozycji w kucki u mnie kompletnie sie nie sprawdzila ,ale warto sprobowac ,moze tobie bedzie tak dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech tylko spróbują mnie zm
U mnie w szpitalu miejskim od momentu przyjęcia na porodówkę rodzącej nie wolno wypić nawet łyka wody! Poważnie :( . Za to od razu podłączają kroplówkę nawadniającą. Że niby jak jest parcie to mocz będzie leciał na dziecko, dla mnie to jest absurdalne, ale tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×