mloda gospodyni-jak nauczyc sie dobrze gotowac

Ja się wypowiem tylko co do zup bo być może autorko masz ten sam problem który ja długo miałam dopóki mnie mądra sąsiadka nie pouczyła. Też mi nigdy te zupy nie wychodziły tak jak chciałam. Okazało się, że po prostu gotowałam je na za dużym ogniu:) Zupa musi się gotować na małym ogniu i tyle. Pozdrawiam:)

co za podejście "za niedługo wychodzę za mąż więc muszę nauczyć się gotować" bredzisz czy za dużo wciągasz? A Twój facet to co wakacje przez resztę życia? Obudź się kobieto minęły czasy zamykania kobiet w domu przy garach jak mu nie będzie pasować wyślij na pizzę, albo niech sam sobie ugotuje

szuczu dokladnie, czytam te wypowiedzi i rece opadaja a ten maz przyszly? siedzi na analogicznyhm forum dla facetow i rownie mocno panikuje ze w zyciu nie rozbil schabowego i co jego rodzina jesc bedzie? :D no wlasnie...

ja akurat uwielbiam gotować, choć sa takie dni ze mnie odtrąca od kuchni. u mnie największą przyjemnością to są zimne potrawy a zwłaszcza sałatki, potem róznego rodzaju zapiekani. no i oczywiście zupy. akurat dla mnie lepiej i prościej jest gotować zupy niż 2 danie. jak masz wywar i warzywa, makaron i ryz można wszystko zrobić.

Polecam poszukać starych poradników mamy, to proawdziwa księga skarbów gospodyni.

Ja niedawno zamieszkalam z moim przyszłym mężem i również stresowalam się gotowaniem. Fakt, z zawodu jestem kucharzem ,ale wiadomo że na praktykach się nie gotuje lecz sprząta :D. W szkole niczego się nie nauczyłam,a to co gotowałam nie było rewelacyjne. Wychodziły mi tylko krokiety i nalesniki. Nie lubiłam gdy ktoś jadł coś ,co ja ugotowałam, bo bałam się że nie będzie smakowało... Nadszedł czas na pójście na swoje i gotowanie. Na początku trochę się stresowałam ,bałam używać przypraw (żeby nie przesolić itp), ale teraz jest luz ... Próbuję robić inne potrawy (przepisy z internetu), raz wyjdzie smaczne, raz trochę mniej ,ale no coż :). I w ogóle się nie stresuje przed podaniem obiadu facetowi- nawet jak nie będzie idealne w smaku. Im więcej się gotuje tym lepiej. Teraz pewnie gotujesz bez obaw , bo temat ma kilka lat :)

hm u mnie jest tak. mam 20 lat i na prawde bardzo chce nauczyc sie gotowac chcialabym zrobic cos zeby wszytskim smakowalo. moja mama jest bardzo dobra kucharka, moze dlatego mam problem. jest gospodynia domowa tzn prawie zawsze jest w domu kiedy czasem proboje cos sama zrobic to nie wychodzi.. wtedy jest wielki smiech ze strony mamy.. opowiada tacie jakiej to ja glupoty nie zrobilam ze za krotko cos przytrzymalam na patelni .. no i to szczerze mowiac mnie zniecheca. najchetniej to sama po cichu w kaciku powoli chcialabym sie uczyc, no ale nie mam jak. moze ktoras z was cos podpowie ? :(

Ja jestem kiepska w gotowaniu, ale zamierzam się tego nauczyć, bo ponoć nie jest to trudne http://absenting.com.pl/gotowanie-moze-byc-latwe-sprawdz-co-ci-w-tym-pomoze/ Niedługo wychodzę za mąż, więc najwyższa pora... Na nokaut.pl widziałam książkę kucharską w kuchnią włoską (która mój mąż uwielbia), więc mam nadzieję, że się uda ;)

Gotowanie jest naprawde fajne. Aby się go nauczyć trzeba po prostu tego chcieć. Oglądaj programy tv, kup sobie magazyn kulinarny, czytaj książki z przepisami i przeglądaj blogi kulinarne. To naprawdę pomaga :-)