Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość slubnykobierc

KTO OPŁACAŁ U WAS GOŚCI ?? SAMI CZY RODZICE??

Polecane posty

Gość Karinaaaaa
no moi maja odłozone bo wiem...ale mój ojciec wychodzi z założenia, że jemu matka nie pomogła to on tez nikomu nie bedzie pomagał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspolczuje takiego ojca. moj tata tez musial sobie wszystko sam zarobic, bo jego rodzice zgineli w wypadku 2 lata przed slubem. ale nie wyobrazam sobie jaki to musi byc ojciec zeby takpowiedziec wlasnym dzieciom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wulkan emocji
m a d z (madzek@o2.pl) bo przeciez tak bedzie najuczciwiej Moi rodzice akurat maja kase i jest to dla nich wazne, zeby dorzucic sie do wesela i sami wyszli z takim pomyslem, bo wiedza ze my zbieramy na mieszkanie. a jakby nie mieli to nawet zlotowki bym nie wziela, tylko sama uzbierala. bo ja zadnych kredytow i pozyczek nie biore nawet pod uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniutka...
u nas za gości i wódkę płacili rodzice... Kamerę, zdjęcia, muzykę, obrączki, auto i kwiaty płaciliśmy sobie sami... Nie chcileiśmy wesela tylko obiad dla najbliższych, za który dalibyśmy radę zapłacić sami, ale rodzina się uparła i w sumie... Cieszę się, bo wesele było wspaniałe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenieczka1
do tych, ktorzy pytaja, skad mlodzi po studiach maja wziac kase.. otoz..malzenstwo to powazna sprawa, zabawa dla doroslych, bo ci pracuja.. najpierw idzie sie do pracy, zarabia i odklada i sie na to wesele ma:-) a nie jak niektorzy z Was, macie po 24 lata, czy 25 i dziwicie sie, ze nie macie kasy na wesele. oczywiscie, ze nie macie, bo jestescie za mlodzi. ja sama dopiero teraz(28 lat) bralam slub, bo wczesniej nie mialam za co. skoro nie macie na wesele, to skad wezmiecie na mieszkanie i zycie w ogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyle w tym temacie
Żółta Kitty no dokladnie skad takie sumy wziac, jak sie ma po 20 kilka lat, ale pamietajcie ze na kafe siedza tez starsze osoby 30 tolatki ktore sa juz ustawione i cos w zyciu osiagnely maja stala prace itd wtedy moga sami sobie placic za wesele, a tacy co koncza dopiero studia? Bez wzgledu na to ile kto ma lat i co skonczyl, jesli rodzice CHCA POMOC - ok, jesli nie - ich sprawa, a jesli dodatkowo maja problemy finansowe, nie macie prawa wymagac od nich sponsoringu wesela. Zatem, gdy sie ma po dwadziescia kilka lat, biednych rodzicow i chce sie wesele, robi sie skromne albo czeka do trzydziestki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karinaaaaa
znając zycie..i majego ojca...tylko duzo gada...(mam nadzieje) Bo juz nie raz słyszałam jak rozmawiał z mamą...niech oni sie jak najszybciej decydują..bo za te odłożone pienądze...to na rok na wczasy na bahama moge jechać....no ale...wolę odłozyć...dobrze, że znalazłam dodatkowa pracę...niż póxniej świecic oczami, że mi nie da:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkanie a wesele to spora roznica, co najmniej 200tys :o a na zycie to zazwyczja ma sie z wyplaty (z ktorej niekoniecznie starcza na odkladanie paru tysiecy na meisiac zebys slub sobie wziac w ciagu roku:o)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez odladalismy z mysla o budowie domu ale skonczylo sie na weselu (ale tak jak wczesniej napisalam - zwrocilo nam sie z duuza nawiazka wiec na budowe dalej odkladamy) dokladnie zgadzam sie z tym, ze zycie malzenskie to nie bajka - odpowiedzialna decyzja. nie rozumiem ludzi ktorzy biora slub i wesele na koszt rodzicow, a po slubie dalej biora od nich kase na dalsze zycie ps. ja tez studiowalam dzinnnie i pracowalam - rozne dorywcze prace i korepetycje wiec jak sie chce to mozna. mialam tez czas na nuke i normalne zycie studenckie - z reszt ja zarabiam od 8 klasy podstawowki i od tego czasu nie dostawalam kasy od rodzicow - oczywisie mieszkalam z nimi, oni mnie zywili itp, ale na ciuchy, kosmetyki i przyjemnosci zarabialam sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie potepiam wesel za pieniadze rodzicow - jesli sami chca to ok, ale czesto tu byly takie wypowiedzi, a wlasciwei zalenie sie jakich sie na zlych rodzicow bo nie chca dac kasy (albo chca ale tylko czesc) na wesele dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ze mnie nie stac by dac 20 tys na wesele nie znaczy ze jestem niedojrzala by je brac, od 2 lat nie biore od rodzicow grosza i maz takze, sami sie utrzymujemy z pracy i oplacamy studia, niestety nie uzbieralismy wystarczajaco by oplacic cale wesele i rodzice nam pomogli , sami tego chcieli, jak juz mowilam rodzice mojego meza od dawna mieli kase odlozona i nawet jak chcielismy placic za fotografa , dalismy im kase zeby zaplacili za niego, my bylismy wtedy w podrozy poslubnej , a placililo sie przy odbiorze zdjec, to oni nam oddali te kase i powiedzieli ze mamy sobie skladac bo nam sie kiedys do mieszkania przyda, po co mialabym czekac do 30tki zeby odlozyc na ten slub skoro rodzice sami chcieli nam zrobic, skoro teraz mozemy odkladac kase na mieszkanie lub dolozyc ewentualnie gdy kredyt bedziemy chcieli wziac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika_7
u nas placa rodzice to oni naciskali na wesele maja pieniadze i nie musza brac kredytow ja place sobie sama za sukienke, my sobie sami takze placimy za kwiaty i fotografa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My placimy w calosci sami. I placimy za wszystko razem ze wspolnych pieniedzy wiec nie ma rozdrabniania sie na moich czy jego gosci, bo goscie przeciez sa wspolni. Narzeczonego rodzice chcieli za wszystko zaplacic, ale grzecznie im podziekowalismy, bo nie czulabym sie w porzadku wydajac 4 tys na sukienke wiedzac,ze S ojciec za wszystko placi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubnykobierc
nie no czyli na ślub trzeba czekać waszym zdaniem do 30??????????????????? aż się się skończy studia i będzie ustatkowanym finansowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli kogos rodzicow nie stac na wesele to wtedy wiadomo trzeba sobie poczekac az sie samemu na nie usklada lub ewentualnie wziac kredyt jesli komus bardzo bardzo zalezy, ci co maja rodzicow ktorych stac i jakos sie poczuwaja to nie musza czekac, moze niektorych rodzicow stac ale tez uwazaja ze to nie ich sprawa nieraz tez tak bywa, u mnie w rodzinie i meza jest taka tradycja ze rodzice robia mlodym wesele, a jak bysmy chcieli odmowic rodzicom to wtedy nie moglibysmy miec wogole wesela albo takie skromniutkie , a powiem ze naszym rodzicom zalezalo by zaprosic cala rodzine, zwlaszcza tesciom bo tesciowa ma 6 rodzenstwa i wszyscy zawsze robili wielkie fajne rodzinne wesela, wiec my sie cieszylismy i wcale glupio sie nie czulismy z tego powodu ze jakos rodzicow wykorzystujemy, czy ze jest to dla nich jakis ciezar, wiadomo zalezy jak u kogo w rodzinie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wulkan emocji...
''nie no czyli na ślub trzeba czekać waszym zdaniem do 30??????????????????? aż się się skończy studia i będzie ustatkowanym finansowo?'' Jesli ma sie gdzie mieszkac i wlasna kase na zycie to mozna wziazc slub nawet w wieku 20 lat. w przeciwnym razie nie widze sensu. co innego placenie na same wesele przez rodzicow a co innego jak ci rodzice jeszcze musza utrzymywac mlodych i ich zywic. malzenstwo to odpowiedzialnosc i wraz z nim kazdy powinien sie odciac od finansowej pepowiny rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytacie z kąd na wesele
??? Ja miałam z komunii. Dostałam wtedy na dzisiejsze to by było 350 zł i rodzice wpłacili mi na lokatę, potem sobie składałam kieszonkowe, kase z urodzin, z malin, jakiś tam procencik urósł. Jak szłam na studia miałam około 5 tys. Potem starałam się o stypendia, praca na wakacje i się nazbierało, mąz tez dostał pracę. Jak wychodziłam za mąż miałam naskładane 16 tys. ja a wiele rzeczy się na bieżąco kupowało z wypłaty narzeczonego. Wesele kosztowało nas 13 tys. na 67 osób. Zespół po znajomości kamerzysta z rodziny, suknia kupiona od koleżanki, sala tez po znajomości, kucharka, na pierdoły nie wydawaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytacie skąd na wesele
"skąd" miało być dla moich rodziców punktem honoru też było dołożenie się do wesela i oni chcieli je bardziej niż my.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwazam tak
na razie nie planuje slubu/wesela, ale kiedy do tego dojdzie to na pewno nie bede oczekiwac, ze rodzice moi czy mojego faceta nam je zasponsoruja. nasz slub i wesele - my placimy. owszem, jesli rodzice beda chcieli pomoc i SAMI zaproponuja jakas kwote to przyjmiemy to, ale na pewno nie po to, zeby robic przytupówe na 200 os i pozaparaszac ciotki, ktore widzialam 2 rzy w zyciu.. juz wolalabym ta kase wydac za podroz, mieszkanie czy co tam jeszcze niz na impreze. wychodze z zalozenia, ze jesli rodzice sami proponuja, ze sie DOŁOŻĄ to ok, widocznie chca. natomiast sytuacja, gdy mlodzi przychodza do rodzicow i mowia "mamo, tato, pobieramy sie i potrzebujamy 20 tys. na wesele" jest dla mnie niesmaczna i gardze osobami, ktore tak robia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka872
my wyprawialismy sami,,sami za wszystko placilismy a tylko dla tego ze niechcielsmy zeby oni ingerowali w nasz wybor..... sami wybieralismy co jak gdzie kiedy..... ich zdanie nas nie obchodzilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×