Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość powoli mam to wszystko gdzies

Pokłóciłam się z chłopakiem, a on ....

Polecane posty

Gość anything
ja z moim chłopakiem kłóce sie juz od dwoch tygodni. on dał mi juz kwiaty na przeprosiny itd, ale nadal jest ten sam problem. Taki, że pisze on pisze z moimi koleżankami, a najbardziej bolesne dla mnie jest to ze pisze z taką jedną która poznalismy nie dawno, nie lubie jej za bardzo ale próbuje się przy niej normalnie zachowywać. mówiłam mu wiele razy, że mi sie to nie podoba, ale on sie tlumaczy ze one do niego pisza a on tylko odpisuje. nie wiem co mam o to myslec zawsze jak sie kłócimy sie tylko o to.. mam tego dość bo nie chce sie ciągle powtarzac, wiec opracowalam taktyke, że jezeli on nie reaguje na moje uwagi to ja zagram tak samo. on bardzo nienawidzi palenia, ja nie pale bo nawet nie lubie, ale zeby go zdenerwowac ostatnio czasami zaczelam, pote mowil mi cos na ten temat wiec mu wyjasnilam ze jezeli on nie liczy sie z moja opinią to ja także moge robić wszystko jemu na przeciw. wczoraj jeszcze sie kłócilismy ale tak łagodniej, ale dzisiaj on sie jeszcze nie odezwal, co jest dziwne, chce sprawdzic czy poprostu ustąpi pierwszy. ysle ze jezeli nie powiem mu w prost zeby przestal z nią pisać, to on nadal będzie to ciągnął a to tylko i wyłączni doprowadzi do końca naszego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jej?! naprawde????
"co wieczor do mnie przyjezdza, spi u mnie a co najsmieszniejsze to nie odzywamy sie do siebie. On przyjezdza i siedzi przed kompem, a ja ide spac. Mysli chyba ze ja ustapie, nigdy w zyciu, to jest nasz koniec" o japierdole...moj byly tez tak kiedys przyjechał i to był osttni dzien kiedy bylizmy razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jej?! naprawde????
wtedy skumałam ze mam doczynienia z debilem i wszystko mi przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ucz sie sam
nie no, ten topic jest załosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwka z kąpotu
no to powiedz rodzicom, zeby mu powiedzieli, ze cie nie ma albo naprawde wyjdz gdzies jak bedziesz wiedziala, ze on ma przyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, nie macie ślubu, a zachowujesz się jakbyś przeżyła z nim ze 20 lat i miala przynajmniej piątkę dzieci... wszystko da się rozwiązać, nie ma czegoś takiego, że on weźmie Ci wszystko, on Cię w ten sposób próbuje zaszantażować, bo myśli, że wtedy odpuścisz, po prostu podziel wspólne rzeczy wg wartości po równo i każ mu się wynosić, spakuj go i niech szuka szczęścia gdzie indziej, a jak będzie trzeba to zafunduj rodzicom wymianę zamków. Na co jeszcze czekasz?? Chyba, że oczekujesz od nas, że powiemy Ci: wybacz mu, wszystko się ułoży, zobaczysz będzie dobrze :), jak to chciałaś przeczytać, to proszę bardzo. Your life, your choice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olis2000
Jak cię olewa to jego problem. nie przejmuj się samochodem. TO JAK Z DZIECKIEM jak masie męża, chłopaka i ma się z nim dziecko to trzeba się nim dzielić żeby miało normalne dzieciństwo tutaj jest tak samo podzielcie się tym samochodem i urwij kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×