próbował ktoś schudnąć jedząć co się chce, ale nie więcej niż 1500 kcal

dziennie?... ja o tym myślę.. organizm potrzebuje 200 kcal, gdy zacznie się mu dostarczac mniej to wtedy spala to co się odłożyło w organizmie(tłuszcze cukry itp) ale po pewnym czasie zaczyna już brakować tych tłuszczy, a nadal nie dostaje tyle co potrzebuje(200kcal) wiec sie powinno chudnąć.... próbował ktoś tego?.

o jej przepraszam tam powinno byc oczywiście 2000 kcal..:)

Oczywiście. Masa rozsądnych ludzi się tak z sukcesem odchudza - poczytaj forum SFD.pl To jest przecież jedyny mądry sposób odżywiania, jeśli chce się trwale schudnąć.

ojej, mamy nowego Kolumba na kafeterii :) mówisz o racjonalnym odżywianiu! to doprawdy niespotykane na tym forum. to się chwali!

2000kcal? mnie wyliczano zapotrzebowanie na kcal i wychodzi zawsze 1700 +/-100, wiec jak chce schudnac, musze jesc jeszcze mniej. 2000kcal to chyba przy aktywnym stylu zycia, a nie oszukujmy sie, niewiele kobiet takie prowadzi.

Policz sobie jakie masz zapotrzebowanie tutaj : http://tnij.org/d8im Jak Ci nawet wyjdzie koło 1700 to odejmujesz ok. 300-400 kcal, nie więcej czyli na diecie jesz koło 1400.

Gdybym jadł mniej niż 1500 kcal to za 3 dni śmierć głodowa :)

są osoby które tym sposobem chudły?:) i dziękuję za wypowiedzi:)

Hej:) Ja stosuje tą metode od początku lipca. Schudłam 4,5 kilo:), chcę jeszcze con. 3 zrzucić. Co 2 dzień biegam, kolacja loekka - same białka z warzywami...Duzo wody...I bardzo rzadko jestem głodna. Chudnę wolno - 0,5-0,8 kg/na tydzień, ale mam nadzieję, że trwale:) Skuszę się czasem na lody czy ciasteczko; unikam alkoholu i np. panierki w kotlecie. Pozdrawiam

trzeba sie duzo onanizowac (ale powoli i spala sie ladnie kalorie) nigdy nie dochodzcie jak najszybciej do orgazmu!

ja od dawna stosuję MŻ. :) Kiedyś liczyłam kcal i wychodziło mi ok. 1500kcal Teraz nie liczę ale poprostu jem rozsądnie -czyli mało a często i chudnę powoli. :) Jem wszystko. Ograniczylam tylko słodycze, przekąski i alkohol. Teraz właściwie to ten sposób jedzenia stał się poprostu moim nawykiem żywieniowym. Bo zmiany aby były skuteczne to muszą być na stałe. :)

jem ok .1500 kcal od wielu lat- nie tyje, ale tez nie chudne....

są jeszcze jakies inne osoby?...

Ja jem przeszło 2000 i chudnę :) Zresztą mam różne dni, czasem i 3000 wychodzi. Ale dużo ćwiczę do tego :)

u mnie wygląda to tak, ze od jakiegos czasu staram się ograniczac jedzenie, nie przekraczam tych, powiedzmy, 1500 kcal dziennie. zero chipsow, batonikow, slodkich napojow, duzo wody mineralnej, ostatni posilek przed 18 ale bez obsesji polegającej na ciaglym liczeniu kalorii i glodowaniu i od początku sierpnia zrzucialm 3 kg