Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niby wiem.

czy ja jestem bez serca

Polecane posty

Gość niby wiem.

witam mam takie pytanie moze ktos obiektywny spojrzy na moja sprawe i powie czy ja jestem egoistka bez serca? moj problem jest z rodzicami. otoz mam 25 lat od 3 lat mezatka obecnie spodziewam sie dziecka. Mozna powiedziec w pelni praw dorosly czlowiek ,majacy swoje zycie. otoz sie tak nie czuje. wtracaja sie we wszystko, kazda decyzje podwazaja, wszystko co robie jest zle. wybor mieszkania zly,remont zly, maz zly, plany zyciowe zle. Szlak mnie powoli trafia. Bylam z mezem 3 lata za granica. zylismy wg siebie w zgodzie. bylo wszystko ok. teraz wrocilam do kraju.maz jeszcze miesiac zostal i zaczelo sie. buntuja mnie przeciwko jego rodzinie, niemu. zupelnie jakby to ze ja jestem szczesliwa sie nie liczylo. mam ochote zamknac przed nimi drzwi i kazac sie odczepic lub wyprowadzic ze 100km. tylko czemu czuje ze jestem egoistka, niewdzieczna corka? jak myslicie moze ja ich zle odbieram?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadaj z nimi...
szczerze i od serca... możliwe, że się wzajemnie nie rozumiecie, na pewno tak jest... usiądź i spokojnie opowiedz im co czujesz, jak jesteś szcześliwa z mężem, a z drugiej strony jak bardzo ranią Cię ich zachowania... potem wysłuchaj drugiej strony... i znajdziecie wtedy porozumienie... :) rodzice w większości normalnych zdrowych rodzin chcą dobra dziecka, ale czasem nie rozumieją, że dobro ich zdaniem nie jest tym dobrem dla dziecka :) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby wiem.
uwierz mi ze juz probowalam ale oni maja inny poglad na zycie ,chca bym zyla jak oni chca. glupie przyklady kupilam sobie dla siebie karaoke ,tak dla nudow. zarabiam wiec kupuje co chce, a tu awantura ze mam zbierac na to i na tamto a nie na swoje potrzeby. a co ich to co ja z kasa robie wybieram meble do kuchni, byli obecni przy tym i krzyk ze mam inny model inny kolor, bo takie sa brzydkie, nie takie jakie oni by chcieli, to moj dom i planuje jak ja chce maz pracuje po 50 godzin tyg a oni ze moglby nadgodziny sobie gdzies znalesc bo len!! sami niech sobie tyraja po 60 godzin caly czas awantury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadaj z nimi...
tak jak Ci już napisałam... szczera rozmowa jedynie pomoże... i cierpliwość... wysłuchaj ich, zapytaj dlaczego tak się zachowują... wyprowadzka to ostateczne rozwiązanie... i niestety nadal będziecie w niezgodzie... więc lepiej porozmawiać choćby 1000 razy, próbować cały czas... niż odpuścić i nie mieć ich.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×