Brzydki,ale cudowny,kochany wartosciowy facet - Co zrobic?!

Witajcie:) Wiem,ze to juz było,ale napisze cos od siebie... Mozecie mnie pozrec ,zjechac,generalnie mam to gdzies,chcialabym uzyskac obiektywne opinie. Miesiac temu poznalam faceta.Dogadujemy sie w lot,swietnie bawimy,smiejemy,tematow nie ma konca.Jest wartosciowym czlowiekiem,przy tym cieolym,kochanym,opiekunczym,ale nie da sobie wejsc na glowe.Spelnia sie zawodowo,zaradny,ale nie o to chodzi.Chodzi o to ,ze jesli chodzi o charakter i osobowosc odpowiada mi idealnie,natomiast jesli chodzi o chemie i wyglad zewn. nie bardzo mi odpowiada...Nie jest bazyliszkiem,bardzo dba o siebie,zawsze ladnie pachnie,dobrze sie ubiera,nadrabia braki w urodzie.On sie powoli we mnie zakochuje,a ja nie chcialabym go zranic,bo za fajny z niego facet,narazie nic specjalnego do niego nie czuje.Wiem,ze uroda przemija,nie jest az tak istona jesli ktos ma tak wspaniale wnetrze,lecz nie da sie tez oszukac natury.Co robic? Probowac?Moze z czasem uczucie przyjdzie,czy tez nie robic mu nadziei?Smutno mi bo nie jestem pewna co powinnam zrobic w takiej sytuacji ;/ Doradzi ktos? Bede wdzieczna,pozdrawiam:)

i przepraszam za bledy,pisalam szybko i chaotycznie:O

milosc i wielkie uczucia nie zawsze przychodza od razu,pozniej mozesz zalowac,chyba sama nie zauwazylas,ze jednak cos sie w Tobie rodzi?! Poczytaj post i zauwaz ile o nim dobrego napisalas,na pewno nie jest Ci juz taki obojetny...;)Powodzenia

Brać!!! Nie pożałujesz :)

Kicak>> :) hmmm moze macie racje i panikuje,a uczucie sie wkrotce u mnie pojawi,za nic w swiecie nie chcialabym go ani zwodzic ,ani zranic,bo za swietny facet to jest:)

Kilka lat temu też się whałam - nie byłam na początku przekonana.;) Teraz wiem, ze trafiłam los na loterii. ;))))))) Poszłabym za nim na koniec świata.

tak sie jeszcze w nim zakochasz,ze nie spojrzysz na innego,wystarczy,ze Ty bedziesz ozdoba faceta;) Wiem,co mowie,bo tez mysllalam,ze nie dam rady.A tu prosze,wyjechal na miesiac ,a ja po tyg juz usychalam bez niego!!!:)

A ja uważam, że możesz pożałować. Jeśli się zaangażujesz, a nadal nic z tego - to jest, nic nie poczujesz, a on się zakocha - będzie cię przeklinał do końca swoich dni. Może faktycznie odczekaj tydzień, dwa, zupełnie bez kontaktu (oczywiście powiedz mu, że nie będziesz się mogła odzywać, bo nie wiem, masz wycinanie nerki) i zobacz, jak zareagujesz, gdy go brakuje. Ale osobiście nadal odradzam.

ze nie bedzie sie go wstydzila? przed znajomymi,rodzina? a co z sexem? oczy bedzie zamykala? przeciez musi choc troszke jej sie podobac,chemia zadzialac,musi przejawiac jakies uczucia.Ja bym nie dala rady ;/

zupa pomidorowa>>>jest ku temu okazja,bede niedlugo miala zabieg,pozniej troszke poleze w domu,wiec moglabym sprawdzic sie w ten sposob.Zabronie mnie odwiedzac i zobacze.Nie chce go tak skreslac,poniewaz to dopiero poczatek i wlasnie boje sie,ze pozniej pozaluje,ze nie dalam mu szansy.Nigdy tylko na urode nie zwracalam uwagi,mialam przystojnych facet zazwyczaj,byli ok,lecz teraz widze,ze nawet w polowie nie byli tacy jak On .Pod wzgledem osobowosci-wlasnie tego wszystkiego szukalam w mezczyznie,ale tak jak piszecie,nie mam zamiaru go ranic i pozniej zostac znienawidzona,cholera ;/ Spotkalismy sie zupelnym przypadkiem,od slowa do slowa i tak zaczelo sie niewinnie tu kawka,tam kino,weekend nad morzem,jest cudownie,tyle,ze jeszcze nic nie czuje.Sama juz nie wiem,pogubilam sie,a teraz najlepsza pora na przerwe ,bo On juz planuje wspolny wyjazd na urlop jak dojde do siebie;/

do jestescie tego takie pewne >>> nie wstydze sie go przed znajomymi,innymi ludzmi,z rodzina jeszcze nie mial kontaktu,chodzi mi bardziej o moje uczucia ,a jego, i o chemię,fizyczny pociag. Nie musze sie go wstydzic przed innymi,wrecz przeciwnie.

ja bym go olał,nic tak nie wurwia jak piekne kobiety u boku bazyli:o Tylko cialko sie marnuje,napewno taka kobieta nieszczesliwa i tylko mysli jakby tu sie bzyknac z przystojniakiem,Oc do mnie:P

od losu to sie od razu zakocha na zaboj,a ladna niekoniecznie,najczesciej nie,oszukuje sama siebie,jest z nim z rozsadku,bo przystojny nie bedzie sie musial,az tak starac:P Nie widze dla Was szans,przykro mi .Predzej czy pozniej sie rozejrzysz za choc troche przystojniejszym,inteligentna z Ciebie kobieta,doceniasz osobowosc,ale sama przyznajesz,ze nic nie czujesz,lepiej daj mu spokoj,niech poszuka rownej sobie:)

Ehh :( Musze sie przespac,by trzezwo myslec,zajrze pozniej,piszcie swoje spostrzezenia,odczytam pozniej.Dzieki za opinie

Jeśli to ci jakoś pomoże, sama miałam kiedyś podobny dylemat. W któryms momencie ten mężczyzna zaczął mnie pociągać, ale wiedziałam, że to by sie nie udało. Nie był jakiś brzydki, po prostu nie w moim guście. A jeśli bylibyście razem i faktycznie po jakimś czasie spotkałabys kogoś, kto by cię szalenie pociągał, mimo na przykład, wstretnego charakteru? Co najmniej dwie osoby byłby nieszczęśliwe (akurat o tego drugiego się nie martwię - wstrętny charakter nie cierpi, gdy ktoś czuje się skrzywdzony). Przemyśl, proszę.

Pokochać całym sercem :D

moja przyjaciółka powiedziała mi kiedyś, że nigdy nie zwróciłaby uwagi na moejgo faceta. Nie powiem nie jest on modelem, ale jak dla mnie przewyższa każdego faceta. Ma wspaniały charakter, ale nie jest zabójczo przystojny. Sama też nie mam wyglądu modelki, ale podobam się mężczyznom. Nie bój się, chemia też się pojawi. Całowałaś już go? Próbowałaś czegoś więcej? Ja wiem, że jak mój mnie całuje to cały świat wywraca się do góry nogami. Sex tez jest świetny, zwłaszcza, że on uwielbia dawać mi rozkosz i bardziej skupia się na mnie niż na własnych doznaniach. Co Ci po super przystojniaku, który będzie tylko ładnie przy Tobie wyglądał? Oczywiście nie mówie, że nie ma przystojnych i inteligentnych facetów. Ale jeśli dobrze się czujesz z nim, i jeśli Cię do niego ciągnie to moim zdaniem warto dać mu szanse.

Autorko tematu kogo właściwie potrzebujesz? Plastikową lalkę, która z zewnątrz będzie piękna ale nic po za tym czy faceta, kóry nie grzeszy urodą ale masz z Nim wiele tematów, wiele wspólnego. Jeśli facet jest inteligentny i jeszcze dba o siebie na pewno przed znajomymi i rodziną wypadnie korzystnie. Uroda jest przemijalna, liczy się wnętrze, charakter

chemia nie ma nic wspólnego z urodą. czasem się czuje chemię do brzydkiej sooby, a ładna odrzuca. piszesz ze nie czujesz chemii - moze inaczej, nie czujesz fali pożądania na jego widok, nie miękną Ci kolana... skąd wiesz co będzie jak Cie pocałuje? moze dopiero wtedy ta chemia wybuchnie? :) daj wam szansę. szukaj bliskości, ale bez prowokowania sytuacji niebezpiecznych. przytulić się do siebie, bodaj na powitanie, i przytrzymac go przy sobie trochę dłuzej - niewinnie, ale juz cos. moze ciało zareaguje. nie wiem jak u Ciebie z odwagą. jesli jestes odwazniarą to mozesz kiedys w sprzyjajacych okolicznosciach poprosic zeby Cię pocałował -TYLKO pocałował - bo po prostu tego potrzebujesz, tak po prostu, w tym momencie. kto wie co będzie... poza tym - na urodzie niec nie zbudujesz. jesli to DOBRY CZŁOWIEK to chocby tylko dlatego jest wart zainteresowania i nieskreślania na starcie. rzadko sie tacy zdarzają.

Nie, skoro nic do niego nie czujesz poza podziwem za jego osobowośc, to nie sadze by to było dobre połaczenie.prędzej czy później zainteresuje cie ktos lub kilka ktosiów i co z nim zrobisz? Wystawisz jak niechcianego kotka na dywan , tyle, że nie rodzicom, a innej kobiecie, tylko jak on to przyjmie. Wyglad tez jest wazny, musi byc cos co tworzy tzw. chemie. U Ciebie poza podziwem tego brak. Musi byc cos co łaczy poza pieniedzmi, przedsiebiorczoscią, bo wtedy jest tylko podziw i wdzięczność...ale szczupaka.

jak sie kocha, to ta osoba jest dla nas najpiekniejsza.

ja sie zakochałam w takim czlowieku... był tak samo brzydki jak cudwny :) bylismy ze soba 15 -cy - wczoraj mnie zostawił....

Dziekuje Wam wszystkim za opinie i rady:) Dariusz z Warszawy -czytaj ze zrozumieniem,nie chce pieknego pustego modela na pokaz,tylko martwi mnie to ,ze wlasnie jak napilsala frufru nie miekna mi kolana,nie kołacze mi serce na jego widok,nie czuje tego przyciagania i to mnie martwi. Moze faktycznie,by to uleglo zmianie gdyby miala miejsce wieksza bliskosc,nie wykluczam i tez jak napisalam nie chce go tak skreslac na starcie,ani tez robic złudnych nadziei. Co do sexu nie ma mowy,znamy sie dopiero miesiac,wiec to odpada. Przytulanie niewinne juz bylo i jakos nie sprawilo mi to problemu,jak rowniez nie czulam zadnych uniesien.On by mnie zasciskal i zacalowal na smierc,wiec poprosilam by sie z tym ograniczyl troche,bylo mi milo,ale tez bez wiekszych emocji.Nie lubie byc non stop calowana i przytulana.Ktos wspomnial o pieniadzach,to dobrze,ze jest zaradnym facetem,ale ja tez potrafie zadbac o siebie,wiec nie interesuje mnie wiecej ,niz powinien jego status materialny. Mial okazje poznac paru moich znajomych,jest lubiany,zabawny,jest dusza towarzystwa,wiec jeszcze nikt mi nic glupiego nie powiedzial,a nawet gdyby to bym sie tym nie przejela,bo nie chce miec faceta na pokaz,tylko dla siebie.Jak wychodzimy razem ,pojawia sie juz zazdrosc o mnie ,bo faceci niestety zwracaja na mnie uwage,ale jest to narazie umiarkowana zazdrosc.Poprosilam rowniez,by przystopowal z kwiatami i drobiazgami oraz planami urlopowymi,bo to za szybko wszystko ,a ledwo co sie znamy,zrozumial. Oznajmil rowniez,ze sie zakochuje.Mi zaczyna zalezec,ale tak jak napisalam wiecie co mnie martwi. Za nic w swiecie nie chce go skrzywdzic,gdy uczucia nie przyjda,z kolei tez dopiero sie poznajemy,wiec moze faktycznie poczekac i zobaczyc.Jestem otwarta i odwazna,przy nim wlasnie sie bardzo swobodnie czuje,sprobuje moze z bardziej namietnym pocalunkiem :D Kurcze jeszcze takiego dylematu nie mialam... Moze ze mna cos nnie tak?!;/ Dziekuje za opinie i czekam na kolejne,pozdrawiam Was wszystkich :)

goldengolden >>> dlaczego ?:O przykro mi

echh no widzisz życie... widocznie nie byłam wystarczająco dobra... jeśli jest rzeczywiscie taki jak piszesz to doceń go... bo dobry facet w tych czasach to skarb...

goldengolden >>> przykro mi brdzo:( :* ,masz racje dobry facet to skarb,coraz to bardziej rzadki,moze mnie w koncu wezmie na niego:D

Skomplikowane to zycie i ludzkie uczucia...Jak sie spotka tego super faceta to chemiia nie działa i pociagu fizycznego nie ma...Ahh a wszystko przez ten sex;/

Dziewczyno z Usmiechem >>> masz racje,no jak na zlosc widzisz sama ;/ Co do sexu ,wszystko w odpowiednim czasie,ale tu tez musi byc dopasowanie,bo nie oszukujmy sie jest wazny w udanym zwiazku. ;)

To przepraszam serdecznie za nie zrozumienie moje. Tak to odniosłem. Nie wiem ale w dzisiejszych czasach być dobry i pracowity to nie wszystko...

-ółby sie tu wypowiedziec na szeroka skale:D:D:D Temat o nim,wiec moze dobrze poradzi?:D