co dać 2,5 letniemu dziecku na katar i przeziębienie????

Inhalacje z soli fizjologicznej 2 x dziennie, przepłukiwanie wodą morską i syrop z cebuli (cebula w plastry zalana 3-4 łyżkami miodu zamiast cukru) plus w pochmurne dni tran (wit. D3).

Spadaj stad z reklama! Na katar zadny lek nie jest potrzebny. Sol fiz do plukania i spokoj.

U mnie tez od razu w *****idzie inhalator, wystarczy sama sól fizjologiczna, jak ma zatkany nosek to super działa. Poza tym sok z czarnego bzu, nawet lepszy niz cytryna. Ja zaczyna kasłac to Pulneo, na mojego szkraba dobrze działa, a jak pojawia się gorączka to Milifen (ibuprofen) na gorączkę i przeciwzapalnie i do lekarza.

Dziewczyny nam samo oczyszczanie nic nie daje, ja chyba wypróbuje ten oxalin bo tego jeszcze nie używałam... a mała nie cierpi niczego co się psika do nosa i spływa do gardła.

Ja jeszcze polecam, żeby dodatkowo przed aplikacją oxalinu psiknąć do noska wodą morską, bo to zdecydowanie jeszcze polepsza działanie.

Ja ze swojej strony polecam Oxalin - u mojego 3 latka bardzo pomaga. Ostatnio Antek miał straszny katar i na szczęście udało się zaradzić właśnie Oxalinem. Przede wszystkim dzięki temu, że ma konsystencje żelu i nie spływa do gardła. Dłużej pozostaje w nosie przez co dłużej działa.

Dwa dni temu go zakupiłam, bo syn i mąż zakatarzeni na potęgę. Pomaga bardzo, trzeba tylko jakieś 15 poczekać.

inhalacje z soli fizjologicznej, dziecię dość duże powinno oddychać łądnie przy inhalatorze

inhalacje dobry pomysl ale zeby nos sie odetkal od razu i spokojnie w nocy spal to nasivin soft rewelacja

ja swojej 2 letniej córce podają Sampelin, działa na przeziębienie i w stanach grypy, zawiera też naturalną wit.C ,wiec wspiera organizm w budowaniu odporności.

u nas walka z katarem jakoś poszła, oczyszczaliśmy nos wodą morską i robiliśmy inhalacje ale kaszel utrzymywał się długo. Robiłam jej syrop z cebuli ale kurcze nie pomogło, smarowałam plecki amolem i maścią majerankową i nic. W końcu kupiliśmy jej przeciwzapalny fosidal i przeszło. Miałam trochę stresu bo mała pod koniec listopada miała już antybiotyk i za dwa tygodnie znowu była chora.

Plukac sola fizjologiczna i nauczuc smarkac. A przede wszystkim nie dawac reklamowanych tu spzcyfikow, bo tout placebo za ciezkie pieniadze.

najlepiej nie podawac nic

Też psikam oxalinem i o wiele lepiej jest z oddychaniem. Najpierw sól fizjologiczna, żeby lepiej działało, a potem oxalin i mały bez budzenia się nockę mi przesypia. Jasne http://0je.org/f

Ja co prawda mam dopiero niespełna 6-miesięczne dziecko, ale na przeziębienie mały dostał ostatnio oscilococcinum w granulkach, syrop drosetux, paracetamol i dicoflor kropeki na, ale te kropelki to na biegunkę miał. Po 4 dniach przeziębienie przeszło. Jasne http://www.daate.eu/d8Zj

kurde, u nas kolejna infekcja - młoda tak kaszle, że za chwilę znów zobaczę receptę na antybiotyk - już czwarty od poczatku roku szkolnego i przyznam, że mam dość :( mówicie, że ten fosidal naprawdę jest taki skuteczny, że dobry i pomaga wyleczyć kaszel bez antybiotyku? czytam o nim teraz trochę w necie i dużo osób go poleca, ale już sama nie wiem...

Nie faszerujcie dzieci chemią niepotrzebnie! Syrop z cebuli jest super, tylko trzeba pamiętać, że nie zadziała od razu! Smarować maścią majerankową pod nosem i rozgrzewającą plecki i klatkę piersiową na noc, podawać herbatę owocową ze świeżym imbirem i miodem (świetnie rozgrzewa i udrażnia nos), dużo pić wody lub herbaty owocowej z cytryną, dokładnie wietrzyć mieszkanie czy dom - przy przeziębieniu to naprawdę wystarczy!

Dzisiaj czytalam o syopie z cebuli i okazalo sie ze wacikiem mozna przetrzec kolo dziurek noska i ja swojemu'synkowi dalam nie zakaszlal ani razu dzisiaj

Przede wszystkim trzeba porządnie wietrzyć pokój dziecka. Nawilżać powietrze, podawać dużo wody do picia. A jak ma kaszel maluch, to od razu podaję mu przeciwzapalny fosidal, żeby nie doszło do zapalenia oskrzeli, bo już mamy dosyć antybiotyków. No i oczywiście też go oklepuję i podaję na wzmocnienie odporności probiotyk.

ja teraz testowałam syrop z cebuli ale jakoś wielkiej poprawy nie było. Dużo lepiej się sprawdziły inhalacje z soli fizjologicznej i smarowanie pleców spirytusem lub amolem. Podawałam również soki z malin i herbatę z cytryną lub dziką różą. Dodatkowo przez trzy dni przeciwzapalny Fosidal. W sumie ładnie wszystko się zatrzymało. Katar był jasnego koloru więc nie trzeba było psikać niczym dodatkowym.

ja już sama nie wiem co podawać. U nas syrop z cebuli się nie sprawdza, robiłam dodatkowo z buraka ale szału nie było. Najlepiej smakuje ten z sosny ale on jest tylko na suchy kaszel. Mam zamiar wypróbować działanie Fosidalu, o którym piszecie i jakiegoś suplementu diety albo visolwitu. Stwierdziłam że w tym roku wszyscy będziemy brali tran w okresie jesienno ziomowym.

u nas tran się nie sprawdza, lepiej działał czarny bez, herbata z czystka i dzikiej róży. Nie wiem czy twoje dzieci lubią czosnek ale u nas to naprawdę najlepszy produkt wspomagający do walki z infekcją. A jak ci się sprawdził ten Fosidal? to jest tylko dla dzieci?

super się sprawdził ,przynajmniej dzieciakom szybko przeszło się nie infekcja nie rozwinęła. a o czystko nie słyszałam, poczytam sobie bo szukamy metody jak ich wzmocnić przed zimą.

moja 3 lataka juz 3 tydz z katarem kupiłam oksalin i psikam 3 razy 1 no i oczywiście kupiłam inhalator i 2 razy dziennie inhalacja nebbudem.

czasem, jeśli dziecko łapie katary i często zapalenia oskrzeli radzę zrobić badania w kierunku alergii pokarmowych lub wziewnych. Ja walczyłam ponad dwa lata z katarami i infekcjami, które kończyły sie antybiotykiem. Okazało się że to alergia i jest konieczna zmiana żywienia. Od roku mamy wprowadzoną dietę i w przypadku kataru zupełnie inne leczenie. Zapalenia oskrzeli minęły, odporność poprawiła się w bardzo dużym stopniu.

Przede wszystkim nie można odpuścić sobie spacerów na świeżym powietrzu podczas choroby dziecka. Czytałam na blogu ladymami kiedy można ile czasu spędzić z maluchem na powietrzu.

Jest dostępny na rynku taki naturalny preparat - Bąbel się nazywa. Można go kupić tutaj http://www.langsteiner.eu/pl/ . Preparat ten służy do wykonywania kąpieli inhalacyjnych, które działają profilaktycznie oraz zwalczają infekcje u dzieci. Główne jego składniki to sosna, eukaliptus i lawenda. Uważam, że nie ma co od razu rzucać się na farmakoterapie. Takie kąpiele inhalacyjne mogą być wystarczające.

My własnie dostaliśmy od lekarza fosidal na zatrzymanie infekcji oraz inhalacje z soli fizjologicznej, maść majerankową na smarowanie klatki piersiowej . Sama podaję sok z czarnego bzu i czarnej porzeczki.

Ja staram się leczyć domowymi sposobami, zaczynając od soczków, herbatek, smarowania pleców maściami rozgrzewającymi lub spirytusem,gotowaniem rosołków kończąc na podaniu leków wspomagających z czarnym bzem. Jeśli przez dwa dni nie widzę poprawy podaję przeciwzapalnie na wieczór Ibufen.

ja czasem korzystam z opcji telefonicznych konsultacji, u mojego pediatry http://pediatralublin.com.pl/ jest taka możliwość, bardzo wygodne rozwiązanie