czy jest tu ktoś, kto ciągle chodzi z włosami spiętymi w kucyk?

ja tak mam :( chcę sie pozbyć tego nawyku ciągłego wiązania włosów w kucyk, ale potrzebuję wsparcia drugiej osoby :O Z rozpuszczonymi włosami wyglądam o wiele lepiej, ale jak tylko je rozpuszcze zaczynam ich dotykać i tak ciągle. Wyjde z domu to na wietrze latają mi na wszystkie strony i plączą się. Jeszcze jeno - gdy rozpuszczam włosy na czubku głowy robi mi się taki jakby prześwit (łysinka) - tak mi się włosy układają ze widac skórę głowy :O Kto ma podobny "problem" z włosami?

jak dalej będziesz tak robić to będziesz miała łyse placki, wytrą ci się włosy w miejscu, gdzie ciągle robisz kucyka. Ja akurat mam odwrotnie, caly czas mam rozpuszczone i choćby nie wiem co i tak nie zaplotę ich w zadne warkocze czy kucyki, z rozpuszczonymi jestem wolna :D

zepnij sobie spinkami, wsuwkami po bokach głowy, to nie beda tak latac, a no i jeśli juz musisz to uzywaj miękkich gumek, tzw frotek, one nie niszczą tak włosów

ja mam identyczny problem.... też w rozpuszczonych mi lepiej ale nie potrafię się przestawić :/

jatakajajedyna no to witaj w klubie. Czasem próbuję wyjść w rozpuszczonych, ale zwykle kończy się to tym, ze zaraz je związuję, bo czuje się jakaś taka "brudna" z rozpuszczonymi włosami (to przez to, ze letają na wszystkie strony i do tego szybciej przetłuszczają jak nie sa związane) Ty też tak masz?

Mam tak samo. W rozpuszczonych mi lepiej, ale nie lubie jak mi latają na wietrze, szybciej się też przetłuszczają. Od jakiegoś czasu stosuję spinkę taką dużą podłużną w poprzek, włosy z przodu zapinam do tyłu reszta luzem puszczona.

coś jak na tym górnym zdjęciu? http://www.stylistka.pl/szybkie-fryzury-na-wieczor/zdjecie/5025/