Pytanie do mężczyzn

broda i w tym momencie mnie obrazasz sugerujac ze "wszystko przeliczam". nie wiem na jakiej podstawie to stwierdziles. nie bede wiec dyskutowac z toba i znizac sie do twojego poziomu. p.s. jesli mezczyzna ktorego bym kochala zachorowałby powaznie i mialabym sie nim opiekowac zrobilabym to bez wahania. nie wiem jeszcze co, ale cos jest z toba nie tak, wiec nie pozdrawiam:)

Broda to chyba prawiczek i stąd takie teksty. Przeczytałem topic trochę wyrywkowo, ale jego wiedza na temat życia czy seksualnosci pokrywa się z moją jak miałem 15 lat. Wtedy też było mi obojętne jak wygląda kobieta bo podniecała mnie każda :D

nadal jednak nie widze konkretnych wypowiedz w temacie panowie:)

No dobra - najważniejsza cecha - charakter :)

charakter aktywow finansowych ma sie rozumiec

Pasywa przemilczam :)

Pasywa przemilczam i slusznie, bo za pasywa odpowiada tesc ;-)

Teściowa wspominała coś o nieruchomosci teścia ale żadnej willi nie mają... ;) Przypomniało mi się - za rozpad małżeństwa winę ponoszą zawse dwie osoby - żona i teściowa :)

moze to ten drugi tesc ja ma?? :-)

Ten drugi zgodnie ze staropolską terminologią to świekr :) Ale chooj wie co ma :)

a ten charakter to jaki? cos mi sie wydaje ze wiekszosc mezczyzn chyba woli ulegle kobietki..

to zalezy do jakich celow

w temacie bylo jakie kobiety wybieracie na żony, wiec oczywiste, ze nie rozmawialmy tutaj o jednorazowej przygodzie czy romansie tylko o tej "jedynej wybrance"/ milosci

Etam, zaraz uległe... Co innego zmuszone do uległości Najlepiej pejczem Kobieta musi być, tak w skrócie pisząc - damą w salonie, kucharką w kuchni i dziwką w łóżku.

ditto

ibid ;)

Ms zapomniałeś dodać: dobrą towarzyszką wspólnych wyjść, wycieczek czy zwyczajnego spędzania wspólnego wolnego czasu Jedni mówią o tym, że dobrym kumplem, inni - przyjaciółką. Musi się dać lubić po prostu. Dama z klasą w salonie potrafiąca dobrze gotować i zamieniająca się w lóżku w wyrafinowaną kochankę to nie wszystko. Jeśli idylla ma trwać trochę dłużej niż do rana albo do końca urlopu:p

"Dama z klasą w salonie potrafiąca dobrze gotować i zamieniająca się w lóżku w wyrafinowaną kochankę to nie wszystko" - jeśli kobieta spełnia te trzy warunki to pozostałe, wymienione przez Ciebie ma już opanowane wcześniej:)

Dama-kucharka-dziwka to tylko teoretyczny model. W praktyce, gdybyś przebywał z kobietą spełniającą tylko te założenia - umarłbyś z nudów. W końcu ileż można się kochać, jeść czy przyjmować gości. Może się okazać, że poza "co dzisiaj na obiad?" "jak to zrobimy tym razem?" czy "z kim się zobaczymy tym razem" - nie macie sobie nic innego do powiedzenia. No, może jeszcze: - "Ile zarobiłeś w tym miesiącu?":p

hahahah dobry ten post powyzej:)racja.

Nudzą się tylko osoby ubogie wewnętrznie :) A jeść mam zamiar całe życie, 3 posiłki dziennie. I nie sądzę aby mi się to kiedyś znudziło :) Ujmę to tak - jest wiele interesujących, inteligentnych kobiet, które nie spełniają tych trzech warunków. Natomiast nie sądzę aby było wiele kobiet, które spełniając te warunki byłyby nudne. Te warunki to wykluczają. Najgorzej gdy kobiecie się coś pomiesza i jest kucharką w łóżku, dziwką w salonie i damą w kuchni.

ale dziwka w kuchni jest do zaakceptowania?:P

Ms Nie każ mi przypuszczać, ze wystarczy Ci dobre żarcie trzy razy dziennie plus dobry seks i przyjmowanie/odwiedzanie znajomych. Istotnie - są ludzie, którzy się tylko takim programem dnia w związku nigdy nie nudzą... Co nie znaczy automatycznie, że sa bogaci wewnętrznie:D A twierdznie "nie sądzę aby było wiele kobiet, które spełniając te warunki byłyby nudne. Te warunki to wykluczają." jest nieprawdziwe. To właśnie chciałem przekazać w poprzednim poście. Istnieją nudne, niezłe w te klocki dziwki, są nudne, choć dobrze gotujace kucharki i bywają nudne przyjęcia nawet jak pani domu jest damą.

To zależy gdzie trafi kucharka :D

ms raz kuchareczka w łóżku,a raz dziwka w kuchni,a damą trzeba być zawsze;)

Wiesz Szukanie, masz bardzo trafny nick... :) Być może są nudne damy nudne kucharki nudne kochanki Ale ja nie spotkałem takiej, która spełnia te trzy warunki - mam na myśli "nudne" :). Być może są faceci, którzy mogą żreć byle co potrzebują rozmów o istocie wszechświata oczekują wysublimowanego seksu i realizacji wszystkich fantazji Ale ja do nich nie należę. Lubię dobre jedzenie, wystarczą mi ciekawe rozmowy, które mogą być "o niczym" - tak jak np. na kafeterii, i partnerka, której ze mna jest w łóżku dobrze i z którą mi jest dobrze. Ja jestem prosty. Jak większość samców :P Ubrane - damy w łóżku nie zniosę :D

Istnieją nudne, niezłe w te klocki dzi**i, są nudne, choć dobrze gotujace kucharki i bywają nudne przyjęcia nawet jak pani domu jest damą. chcesz powiedziec szukanie, ze jest spory % kobiet, ktore dobrze udaja dziwke w sypialni, doskonale udaja kucharke w kuchni, sa wybornymi aktorkami grajacymi dame w salonie i przy tym sa nudne??? nooo...ok ;-)

ms jak każdy normalny facet;)

"kucharka", "dziwka", "dama". a czy nie przyszlo wam mezczyznom do glowy, ze kobita to tez czlowiek, myslacy , majacy swoje uczucia, charakter, pasje? fakt, niektorzy tu naprawde sa prosci.

a swego czasu zastanawialem sie jakim cudem pewien kucharz mogl mnie pomylic z ms, hmmmm ;-)