Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lishelle

pomóżcie mi bo nie wiem co myśleć.Zdradza czy nie?

Polecane posty

Gość pffff
mistrz po prostu też pamiętam taki tekst od mojego, gdy się czepiałam o kogoś trzeciego, w stylu: "ale haczyk tkwi w tym, że ci o niej mówiłem" hahahaha akurat cudzysłów może znaczyć wiele, raczej jako osoba z netu nie pisałabym zagadkowo słowa znajomość w cudzysłowiu, gdyby nie chodziło mi o coś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pffff
kurcze, laseczko, obudź się! kobita pisze mu o miłości i "znajomości"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fslkjflskjdfa
"kobita" to za dużo powiedziane, sms o rozumiem pretendował do kategorii wiekowej "naście"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lishelle
własnie spisałam numer tej dziewuchy.teraz muszę ją jakoś podejść.on ma 23 lata ja 21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"znajomosc" - tak napisane (w cudzyslowie) moze oznaczac, ze to znajomosc internetowa, albo wcale sie nie widzieli. No bo co to za znajomosc, skoro sie nie widzieli na przyklad? Zaszczepilas w sobie tyle podejrzen przez jednego smsa. A mnie sie wydaje, ze skoro napisalas mu wtedy, ze idziesz sie kapac, to naprawde przyszedl mu do glowy ten goracy prysznic. I pewnie byl wtedy z kolegami i tak na chybcika odpisal. Nie mow chop, poki nie przeskoczysz. Badz czujna i ostrozna, ale nie zadreczaj sie ta cala sytuacja. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lishelle
Mayor of London mi też się wydaje że oni się nie widzieli ja też jako nastolatka pisałam z różnymi ludźmi których na oczy nie widzialam raz nawet z żonatą kobietą hehe i wydaje mi się, że ta ich znajomość też własnie polega tylko na sms wkońcu ta mała nie pisała mu nic w stylu "kocham cię skarbie" itd a on nie zmienił się w stosunku do mnie w ogole nawet nalega żebym powiedziała rodzicom o nas i chce przyjechać ich poznać.Numer anetki spisałam kiedyś jak mnie najdzą watpliwości sprawdzę ją jakoś.Nie chce z nim zrywać bo naprawdę go kocham czujna będę na pewno ale nie chce tego niszczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lishelle
Układa się ;) Chociaż nie pozbyłam się wszystkich podejrzeń.Ta jego Anetka to podobno jego koleżanka ze szkoły, teraz piszą ze sobą choć od czasów szkolnych się nie widzieli, ona została ponoć zgwałcona i nie może sobie ułożyć życia z facetami i uczy się chce zostać opiekunką dzieci. Wiele spraw mi się nie podoba w naszym związku, np że nie rozmawia ze mną na wszystkie tematy kiedy pytam o jego życie i rodzinę to mnie zbywa każde słowo muszę z niego wyciągać.W sumie z natury jest zamknięty w sobie ale jakby się trochę bardziej postarał byłoby lepiej.Poza tym jest dobrze zobaczymy jak się wszystko potoczy narazie z nim jestem zobaczymy jak dalej.Kocham go i wiedziałam na co się pisze wchodząc w związek na odległość więc łatwo nie zrezygnuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lishelle
podbijam:) Poł roku mija od ostatniego posta a ja dalej z tym facetem jestem:) Jest dobrze dotarliśmy się, on zerwał znajomość z tą koleżanką co z nią smsował bo okazało się, że ona ma na niego chrapkę :o (moja intuicja okazała się niezawodna) uważajcie na takie laski! udawała zgwałconą poszkodowaną nieumiejącą stworzyć związku a okazała się perfidną suką.... Mieszkał u mnie 2 miesiące, przyjeżdza bardzo często teraz przymierzamy się by na stałe zamieszkać razem...Zaufałam i postanowiłam zaryzykować.Nie żałuje choć nie zawsze jest kolorowo....Mimo wszystko już potrafię mu ufać (nawet nie korci mnie by tel sprawdzać po tym jak zerwał znajomość z tą dziewczyną).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werq
Hej :) ja to też chyba intuicyjnie tu wskoczyłam .Byłam pewna że już nie napiszesz .Niestety nie pamiętam hasła więc nick jest pomarańczowy:) Fajnnie że Ci się układa .Bardzo mnie cieszy fakt że nie wszyscy muszą się mordować ze swoimi facetami .Oby tak dalej :) A poznałaś tą laskę osobiście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werq
To pisałam ja werqa ale jak wpisuje nick cały to chcą odemnie hasło którego nie pamiętam więc teraz jestem w skrócie " werq " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lishelle
o fajnie, że ktos jeszcze paieta o tym topiku :) nie poznałam tej laski osobiście, niestety,kontakt z nią został urwany.Mamy w planach zamieszkanie razem z tym facetem, jest dobrze, wiadomo raz lepiej raz gorzej ale ogólnie dobrze.Nawet powiedziałam mu o tych wszystkich podejrzeniach, które pisałam na tym topiku, pogadaliśmy szczerze i jest dobrze.15sierpnia minął rok od kiedy jestesmy razem, poznałam jego brata i jego rodzinę, on chce mi swoich kumpli też przedstawić.Jestem dla niego ważna, mam taką pewność :) Dziekuję wszystim którzy czytali ten temat i próbowali pomagać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lishelle
Witajcie, pamięta ktoś jeszcze ten topik? Chciałam Wam powiedzieć, że nie jestem juz z tym facetem, a te smsy wtedy były do innej. Przyznał się. Mimo wszystko mamy dobry kontakt i jesteśmy przyjaciółmi. On mnie kochał, ja to wiem. Wyjechał do Anglii ponoć ma tam jakąś dziewczynę. Ja jestem w związku z cudownym mężczyzną i nie muszę się martwić o żadne smsy bo mój obecny mówi mi wszystko, rozmawiamy ze sobą o wszystkim, czego brakowało mi przy tamtym. Tak długo trwałam w związku bez przyszłości, tęskniłam bo dzieliły nas okropne odległości a moje prawdziwe szczęście znajdowało się 10 minut drogi ode mnie. Pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×