Gość ziuta400 Napisano Wrzesień 27, 2009 Nick....wzrost......waga startowa.....waga obecna.....cel 24 grudnia......do zrzucenia Cosmopola....160cm.......60,2kg..........60,2kg........ .......52kg........8,2kg cucarach......175..........65kk ..........65kg ................55kg ....10kg seesi............160.........56kg............56kg....... .........50kg.... 6 kg Goś89............165.........66kg.............66kg...... ..........54kg.....12kg kasia.......170cm.........77kg............77kg.......... .65kg.........11kg ziuta400.....172cm........78kg.........78kg............65kg..........13kg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość piekna i bestia Napisano Wrzesień 27, 2009 zalosne te zasady diety, czyli nie wolno slodyczy i bialego pieczywa, a reszta cala tak? czyli np frytki czy smazone, tluste potrawy? chipsy? i te "bonusy" w postaci pozwolenia na zezarcie wiecej za godzine cwiczen, :O w ten sposob jesli bedziesz ciwiczyc np 12 godz dziennie to sie nawpierdalasz? a najlepszy jest zamiar nazarcia sie, chyba do upadlego w swieta!! najbardziej zalosny zas widoczny u was kompletny brak silnej woli, NIE UDA WAM SIE :d :d NIE UDA NIE UDA NIE UDA :d :D :d Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
seesi 0 Napisano Wrzesień 27, 2009 piekna i bestia - Zauważ, że limit kaloryczny to ok.1400 kcal, jeśli w to weszłyby rzeczy wymienione przez ciebie to nie dałoby rady... Ja osobiście nie mam zamiaru jeść ani fast foodów, ani słodyczy, ani białego pieczywa, ani tłustych potraw( zwłaszcza, że nie jem mięsa, tylko ryby...). Bonusy są po to by mobilizować, nie ma niczego złego w drobnych odstępstwach od diety. Zwłaszcza, że godzina w miarę intensywnych ćwiczeń spali 200-300 kcal, a zjemy jedynie 50. Czyli nadal zyskujemy. Koniec diety na święta też jest symboliczny dla mnie. Nie ma mowy u mnie o obżarciu w święta( raczej głodowaniu bo nie lubię żadnej z potraw wigilijnych etc.). Wtedy po prostu chciałabym zobaczyć efekt swego "wysiłku", nie mam zamiaru wracać do poprzedniego sposobu żywienia po 24. Mówisz o silnej woli. Na jakiej podstawie tak uważasz ? Ja np. potrafię dużo schudnąć i wytrzymać jeśli mam mobilizację do tego i jakiś powód. W tej chwili mam. Po 1: jestem alergikiem i MUSZĘ zacząć jeść rzeczy jak najmniej przetworzone ( zdrowsze i przez to mniej kaloryczne). Po 2: mam słabą odporność i powinnam wprowadzić witaminy. Po 3: wygląd. Mam w szafie ubrania których nie założę póki nie schudnę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cosmopola 0 Napisano Wrzesień 27, 2009 Witajcie dziewczyny! Czyli jesteśmy nastawione na zwycięstwo tak? :D zasady diety chyba są łatwe do przełknięcia co? Jak myślicie? Czas pokaże czy są łatwe. Najgorsze dla mnie będzie nie podjadanie wieczorami, ale wiem że wystarczy się od tego odzwyczaić i potem już nie będzie to trudne. Ja zaraz wskakuję na ten rower i zobaczymy co potrafią moje uda :D hehe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
seesi 0 Napisano Wrzesień 27, 2009 Oczywiście, że jesteśmy. Miłych ćwiczeń. Odezwę się jutro, około 15. :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cosmopola 0 Napisano Wrzesień 27, 2009 Seesi masz absolutną rację, ale twoja przemówczyni najwyraźniej ma problemy i w szkole miała zapewne pałę z czytania ze zrozumieniem :D hehe, a co do jedzenia przez święta to zmysł jest taki żeby jeść ze spokojem sumienia nie myśląc o fałdkach tłuszczu, delektować się smakiem to nie to samo co cyt: "nawpierdalać się" ale jak widać dla niektórych dostrzeganie różnic to zbytni wysiłek intelektualny :D Myślę też że nick tej osoby dużo o niej mówi :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cosmopola 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 dzień dobry o poranku! :) Właśnie zjadłam moje musli które stanowi chyba 1/3 mojej dobowej kaloryczności, ale jest bardzo zdrowe i sycące. Mleko sojowe z: orzechy nerkowca i laskowe, błonnik, płatki orkiszowe i razowe, suszone śliwki, morele i żurawina, amarantus, pestki dyni. Samo zdrowie, bogactwo witamin i naprawdę długo po nim nie chce mi się jeść, a najważniejsze jest to że mi to smakuje, bo bardzo ciężko wytrzymać na diecie na której się je same niesmaczne rzeczy, prawda? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
HERITA 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 chciałabym do Was dołaczyć dopiszcie mnie do tabletki, wzrost155 waga 67,7 waga docelowa60 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
HERITA 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 krótko o sobie, mam 23 lata, probowałam juz chyba wszystkiego łącznie z meridią ale schudłam 2 kg przestalam brac bo za szybko zaczelo mi bic serce, kg szybko wróciły, potem na aquaslim tez 2 kg w dół ale uscieszona tym faktem ze schudlam zaczelam jesc normalnie( frytki,czipsy,wyżerka o 22 godz. mc donald,kfc) i wszysko wróciło z nadwyżką :( teraz 67,7 i mam doła czuje sie jak pączek, to jest straszne. Moje postanowienia, -nie jem po 18 od dzis, małe porcje jesli chodzi o obiad, jesć musze w pracy i musze jesc kanapki bo nie lubie czarnego chleba I NIE WIEM CO JESSC ZAMIAST ZIEMNIAKOW I WŁASNIE TEGO CHLEBA. za tydzien zaczynam chodzić na aerobik i w domu taniec zmysłów ;) mam nadzieje ze jakos na pomoze samozaparcie bo u mnie z silną wolą słabiutko ... pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cosmopola 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 Witaj Herita! Mało jest ludzi z silną wolą, z reguły spotyka się ich na Igrzyskach Olimpijskich :D więc nie przejmuj się. Nasza dieta nie wymaga wiele wysiłku tylko drobnych poprawek kosmetycznych w diecie. :) Ziemniaki bez trudu można zamienić na pure z kalafiora wg South Beach i gwarantuje że smakuje dużo lepiej a ma mniejsze IG (kalafior ugotowany miksujesz z odrobiną flory lub innej margaryny i minimalną ilością mleka - pycha) Co do chleba to poeksperymentuj może orkiszowy, może pełnoziarnisty, słonecznikowy na pewno któryś Ci podejdzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
HERITA 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 a jak robi sie puree z kalafiora? a mozesz mnie dodac do tej tabletki? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
HERITA 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 aha przeciez napisalas sorka :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
HERITA 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 a jesli jest potrzeba zeby zjesc cos szybko na zakupach na przyklad zeby zaspokoic głód, to co polecacie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cosmopola 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 njlepiej mieć w torebce małą porcję orzechów, moreli suszonych a jak już coś musisz kupić to np sałatkę w Mc Donald, banan jest na pewno lepszy niż frytki mimo że kaloryczny, ryba z surówkę ale bez frytek może dziewczyny jakieś pomysły dorzucą. Wpiszemy cię do tabelki tylko że ja zaraz wychodzę do pracy więc teraz nie mogę, ale sposób jest b. prosty kopiujesz ostatnią tabelkę wklejasz w swoją wypowiedź i dopisujesz się pod spodem wg wzoru :) Pozdrawiam! Buźka! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
seesi 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 HERITA miło cię widzieć ;] Co do jedzenia na zakupach to ja nie praktykuje tego, ale suszone owoce albo chlebki ryżowe mogłyby być dobre. Mam nadzieję, że dobrze ci pójdzie;] Compola- musli jest pycha ! Niestety jem je rzadko bo nie mam za bardzo na nie czasu, gdyż śniadania nie jem. Mój pierwszy posiłek jest dopiero około 14-15;] Jak tam ćwiczenia na rowerze ? Dzisiaj mogę sobie wpisać 30 minut ćwiczeń, bo zamiast jechać autobusem wróciłam na pieszo. A jak tam się ma reszta dziewczyn ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ziuta400 Napisano Wrzesień 28, 2009 oj dziewczyny moje kochane.. od wczoraj szukam po internecie gdzies fitness clubu gdzie prowadze wlasnie spinning.. no i nic...pusto.. Jestem z Warszawy,ale przez prace i uczelnie nie bardzo mam czas jezdzic przez pol miasta i szukac... ale moze chociaz na basen i saune zaczne chodzic... od...jutra ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cosmopola 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 Cześć dziewczyny! Jak wam idzie? Ja dziś zjadłam tradycyjnie musli na śniadanie i ponieważ miałam bardzo intensywny dzień w pracy to zdązyłam przekąsić zaledwie kilka śliwek, a było ciasto w pracy i to jakie! weselny makowiec i sernik i nie dałam się nie skusiłam się :D teraz przegryzłam banana i muszę pomyśleć co będę jadła na obiadokolację. seesi nogi mnie bolą jak szlag, to jednak inny rodzaj wysiłku niż bieganie kondycyjnie to nie był dla mnie żaden problem, ale mięśnie nóg odmawiały posłuszeństwa :) Myślę że może mi się przydać do biegania taki rodzaj treningu, może następny maraton przebiegnę poniżej 4 godzin? Seesi jestem z ciebie dumna że zrezygnowałaś z autobusu :) każdy rodzaj wysiłku jest dobry, za miesiąc pobiegniesz do pracy i zajmie ci to 15 min ziuta liczy się to żeby znaleść coś dla siebie i żeby dojechanie na trening nie zajmowało Ci pół dnia, bo wtedy szybko można się zniechęcić. Napewno coś dla siebie znajdziesz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cucarach 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 hej laski:D dziś zjadłam sniadanie:pol bulki z serkiem topionym i ogorkiem obiad kalafior z kotlecikiem kolacja parówka z mozzarella i cebula ja koncze jesc okolo 17, wieczorem mi sie nie chce jesc;] tabelka: Nick....wzrost......waga startowa.....waga obecna.....cel 24 grudnia......do zrzucenia Cosmopola....160cm.......60,2kg..........60,2kg........ .......52kg........8,2kg cucarach......175..........65kk ..........65kg ................55kg ....10kg seesi............160.........56kg............56kg....... .........50kg.... 6 kg Goś89............165.........66kg.............66kg...... ..........54kg.....12kg kasia.......170cm.........77kg............77kg.......... .65kg.........11kg ziuta400.....172cm........78kg.........78kg............6 5kg..........13kg herita....155................67,7............67,7............60kg.........7,7kg Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
seesi 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 Cosmopola, gratuluje ! Codziennie masz zamiar jeździć ? ziuta, a może byś ćwiczyła coś w domu ? Skoro masz tak daleko to, to nie ma sensu. Ja na siłownie dla kobiet ( w tych męskich są u nas głównie ciężary i nie ma aerobików etc.) mam 30 minut autobusem, lecz jeżdżą one co jakieś 2 h;/ Wytrzymałam tylko 2 tyg. Jechałam o 14:20, i o 16:50 miałam powrót, więc dno. cucarach mało dzisiaj zjadłaś ;] Gratuluje. Ja jeszcze coś zjem około 19, ale w limicie się łatwo zmieszczę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cosmopola 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 dziewczyny przepraszam że się nie będę dziś udzielać zbytnio, ale mam straszne problemy z netem, muli tak że nie wiem co. seesi to ty jeszcze nie widziałaś jak mało potrafi zjesć cucarach :D za parę dni będziemy ją musiały namawiać żeby więcej zjadła hehe :D ale może nas to będzie motywowało? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cucarach 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 ojjjj przestancie:D nie prawda ja duzo jem. gdyby to bylo malo to bym sie nie spasła:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kamila1101 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 Hej! ja dzisiaj zjadłam dwie kanapeczki zupę i jogurt. Czuję się świetnie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kamila1101 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 A i cucarac rzeczywiście mało zjadłąs zazdroszczę!;p;p;p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cucarach 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 dobra dobra kamila :D nie ma czego zazdrościc a mało to ty zjadłaś :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cosmopola 0 Napisano Wrzesień 28, 2009 hej dziewczyny miłej nocy! Do zobaczenia jutro i oby jutrzejszy dzień był jeszcze bardziej udany :D Cucarach czy możesz nam zdradzić tajemnicę jak to jest że nie chce ci się jesć wieczorami? Masz na to jakiś sposób? Bo mi właśnie wtedy jest najtrudniej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cosmopola 0 Napisano Wrzesień 29, 2009 Cześć dziewczyny! Ja właśnie siedzę ze swoim musli :D tym razem ze świerzymi borówkami mniam! pycha! :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
HERITA 0 Napisano Wrzesień 29, 2009 HEjaho! Sorka ja sie pomyliłam ja mam wzrost 165 a nie 155 w tej tbletce ale wiem z mojej winy bo tak napisalam wczesniej i wiecie co wczoraj rano jak się wazylam mialam te 67,7 a dziś 66,6 to było spowodowane tym ze chyba jadłam śliwki i zawsze po nich mam zastój w jelitach, dlatego postanowiłam wczoraj wieczorem wypić herbatę z senesem i tak mnie dziś przeczyściło, ze szok!! ;) juz tego nie bede piła tylko a awaryjnych sytuacjach takich jak wczoraj, ze nie mogłam się wypróżnić... wczoraj tez cwiczyłam na hula hop jakies 25 minut i zrobilam 4 ćwiczenia (tylko) z a6w. zjadłam 3 bułki z serem i pomidorkiem na obiad makaron z grzybami +5 cukierków (mialam wczoraj ogromną potrzebe) wybaczcie ze zawiodłam i broniłam sie jak moglam ale robiąc kkanapki do pracy przekąsiłam o 21:30 2 kromeczki chlebka z szynką :( dziś nie popełnie tego błędu OBIECUJE !!!pozdrawiam ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
seesi 0 Napisano Wrzesień 29, 2009 I tak było dobrze, Herito ;] Nie można się załamywać. U mnie wszystko wedle planu jak na razie. Zastanawiam się jak często robić pomiary ? Jak myślicie ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Goś89 0 Napisano Wrzesień 29, 2009 cześć dziewczyny!!!:) Przepraszam, że wczoraj nie dałam o sobie znać, ale wróciłam o 9 rano i po prostu cały dzień spałam! w nocy również:) wczoraj zjadłam w autobusie jak wracałam bułkę z pasztetem i w domu po przebudzeniu 2 kromki chleba pełnoziarnistego:) i dalej spać. Dzisiaj zjadłam prawie nic, bo wypiłam tylko kawę i poskubałam rogala ziarnistego, ale to tylko dlatego, że jak kończy mi się okres, to jedzenie we mnie nie wchodzi. Ogólnie od dzisiaj zaczynam ćwiczyć:) hula-hop, rowerki i brzuszki:) Cieszę się, że już tyle nas tutaj jest:). Odezwę się później Słoneczka:) bo lecę sprzątać:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cucarach 0 Napisano Wrzesień 29, 2009 cosmopola naprawde nie wiem czemu mi sie jesc niechce wieczorem kiedys mialam tak ze najbardziej glodna bylam okolo 20 a teraz koncze jesc przed 17. niewiem czemu ale nie nazekam:P dzis zjadłam: 7:30 sniadanie: poł buleczki pełnoziarnistej z mozarellą i ogorkiem 15:30 obiad: kotlecik z kapustą kiszoną i ogórkiem 16:40 kolacja: parówka drobiowa no i zjadłam 2 cukierki czekoladowe;) ale po sniadaniu cwiczylam 90 minut:D intensywnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach