o co mu chodzi??

Facet z ktorym sie spotkalam nie wiem czego ode mnie oczekuje.Jest starszy,ale wydaje mi sie,ze troche taki niesmialy. Powiedzial,zebysmy sie w to wszystko za bardzo nie angazowali. Ze kiedy bede z nim,to moge w tym czasie spotkac kogos bardziej odpowiedniego,a on bedzie mi tylko zawracal glowe.Ze mam jeszcze czas :(. Powiedzial,ze woli,zeby nasza znajomosc byla jedynie flirtem. Tu niby chce byc ze mna,spotykac sie - to wiem na pewno,a tu takie rzeczy mowi :(.

niech ktos mi cokolwiek doradzi :(.

w ładnym mieście mieszkasz!

a ile jest od Ciebie straszy?

o 4 lata,to juz dorosly facet,wyksztalcony,pracuje. a moze boi sie ze to on sie zbyt zaangazuje??

POgadaj z nim...może kiedys ktoś go zranił i to dlatego teraz nie chce się zbytnio angazowac.

jestem juz zalamana,bo naprawde nic nie rozumiem :(.

Bardzo go polubilam,naprawde.Tak mi przykro,ze powiedzial takie cos :(. I teraz w ogole nie jestem pewna czego on tak naparwde chce. Ja wygladam mlodo jak na swoj wiek,on moze mysli,ze sie nim pobawie i go opuszcze :(. Sama juz nie wiem,naprawde.

a nie możesz go najzwyczajniej w świecie zapytać o co mu się rozchodzi?

Pewnie ma żonę i ustawia sobie nowy związek pod pogotowie seksualne.