Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość najbliższa przyjaciółka

Ile dać najbliższej przyjaciółce do koperty?

Polecane posty

Gość złotaradaciocikloci
W koncu idziesz się bawić na wesele twojej ...uhm uhm... najlepszej przyjaciółki ( a jakie masz najgorsze?) uhm uhm :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi ow ieczor panienski to przewaznie jest tak, ze swiadkowa wymysla scenariusz, umawia sie z reszta dziewczyn ale jesli chodzi o placenie to przewazniejest to zrzutka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak....................
Sama byłam w takiej sytuacji, pracowałam dorywczo w weekendy po kilka godzin i nie miałam zbyt dużo kasy ale przyjaciółka poinformowała mnie o ślubie rok wcześniej! oczywiście nie dałam mi rok wcześniej zaproszenia ale mówiła że na tego lipca w przyszłym roku zarezerwowała sale itd. więc przez ten rok odkładałam kase i uzbierałam bo wstyd dać 100zł. Na weselu byłam z moim facetem i do koperty daliśmy 500zł + ręczniki z haftem. Więc jeśli to taka przyjaciółka to na pewno dużo wcześniej poinformowała Cię żę będzie brała ślub a Ty pewnie w ostatniej chwili pomyślałaś skąd wziąć kase? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tulipanek...
A ile sie daje przyjaciolce jak sie ma kase? chce dac 400 zl. myslicie ze to ok czy powinnam wiecej dac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość godzikchaber
ale co to pisanie ze osoba towarxysząca nic nie da bo nie zna pary młodej. kurde tez idzie na wesele to powinna dac kase (polowe tego co ty) i juz--ale dotyczy to tylko jesli to twoj chlopak-/dziewczyna. A tak to szczerze mowiac 100zł dac do kopertyy to malo a 50dać- to juz lepiej w ogóle nie dawac- para mloda obejdzie sie bez 50zł.:/a z prezentem jakas podkowa obraz- to juz od razu przez pare mloda zostanei wywalone- jakies niepotrzebne zagracające dom gadżety. Lub powiedz kolezankce ze nie przyjdziesz bo niestety glupio ci isc nie dajac kasy,a naprawde nie masz jak dac cokolwiek- wtedy ona jesli jest prawdziwa przyjaciółka powie zebys sie nie wygłupiala tylko przyszla bo twoja obecnosc na weselu jest dla niej wazna a nie kasa. I wtedy dajesz do koperty 100zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli to Twoja PRZYJACIÓLKA to nie widze problemu żeby z nią normalnie pogadac i wyłożyć sprawę - teraz nie masz wiec dasz prezent symboliczny, ale jak tylko bedziesz mogła dasz prezent właściwy. i wtedy za jakiś czas im coś ładnego wymyślisz albo uzbierasz ile uważasz za stosowne. a jesli to nie jest aż tak bliska przyjaciółka i nie bedzie w stanie tego zrozumiec, a koniecznie chcesz isc, to pozycz trochę kasy do tej koperty (od rodziców lub od kogoś innego kto Cie nie bedzie windykował przesadnie). i pozostanie zaciskać pasa przez jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbliższa przyjaciółka
no tak wiedziałam że ktoś napisze że przez rok mogłam uskładać kasę:O O weselu wiem 4 miesiące wcześniej i skoro nie mam odłożyć i nie mam z czego to nie odlożę tak więc nie bądź taka mądra że wiedziałaś rok wczesniej i miałaś jak odłożyć. Na wesele pójdę na wieczór panieński nie (nie mam na to kasy). A co do tego że osoba towarzysząa ma płacić to chyba jakiś żart:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj ile możesz
nawet jeśli to miałoby być 50 zł. Jeśli jest prawdziwa przyjaciółką to zrozumie a jesli będzie miała jakies obiekcje to nie jest warta nawet takiego prezentu. Mi moja chrzestna w kopertę włożyła grosik i życzenia i dała kwiaty , wiem że miała ostatnio ciężką sytuację z pracą, rodzina na utrzymaniu i nawet nie spodziewałam się wiele, wogóle bałam się że nie przyjadą i też mogłabym powiedzieć że wiedziała pół roku wcześniej i mogła zbierać. Potem jak tylko w pracy jej się unormowało to wysłała mi prezent. Nasi dobrzy przyjaciele też nam dawali w kopercie po 50 po 100 zł i nikt nie miał o to pretensji. Sama też jak nie miałam za bardzo kasy to dawałam 100 zł albo kwiaty bo wychodzę z założenia że jak mnie ktoś zaprasza to chyba nie dla kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też uważam, że powinnaś dać ile możesz nawet te 50zł i nie słuchaj tutaj sępiastych panien młodych, które jak widze nawet nową modę wymyśliły, że osoba towarzysząca ma płacić:D pewnie za miejsce które one zamówily i zapłaciły. Niestety niektórzy sa żałośni:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to w ogóle jest dziwn
e, że od przyjaciół oczekuje się koperty! Od moich przyjaciółek nie oczekiwałam niczego, poza tym, żeby były na moim weselu, co ze względu na ich częste pobyty za granicą mogło być trudne. Nie wyobrażam sobie, że miałabym im powiedzieć, że chcę kasę! O kasie to mogłam wspomnieć, jak pytał się ktoś z rodziny, ale od znajomych, a tym bardziej przyjaciół, tego nie oczekiwałam. Autorko, jeśli to taka przyjaciółka, że ma się skrzywić bo za mało dałaś do koperty, to może z tej przyjaźni niewiele zostało i nie warto jechać na ten drugi koniec Polski... Wyślij jej telegram z życzeniami, albo bukiet kwiatów pocztą kwiatową z dostawą na wesele. I dołącz liścik z życzeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę oceniać Twojej przyjaciółki, ale skoro wie, że cienko stoisz z kasą to nie powinna wymagać od Ciebie żebyś dawała nie wiadomo ile. Moze jestem staroświecka, ale moim zdaniem, dla niej powinno sie liczyć to, że bedziesz w tak ważnym dla niej dniu, a nie to, ile dasz w kopercie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze po prostu
kup prezent? zestaw obiadowy, posciel?? to sie zawsze przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbliższa przyjaciółka
dzieki za różne rady, ale prezentu nie kupię. Przyjaciółka powiedziała wyraźnie że nie chce prezentów bo najpotrzebniejsze rzeczy mają. Mogę nie iśc na wesele, ale wtedy ona śmiertelnie obrazi sie na mnie a nie ukrywam, że zalezy mi na dobrych kontaktach z nią. Po studiach wróce do tego miasta i dobrze byłoby mieć wtedy znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy ona koniecznie musi wiedzieć, ile jej dałaś? Mozesz nie wkładać pocztówki z życzeniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najbliższa przyjaciółka
ale wstyd mi nawet przed sobą włożyć 50zł czy 100zł:O to takie żenujące. Może uda mi się chociaż dać 200zł będę sie starać, ale wiem ze to chyba i tak za mało jak na taką przyjaciółkę od dziecka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że mieszkamy w bardzo bogatym kraju mnóstwo osób wypowiada się w sprawie kopert, że dać 100 to obciach. Skoro jesteście tacy bogaci to gratuluję żyjemy w bardzo zamożnym państwie. Czyli my biedacy dla których 100zł to dożo jesteśmy w mniejszości. Tylko pytanie czemu tak wielu ludzi żyje z zasiłku i tak wiele dzieci wstydzi się przyznać, że jest głodne w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiemmm...
...co to za przyjaciółka! Moja Przyjaciółka (przez duże P) oczekiwała tylko, żebym była na weselu. Jako że byłam świadkową i wiedziałam o tym od ponad roku, to udało mi się zebrać sporą kasę. Moja osoba towarzysząca zakupiła kwiatki, ale nie raz było tak, że składaliśmy się na kopertę (nie jestem sępiastą panną młodą, ale uważam, że od pary powinno się dać ciut więcej niż samemu...). Ale ta sama moja Przyjaciółka stwierdziła, że najważniejsze jest, żebym była i świetnie się bawiła. A nie prezenty i np. jakiego koloru będę miała keickę, to zupełnie nieistotne! I tak sobie myślę, że gdyby ktoś z moich Przyjaciół miał kiedyś nie przyjść na moje wesele tylko ze względu na kasę, to byłoby mi bardzo przykro! Bo oni są cenniejsci niż cała kasa świata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro cenniejsi niż kasa to po co takie założenia że jak z parą to trzeba dać ciutkę więcej:O A z jakiej to niby racji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie wiemmm...
A stąd, że młodzi płacą za dwe osoby na imprezie, tak? Więc skoro już daję, to daję "za dwie". Ale jak mówię - wśród moich przyjaciół akurat forsa nie jest problemem. Jak mam, to daję, jak nie - to jestem ;) Prezenty urodzinowe też sobie dajemy, albo nie. A czasami dajemy pół roku "po terminie" :P A czasami spotykamy się po prostu w knajpie i "jesteśmy" i też jest fajnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani filifionka
A coz to za nowomoda ze 100 zlotych to obciach? W kraju gdzie 90% spoleczenstwa zarabia do 1500 zlotych na miesiac - 100 to obciach? Powiem, ze dla porownania za granica na zachodzie gdzie ludziom z pensji 1500 euro netto po oplaceniu rachunkow zostaje duzo wiecej niz polakom z pensji 1500 zlotych - normalne i zwyczajnie jest dac w kopercie 50-150 euro i nikt nie ma wiekszych wymagan a za wypasiony obiad w restauracji placi sie czesto ok. 50-70 euro od osoby. Wiecej daja rodzice i chrzestni choc w niektorych krajach jest przyjete ze wesele organizuja sobie sami mlodzi a nie rodzice. Gosci zaprasza sie zeby byli z mlodymi w tym szczegolmnym dniu. Moi zagraniczni znajomi na slub i wesele wydali ok. 15 tys euro a w kopertach zebrali ok. 7 tys i to dlatego ze dziadkowie z obu stron dali po 500 euro a jedni chrzestni szarpneli sie na 1500. wiekszosc gosci dawala w kopertach od 20 do 100 euro. I jakos nikomu nie bylo wstyd a kazdy jadl i pil cala noc plus mial zapewniony nocleg w schronisku mlodziezowym. Jesli 100 zlotych to nic to ile to jest cos? I skad te minima? Ja zapraszama na wesele to nie patrzylam na to ile kto da tylko, zeby byli. I wkurzalo mnie, ze musialam 10 razy dzwonic do przyjaciolki zeby przyszla nawet bez prezentu bo mnie nie interesuja koperty a jej obecnosc w tym dniu. Dzisiaj goscie musza sposnsorowac wesele. Wezcie panienki mlode pod uwage, ze jesli mam wrzucic do koperty 400 zlotych, zeby zwrocil sie wam talerzyk to za te pieniadze moge sie najesc i napic we wlasnym zakresie w wybranej przezemnie dobrej restauracji gdzie niekoniecznie podadza mi standardowy zestaw weselny pt. rosol, kurczaj po jakakolwiek postacia, strogonow i barszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze napisane
pani filifionko! Mi przez te minima i obciachy odechciało się chodzić na wesela. Mimo że mam kasę, ale to właśnie mnie wkurza, że ktoś może mnie zaprosić bo mam kasę i dam odpowiednią kopertę. A ja w ogóle nie lubię daawać kopert, tylko prezenty. Ale wszyscy tylko koperty i koperty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A stąd, że młodzi płacą za dwe osoby na imprezie, tak? Więc skoro już daję, to daję "za dwie". to przepraszam, ale to jest zaproszenie na wesele czy po prostu wykupienie sobie miejsca? Ludzie obudźcie się! Ja zapraszając na głupie urodziny nie liczę kosztów od jednej osoby i czy mi się zwróci. Ale gratuluje podejścia tym co z wesela robią imprezę płatną. Tylko pamiętajcie, że rezerwując miejsca nie wy łaske komuś robicie tylko zaproszeni wam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam jeszcze, że głupio sie utarło ze zwracaniem za talerzyk. A z jakiej racji niby mam zwracać? Zapraszasz? To nie oczekuj zwrotu z nadwyżką, jak miałaś 7 lat i mama urodziny robiła tobie to też liczyła że z twoich prezentów za produkty do tortu jej się zwróci? Trochę rozsądku pazernym zyczę, bo skoro piszesz moje imie i nazwisko na zaproszeniu z osoba towarzyszącą to twój gest a nie łaska i moje zobowiązanie do zwrócenia ci pieniędzy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani filifionka
Zapomnialam dodac, ze na zachodzie zaproszenie na wesele traktuje sie jako szczegolne wyroznienie. To jest wielki dzien i tak sie do tego podchodzi. Nie ma wybrzydzania jak w Polsce a niedawno bylam kolejny raz na polskim weselu i znow to samo. Moja kolezanka staje na glowie a polowa gosci ma muchy w nosie. Czesc przychodzi z dziecmi chociaz wyraznie mowione, ze bez dzieci, inni sie spozniaja i w srodku przysiegi otwieraja skrzypiace drzwi kosciola, jeszcze inni glosno narzekaja na menu, kolejni na wodke a jeszcze inni na muzyke. A potem siedza i na forum biadola, ze musieli dac tyle i tyle w koperte, panny mlode pisza, ze mniej niz ... nie wypada. No wezcie ludzie dajcie sobie na wsztrymanie, wesele to radosny w wiekszosc ludzi sobie to strasznie komplikuje. Niech kazdy robi wesele na jakie go stac i nie liczy, ze goscie to zasposoruja. Niektorym sie marzy bal na 200 par w grand hotelu w sopocie i sesja w paryzu ale to nie znaczy ze goscie maja za to placic. A jesli maja to napiszcie na zaproszeniu szacowany koszt od osoby i juz. Wtedy goscie oszczedza sobie bolu glowy czy isc czy nie isc. Bo ja jak slysze o kosztach wesela od mlodych lub ich rodzicow to nie ide wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o to dobre
Daj jej 1 grosik - taki symboliczny i podpisz tak GROSZ DO GROSZA A BĘDZIE KOKOSZA jak ci każe zbierac forse to niech sie sama nauczy :P dla mnie zbieranie na koperte to najwiekszy idiotyzm na swiecie, nigdy bym w takim celu nie zbierala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dojdzie do tego, że młodzi będą stać pod kościołem z kasą fiskalną i wypisywać faktury na życzenie. To może by było mniej kłopotu róbmy im przelewy na konto jeszcze przed ślubem wtedy zapewnimy sobie lepszy standard miejsca na weselu. Tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lans bans
sluchaj , moim zdaniem 300zl powinnas dac ...poza tym od kiedy wiesz o tym weselu ?zapewne od roku ...bierzesz osobe towarzyszaca , wiec po podwojny wydatek dla pary mlodej, ja tez studiuje dziennie ekonomie na uniwerku , pracuje na pol etatu w banku i jakos daje rade.wiec moze po prostu rusz sie chociaz na weekendy czy poludnia do jakiejs pracy ?chociazby na prmocjach w markecie , za jeden dzien zarobisz 80 zl , przez caly weekend 160zl , wiec zaledwie dwa weekendy i masz pieniadze!!!uwazam , ze dawanie 100 zl za dwie osoby to lekka kompromitacja , znacie sie tyle lat , wiec podejmij wysilek.rozumialabym , gdybys juz pracowala i pomimo srodkow z wyplaty nie wiazalabys konca z koncem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzadzudzi
te argumenty osoby powyzej (i nie tylko jej, sporo innych osob tez o tym pisalo), ze wiesz o weselu od dawna i co to za problem sobie odkladac sa dla mnie po prostu smieszne... to autorka juz nie ma na co odkladac, tylko na prezent dla przyjaciolki? przeciez wyraznie napisala, ze ma problemy finansowe. to, ze sie studiuje dziennie nie zawsze jest jedyna przyczyna braku pracy, skad wiecie jak jest u autorki? moze sa inne powody (o ktorych nie pisze) ze nie pracuje. poza tym zatrudniac sie gdzies tylko po to, zeby zarobic na prezent dla kogos jest bez sensu. "bierzesz osobe towarzyszaca , wiec po podwojny wydatek dla pary mlodej" helloł! to para mloda ja zaprasza, wiec chyba licza sie z tym wydatkiem. od kiedy to prezent ma byc biletem wstepu? moze jeszcze twoim zdaniem cennik powinno sie ustalic, ile kto ma dac? zawsze myslalam, ze na slub i wesele zaprasza sie dlatego, ze chce sie obecnosci zaproszonych osob, a nie dlatego, zeby "sie zwrocilo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka patelka
Autorko jak możesz nazywać tą dziewczynę przyjaciółką? Co to za przyjaciółka która oczekuje koperty bo pieniądze są Jej potrzebne? Czy ona wesele wyprawia żeby jej się zwróciło ? Przyjaciółka takich rzeczy nie robiłaby jak można kogoś prosić na wesele żeby tylko kasę dać. Dziewczyny wyżej słusznie napisały może z tej przyjaźni nic nie zostało. Moje koleżanki wiedziały że kasy nie mam, dałam 10 złotych i kupiłam drobny upominek, ale nie zapraszały mnie by dac kopertkę tylko po to żebym była. Lepiej się zastanów czy to jest twoja przyjaciołka bo przyjaciele tak nie robią, ona chce ciebie na weselu nie po to zebyś była ale zebys kase dała. Im wiecej tym lepiej jest nastawiona na kase z mojego punktu widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka patelka
Chciałam też dodać że byłam na weselu gdzie młodzi prosili sąsiadów, przyszła na wesele rodzina 4 osobowa, mieli ciężką sytuacje finansową o czym młodzi wiedzieli, dali do koperty 50 złotych za 4 osoby, slyszałam jak parę dni po weselu młodzi obgadali ta rodzinę ale cóż oni mieli zrobić ? jeżeli nie było ich stać. dla kogoś to jest kompromitacja ale ludzie opanujcie się każdy z nas ma jakieś wydatki problemy potrzeby i dla mnie mówienie zeby zbierać wcześniej jest conajmniej śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×