Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

Ja bym i tak nie miała 100% pewności czy to co powiedziała że to prawda więc za wiele by to u mnie nie zmieniło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zranil mnie
Witam dsziewczyny!!!Caly czas Was sledze,ale malo sie udzielam bo nie mam za bardzo czasu.Ale jestem z Wami caly czas duchem i Wam kibicuje!A propos wrozki to ja w sumie w piatek mialam stawiane karty,piersze slowa wrozki byly o nim,ze jest mna zainteresowany i ze nie ma zadnej kbiety kolo niego.natomiast jesli chodzi o mnie to tez mowila wszytko tak jak jest,a co bedzie to zobaczymy. A jesli chodzi o niego to znow dlugo nie mielismy kontaktu,ja sie zaparlam i nic nie pisalama ni nie dzwonillamm.Rano obudzil mnie sms od niego :) odpisalam,on odpsal,ja znow odpisalam,ale on juz nic nie pisal....kurcze mam dobra intuicje do ludzi,ale jego nie potrafie zrozumiec :( a tak bardzo chce byc z nim....kocham i nie poddaje sie!wiem zze bedzie moj,a dzis chyba nie odpisal bo zylka mu pekla,bo w przyszlym tyg wyjezdzam sluzboo za granice tam gdzie moj bylly mieszka,wiec chyba go to troche ukulo,aha i wrozka powiedziaa ze w czasie pdrozy czeka mnie ognisty romans hahahah :) ciekawe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zranil mnie - witaj, fajnie że tak się układa chyba wszystko na dobrej drodze jest. Kwestia czasu jak tu do nas napiszesz że już się ułożyło i jest super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Wam tak ja ide na wrozbe we wtorek,wszystko Wam tu opisze na bank:) bylam na zakupach,chcialam poprawic sobie humor,ale nic nie kupilam,nic nie ma a jak jest to wszystko na mnie wisi jak na wieszaku:/ do dupy...i mysle o nim jakos ciagle:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zranil mnie- wlasnie bylam ciekawe co u Ciebie,juz dawno sie nie odzywalas..fajnie,ze sie dobrze uklada i ze wiesz,ze jednak wiesz,ze go kochasz:)na pewno wszystko dobrze,zobaczysz:) kurcze,mam nadzieje,ze ta wrozba jakas dobra bedzie,bo jak mi cos zlego powie..:(troche sie zaczynam bac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chucky - ja sama nie wiem co myśleć na temat wróżek ale oczywiście jestem ciekawa tego co Ci powie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zranil mnie
No mam taka nadzieje ,ale niczzego nie mozna byc pewnym,juz jeden falszywy alarm zalicylam,wiec teraz jestem ostrozna. Wrozkom ja wierze,moja jeszcze bedzie na dniach jemu stawiala karty :) troche to moze nie etyczne,ale on tez nie jest zasze etyczny przede szystkim wobec mnie,wiec zobaczymy co tam u niego. mimo tego porannego smsa nie jestem dzis szczeglnie szczeslwa..po prosu gorszy dzien,mam troche na glowie z ta moja firma. Aha i jeszcze jesli chodzi oniego to jakis czas temu zaczelam stosowwac wizualizacje i afirmacje :) to chba dziala :) a ta piosenke ktora wkleilam to chcialabym mu zadedykowac tak po prostu,jak kiedys to robilismy ze zostawialismy sobie linki do piosenek na gg.chcialabm zeby to wrucilo.... a po prai kazdym spotkaniu wysylal mi teksty jego ulubionych piosenek smsem,kurcze bylo tak fajnie,spiepszylo sie to niepotrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówisz że wizualizacje i afirmacje działają? wyobrażałaś sobie coś konkretnie z nim i się sprawdziło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój sen chyba jednak był proroczy.. dziś miałam nieprzyjemną rozmowę z szefową i jutro składam wypowiedzenie z pracy.. także oprócz tego, że jestem samotna, nie mam też pracy - jedynej mojej odskoczni.. właśnie mówiłam koledze, że jeszcze w czerwcu miałam wszystko - dziś nie mam nic;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nawet nie mam komu się wypłakać. dlaczego życie jest takie popierdolone, wszystko rozpada się jak domek z kart wprzeciągu kilku miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zranil mnie
W cos trzeba wierzyc,zaczelam jakis czas temu stosoac izualizacje i afirmacje,zreszta moja wrozka tez mi to poradzila,wierze ze cos w tym jest,wierze goraco,albo po prostu jestem zakochana wariatka,no coz tez moze byc :)duzo na ten temat czytalam i mnie pomaga,czasem mam naet takie dziwne uczucie ze on o mnie mysli,nawet tego nie da sie opisac.pare razy mi sie zdazylo .takie silne a zarazem dzine uczucie..... ZGNIOTKO!!!! jestes silna i dasz sobie rade!! pnoc zeby sie pdniesc trzeba najpier upasc,iem ze to marne pocieszenie,ale teraz musisz byc silna!nie poddawaj sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgniotka - tak mi przykro że to się tak wszystko pieprzy. Też się zastanawiam czemu życie jest tak perfidne ale na pewno dasz sobie rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgniotka- pamietaj,ze jestesmy tu z Toba,wiem,ze teraz pewnie wydaje Ci sie,ze nic sie nie udaje i wszystko sie posypalo,ale pomysl sobie,ze teraz musi byc tylko lepiej!musisz byc silna,wierzymy w Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dzisiejszy dzien to jakiś zły sen. przed chwilą zalało mi łazienkę kąpałam się i cała woda z wanny wyciekła mi na podłogę. zalałam sąsiadów którzy przyszli z mordą a właściciel nie odbiera telefonu.. jezu co za koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurwa..a mowia,ze to piatek 13go taki zly..:/ nie no jakas masakra..kurde szkoda,ze nie mieszkasz blizej to bysmy Cie dzis wyciagnely gdzies,zebys zapomniala o tym wszystkim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chucky ja bym się dziś bała wyjść z domu. pozatym muszę pilnować tej szalonej wanny. aż nie wierzę, że to wszystko na mnie spadło jednego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piątek trzynastego był wczoraj a tu dziś takie jazdy. To jest wszystko jakieś chore. Swoją drogą nie wiem czemu zawsze wszystko nieszczęścia przychodzą w jednym czasie. Ile jeden człowiek może znieść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest to, że w takich chwilach tak bardzo bardzo go potrzebuje, oddałabym wszystko żeby mnie teraz przytulił powiedział ze znajde lepsza prace, ze wszystko bedzie dobrze. chce mi sie wyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zranil mnie
A ja za niedlugo wychodze,na miasto,nie bede siedziec i zamulac w domu o nim....chociaz wolalabym zostac w domku i zamulac Z NIM .... coz pomarzyc mozna,moze niedlugo i tak bedzie,a poki co to krzystam z bycia singielka.Jak jestem gdzies tam z moja siostro przyjaciolka to nie mysle nim,czasem o nim rozmawiamy,ale i tak jest mi raznej.... A teraz mimo iz jestem pewna ze go kocham to zastanaiam sie nad tym goracym romansem ktory wyrozyla mi wrozka...... hahahah nawet wiem z kim moze sie cos wydazyc,tylko nie wiem czy bede umiala zapomniec o NIM,i czy jak cos zrobie to bede sie czula z tym ok,bo powiem szczerze ze brakuje mi TEGO.... :) Zgniotko!rzeczywiscie tyle rewelacji w jeden dzien to szok po prostu!trzymaj sie cieplutko!jestesmy z Toba zobaczysz ze wkrotce bedzie lepiej,gorace buziaki. ja spadam i zostawiam Wam moj ulubiny kawalek przy ktorym wylam juz nie raz,ale pawera tez mi dodaje http://www.youtube.com/watch?v=bJTNUIuassY tym bardziej tego chcesz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sobota wieczor a ja pod kocem i ogladam jakies durne rzeczy w tv..zaraz przyjada znajomi to moze troche sie rozerwe..ale i tak zenada ogolnie..wiem,ze nie chcialo im sie dzi do mnie przyjezdzac(to para),pewnie woleli sami ten wieczor spedzic i wcale ich nie namawialam,ale pewnie stwierdzili,ze nie moga mnie zostawic samej..zalosne to wszystko..a Wy co porabiacie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh kiedy to sie skonczy??ile jeszcze??chcialabym,zeby moje zycie znow bylo takie jak kiedys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szoszonowa
Pisałam wczoraj co nieco :] Nie wiem czy pamięta ktoś... Jestem nowa :] Przygnębiająca jest ta pogoda....to,że weekend.... Ja akurat zabijam w sobie wszystkie myśli wchodząc w towarzystwo....wychodząc ze znajomymi....ale dziś jakoś nie mam ochoty:/ Zimno, ciemno i kaszlę... I myślę:] Staram się sobie przypomnieć wszystkie Jego wady, jacy byliśmy różni, jak bardzo by mi to przeszkadzało w przyszłości....pomaga na chwilę...zanim sobie nie przypomnę natłoku Jego zalet :] Głupi fiut! Wyłaź z mojej głowy:P ;) U mnie jest tak,że jestem silna jakiś czas i nagle buch! Przychodzi chwila załamania i wtedy wszystko się sypie- chwytam telefon, piszę jakąś głupotę, wymyślam problem, aby tylko się odezwać, robię z siebie debila a potem przeżywam :] Ale już tak nie zrobie:P O nie! A przez to kasowanie Jego numeru a potem pisanie z pamięci nauczyłam się Go na pamieć:P Durna ja! Dziewczyny.... 3mać się;) :* całuje w nosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM wieczorowo,a ja wróciłam z zakupów i walnełam się spać,poczytałam co pisałyście,a zaraz zrobie sobie maseczke na gębule.Kupiłam sobie fajne spodnie i nic więcej w oko mi nie wpadło.ALE miałyście sny a niech to ,mi też śnił się eksio,ale w dzień jak spałam-te sny są takie realne,ale to przez to że cały czas o nich myślimy.Zła jestem jak mi się śni,bo potem mam doła.IDĘ położyć tą maseczkę i zaraz wracam,acha na włosy też sobie zrobiłam,jutro będe ładnie wyglądać i pieprzyć dziada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szoszonowa
Wiecie co ....dawno dawno temu byłam rok w związku...taki On trochę dziecinny był....mało lat...no ale uczucia dosyć poważne... Sentyment do tej pory jakiś... Minęło dużo czasu. My mamy nadal kontakt... Pamiętam jak bolało jak zostawił :] Jak robiłam z siebie standardowo idiotkę i chyba nawet nie pamiętam kiedy ucichło...Napisał maila po 3 latach! Spotkaliśmy się nawet kilkia razy i ja nic nie czułam, zero:] On ciągle w formie żartu powtarza,że siostry ciągle mówią,że chcą mnie za bratową, że dalej kocha... A ja się z tego śmieję...choć pamiętam jak wyłam,ze nigdy nikogo tak nie pokocham ;) Pewnie będzie tak samo z tą miłością...Tyle,ze musi czasu uplynąć więcej...bo trwało to dłużej, więcej nas łączyło, było dojrzalsze... Wczoraj szłam obok miejsca zamieszkanie tego ex-ex ze starych lat ... I nic, pustka:D Za jakiś czas będzie tak samo z tym ex ... I będę miała żal do siebie za te chore zachowania, wręcz psychodeliczne ;) No ale każdy chyba musi i przez taką faze i taki etap przejść:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh. nie sądziłam, że to powiem, ale mam teraz większe problemy niż nieodzywanie sie mojego eks:) od pon szukam pracy,wiec pewnie to bedzie zaprzatało cała moja głowe. moze to jest jakis sposob? jutro ide zaniec wypowiedzenie - 3majcie kciuki zebym dala rade stawic czolo potworom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szoszonowa
Tak to już jest,że jak się coś wali to po całości :] Wszystko... Ja mialam już zaplanowane co robię po studiach...zwiazane to było oczywiście z Nim...i co? A no jajco! Muszę sobie plany zmienić:P ;) A tak w ogóle miałam zamulać ale zaraz kolega z flaszką ma przyjechać. Kolega...Ha! Wykrakalam , ten ex-ex :] Także ja dziś się upijam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmkkk
Szoszonowa - w takim razie Ty jeszcze NIGDY nie kochałaś, skoro tak lekko Ci przechodzi. Poza tym pewnie młoda jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×