Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość słodkaJA

Czy chciał WRÓCIĆ do Was eks?Jak tak to po jakim czasie od rozstania?

Polecane posty

Gość Gosc1

Ja to skonczylam, przez jego zazdrosc, a mimo wszystko ono sugeruje to i owo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Gość Gosc1 napisał:

Ja to skonczylam, przez jego zazdrosc, a mimo wszystko ono sugeruje to i owo..

Co sugeruje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazdrość

Ja ze swoją skończyłem przez jej chorobliwą zazdrość, urojeniopodobne myśli, obsesje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc1

Po co to wszystko bylo, ze mozna bylo zyvc razem w zgodzie bez tych wszystkich przepychanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc1

Znowu mnie "to" dopadlo, momentami funkcjonuje jak czlowiek pomimo bolu i tesknoty a momentami tak jak teraz znowu "umieram" i mysle ze widok jego przez kilka sekund dostarczylby mi tlenu ; ( 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do mnie chciał wrócić po 5 miesiącach ja ucielam całkowicie kontakt i chyba to mu dało wiele do zrozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anamarija

U mnie dzisiaj mija trzy miesiące od rozstania. Z bylym 0 kontaktu z mojej strony. Odcielam się całkowicie od dnia, kiedy się rozeszlismy. Nie wiem, co u niego. Nie śledzę go na też fb. W zeszłym tygodniu nawet z kimś się spotkalam, ale nie jestem gotowa na nowy zwiazek, a facet wyraźnie tego oczekuje... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Nie warto czekać. Trzeba się odciąć I żyć dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anamarija

Nie czekam. Ten związek nie mial przyszłości. Odciac sie odcielam całkowicie - mimo, ze on nalegal na kolezenski kontakt, bo jak twierdzil "może to tylko przerwa" i prosil, żebym jeszcze nas nie skreslala. Ale ja wiem, ze to nie mogłoby się udac. Facet alkoholik z problemami psychicznymi.... Niestety nadal nie ma dnia, zebym o nim nie myslala. Ale staram się byc twarda. To kiedyś minie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona
1 godzinę temu, Gość Anamarija napisał:

Nie czekam. Ten związek nie mial przyszłości. Odciac sie odcielam całkowicie - mimo, ze on nalegal na kolezenski kontakt, bo jak twierdzil "może to tylko przerwa" i prosil, żebym jeszcze nas nie skreslala. Ale ja wiem, ze to nie mogłoby się udac. Facet alkoholik z problemami psychicznymi.... Niestety nadal nie ma dnia, zebym o nim nie myslala. Ale staram się byc twarda. To kiedyś minie. 

to nigdy nie minie 😥, a kontakt przyjacielski czy koleżeński byłby nie do zniesienia, bo ja go kocham i pożądam. Poza tym nie byliśmy dla siebie obojętni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anamarija

Nie poddawaj się. Zobaczysz, że to minie, tylko musi minac pewnie sporo czasu. Ja tez odcielam się z tego powodu, ze kontakt kolezenski bylby dla mnie tortura, a gdybym dowiedziala się, ze kogoś ma lub wrocil do swojej poprzedniej, to nie wiem... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anamarija

Nie poddawaj się. Zobaczysz, że to minie, tylko musi minac pewnie sporo czasu. Ja tez odcielam się z tego powodu, ze kontakt kolezenski bylby dla mnie tortura, a gdybym dowiedziala się, ze kogoś ma lub wrocil do swojej poprzedniej, to nie wiem... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anamarija

U mnie chyba jest nieco lepiej. Momentami nadal dopada mnie tesknota, ale juz nie funkcjonuje jak robot. Chociaż dobijal się do mnie przez dwa dni. W koncu mu napisalam, ze nie uznaje kontaktow z bylymi i ma nie pisac. Do tego miał pretensje, ze ani razu nie napisalam z pytaniem o jego zdrowie. Odparlam, ze wolalam zająć się swoim życiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gromit

Moja ex chciała już powrócić do mnie po tygodniu od rozstania. Stwierdziła że szkoda jej tych 3 lat i chce naprawić tą relację. Ja się nie zgodziłem i powiedziałem że nikomu nie daje drugiej szansy. Bylo marudzenie z jej strony że tak łatwo przekreślam to co było i dlaczego to tak łatwo odrzucam. Powiedziałem że mam swoje zasady i tyle. Potem już się nie odzywała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lucy

Moja pierwsza miłość zostawiła mnie bez słowa. Chciał wrócić po roku. Za kilka miesięcy znów próbował podjąć kontakt. Drugi chłopak wypytywał się o mnie u mojej przyjaciółki, czy nie chciałabym wrócić do niego. Żałosny był na tyle, ze nie miał odwagi się do mnie odezwać. 

Nie chciałabym ich z powrotem, w końcu rozstaliśmy się nie bez powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anamarija

Minelo 9,5 miesiąca od rozstania. Ex podjal kolejna probe kontaktu na początku czerwca. Znow zaczynal robić jakieś podchody w stylu: "Wspominam sobie właśnie nasz związek, piekny zresztą...". Nie dalam się zwiesc i jasno dalam panu do zrozumienia, że to nie przejdzie. Od tej pory cisza. Ja jakos dochodze do siebie, ale mimo licznych propozycji randkowych, faceci nadal mnie nie interesują. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pani Smutek

Mój ex za to się za mną ciągnie, ale to też moja wina. Pierwszy raz chciał wrócić po pół roku od rozstania, głupia ja, ciągle coś czułam więc wróciłam, zerwał ze mną nie cały rok później, tym razem ponowne odezwanie się zajęło mu 2 miesiące, na początku 0 reakcji z mojej strony. Z jego: życzenia na święta jedne, drugie, walentynki, dzień kobiet, urodziny(na które w lipcu odpowiedziałam), zaczęliśmy rozmawiać, na stopie koleżeńskiej, mimo, że widać było, że stara się mnie znów do siebie przekonać. Z miesiąc temu zaczęłam się łapać na tym, że znów coś do niego czuję, a on i tak nie traktuje mnie poważnie. Kiedy tydzień temu złapałam go na kłamstwie, poprosiłam o zerwanie kontaktu, nie potrafił tego zrozumieć, ale odezwał się tylko raz, tego samego dnia i odpuścił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anamarija

U mnie ciag dalszy. Spotkalam się z kims. Pierwsze spotkanie miało miejsce ponad rok temu, to bylo drugie. Facet zapewnial dwa razy, że w ciągu tygodnia ogarnie sobie sprawy związane z pracą i się odezwie. Od niemal miesiaca cisza. Więc ja też, nauczona doswiadczeniem, ze bieganie za facetem na dobre nam kobietom nie wychodzi - milcze. Tym bardziej, że odnowienie kontaktu nastąpiło z mojej inicjatywy. 

 

A ex... No cóż. Ma radar w tylku. Dokładnie dwa dni po tym spotkaniu, znalazł mnie na messengerze i napisal. Oczywiście się zalil, jaki to on biedny, bo zapadlam się pod ziemię i musiał się natrudzic, żeby mnie znalezc😈

Pewnie bym nie odpisala, ale jestem mu winna pieniądze, więc w pierwszej chwili pomyslalam, że chce zwrotu dlugu. Ale okazało się, że on napisał sobie tylko po to, żeby sprawdzić, co u mnie, bo nie daje znaku życia. Więc olalam temat i od miesiąca cisza. Jasno i wyraźnie dalam mu tez do zrozumienia, że na zaden ewentualny powrót nie ma co liczyć, bo cos mi się zdaje, że on po prostu bada teren. Zbyt mily się zrobil i te teksty, że wspomina sobie nasz piekny związek...😈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdf
7 minut temu, Gość Anamarija napisał:

 

Pewnie bym nie odpisala, ale jestem mu winna pieniądze,

Jestes zalosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anamarija

Z czym zalosna? Myślałam, że chce zwrotu dlugu. Wiec zapytalam, czy mam mu oddać to, co mi pozyczyl. Tak robia normalni ludzie, którzy sa komus winni pieniadze - oddaja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Do eks się  nie wraca 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eks
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Do eks się  nie wraca 

Święta prawda 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×